jestem w ciąży mąż mnie wykończy psychicznie

jestem wykończona! jestem w ciąży, staram się by z dzieckiem było wszystko ok i nie było by problemu gdyby nie mój mąż!!! zamiast być dla mnie wsparcie on przy każdej okazji obraża się na mnie, wszczyna kłótnie... tłumacze mu że musi mnie zrozumieć że miewam czasem gorsze dni i potrzebuje przytulenia, miłego słowa... on nie rozumie traktuje mnie jak równego sobie i co najgorsze robi mi wyrzuty że ja go źle traktuje.... co ja mam zrobić? chce tylko żeby był dla mnie wsparciem, żeby dał mi poczucie bezpieczeństwa .... a nie na odwrót:/

jak cie nie obchodzi to nie czytaj

musisz z nim porozmawiac, moze po prostu jego to przytłacza....daj mu tez zcas. Ale staraj sie w miare nie robic z siebie ''obłożnie chorej'' ciąża to nie choroba!! Staraj sie w miare wszystko robic w domku, gotowac itd... ale bez przesady... humorki? Pewnie ze masz prawo je miec tak jak i prawo do innych rzeczy... jesli maż tego nie rozumie napisz mu list...długi i taki w którym opiszesz co czujesz. Powinno pomóc jesli przeczyta go w samotnosci...ja tak zrobiłam jak był problem w małzenstwie... jemu tez musiz dac zcas i musi sie odnalezc w nowej sytuacji:) Powodzenia.

anikaaaa dziękuje:)

ciąża planowana? ile macie lat?

planowana, ja 24 a mąż 27...

za młody twój mąż na dziecko, nie dojrzał... długo jestescie razem?

jestes od niego w jakis sposób zależna?? jezeli nie to zdecyduj sie na kilkumiesieczna separacje a najlepiej postrasz go ze to koniec!! inaczej sie wykonczysz.. z facetami trzeba krótko,nie dawaj sobie wejsc na glowe

razem jesteśmy 4 lata. wydawało mi się że nie może pójść nic źle, oboje bardzo chcialiśmy i myślę że nadal chcemy dziecka.. on również. tyle że nie zdaje sobie sprawy że denerwując mnie mnie robi krzywdę dziecku....

Tender, nie jestem od niego na szczęście zależna na pewno dam sobie radę. powiedziałam mu że wolę być sama i żyć spokojnie niż być z nim i się denerwować wciąż - zobaczymy co powie teraz jest w pracy. kurcze a miałam nadzieje że choć moje dziecko będzie miało normalną rodzinę:/

Na pewno bedzie miało normana rodzine!!!!! Muisz po prostu udowodnić facetowi, że ma Was traktować tak jak nalezy.. jezeli nie rozumie co do niego mówisz ( sam z siebie powinien wiedziec jak traktuje sie kobiety w ciazy ) to musisz zrobic cos co mu da do myslenia.. jakies awantury sprzeczki itp nie maja sensu.. mysle ze przemysli wszystko i sie zmieni a w ktorym jestes miesiacu? chlopczyk czy dziewczynka??:):)

no tak bywa, faceci nie nadają sie na ojców i monogamie:P tacy juz są. poczekaj az bedzie cie zdradzal bo go zacznie wkurzac twoja rozepchana dupa po ciązy.

No własnie.... to kwestia czasu jak cie pusci kantem albo wrobi w jakas zajebista akcje. Juz ci dzieciaka zmaistrował i siedzisz w tym po uszy. Tak łatwo sie nie wywiniesz jakby co. Udupiłas sie dziewczyno.

Ja to bym chciała aby maz sie w koncu ode mnie podwaliła raz na zawsze tylko ze jak to zrobi to strace dziecko :/ Ale wtopa :(

Tender - masz racje, trzeba z nimi stanowczo! jak on nie sprosta to poradze sobie sama i tyle Anusia i hymka - ja nikogo na siłe nie trzymam:) a nie nie , nie udupiłam się - zawsze lepiej być samemu z dzieckiem jak SAMEMU SAMEMU :)

lepiej samotna matka niz singielka? buhahaha kogo chcesz oszukac kobieto?:)

hymka o co ci chodzi w 2 wypowiedzi?

Oj długa historia :/ szkoda gadac. Jedna rada. Nigdy przenigdy nie ufajcie facetom bo was "wyruchaja" i załatwia tak ze to szok. To perfidne dranie i nic wiecej. To ze posiadaja uczucia to wam sie wydaje . To jedna wielka imitacja. Obserwuj uwaznie a zobaczysz wszystko. Do autorki tematu. Czy ktos kto posiada empatie denerwuje kobiete w błogosławionym stanie i zachowuje sie jak egoista??? Wątpie. Pomysl czy on posiada cos takiego jak empatia czy ci tylko wmawia.

OMG OM oszukać? nikogo każdy ma swoje priorytety i marzenia. a zresztą ja męża mam tyle że muszę go trochę naprowadzić odpowiednio

hymka - wszystko się okaże a ja pójde albo w jedną albo w drugą stronę a warunki ja będe stawiała a nie on bo w razie czego to on pakuje walizki

No to ci tylko pozazdroscic. Jestes w 1000000 razy lepszej sytuacji niz ja. Ja mam rece zwiazne tak mnie udpił :( Wiec ciesz sie tym co masz. A masz dzidzie. Tobie jej przynajmniej nie zabiora jakby co :/

hymka a co tobie zrobił?

Matoł !!! Kobieta w ciąży, planowane a on po tobie jedzie ? Ja to chyba jednak mam staromodne podejście do spraw :(

Nic :/ nie chce o tym gadac. Tak mnie udpił ze jak by co to nie mam swiadków i nie mam dowodów jak by co. Poprostu zwiazałam sie z psychopata który wszystkich przekabacił nawet mnie. Ale przejzałam na oczy tylko szkoda ze za pozno :/ :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

shadow najgorsze jest to że on sobie sprawy nie zdaje z tego co robie i nie daje sobie nic przetłumaczyć

ShadowSilencer ma racje! Uciekaj poki mozesz i masz mozliwosci bo pozniej to bedzie tylko płacza :( i nic wiecej.

powiem mu jak wróci co myśle

no pięknie a teraz nie odbiera ode mnie specjalnie telefonu - norma u niego

Kobiety chyba jednak wolą matołów :( Kobieta w ciąży, facet po niej jedzie, ma gdzieś ją i dziecko, nie odbiera telefonów, a ona ma go za super gościa. Jeśli to nie żart to świat schodzi na psy.

Ja tez mam problem ze swoim niegdys wydawałoby sie idealnym mężem. Jestesmy 2 lata po slubie, pierwsza ciaza a ten mi texty, ze "on zle znosi ciaze" bo nie mam ochoty na sex.. i on musi biedny cierpiec, prawda taka ze od jakiegos czasu jak juz do czegos nawet dochodzi to ja z tego nic nie mam.. byle facet jest zaspokojony, moje potrzeby sa na ostatnim miejscu w tej kwestii. Wciaz mi powtarza ze ciaza to nie choroba.. Ostatnio sie na zdrowy tryb zycia wkrecil i mi wylicza ile waze: jestem juz 9 miesiacu, popuchnieta a ten ze 19kg to za duzo i ze jego kolezani w pracy w ciazy byly szczuplejsze i co ja robie (czy nie przypadkiem żrem) jak go nie ma w domu..?! Zero wsparcia, zrozumienia, ruszam sie jak moge! Do teraz sama sprzatam z wielkim brzuchem, zmeczona, zsapana na kolanach podlogi myje a ten sobie na baseniki jezdzi, pobiegac idzie i mi mowi jakie to on ma postepy i jaki sprawny jest..