Czy to jest w porządku?

Mój problem polega na tym, że spotykałam się kiedyś z pewnym facetem, wyrządził mi wiele złego, przede wszystkim to, że równolegle ze mną widywał się z inną kobietą. Zawsze bardzo dobrze rozumiałam się z jego przyjacielem z dzieciństwa, gadaliśmy, śmialiśmy się i właściwie on był osobą, która okazała mi największe wsparcie po odkryciu sprawy z drugą kobietą. Kilka razy spotkaliśmy się u wspólnych znajomych i zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że rodzi się między nami uczucie. Rozmawiałam z nim nawet na temat tego, że spotykałam się kiedyś z jego kumplem, że łączyło nas coś więcej niż trzymanie się za rączki a on powiedział, że mu to nie przeszkadza, wie, jaką krzywdę wyrządził mi tamten i że kocha naprawdę tamtą kobietę. Ja czuję się jednak nie w porządku, przecież oni są przyjaciółmi, widują się dalej. Nie wiem co mam zrobić i co o tym myśleć, do tamtego już nic nie czuję, wiem, że on kocha bardzo tamtą kobietę a zaczynam się zakochiwać w jego przyjacielu...:(

On Ci wyrządził krzywdę, a Ty masz zamiar się po tym wszystkim z nim liczyć?

a co w tym niby ma byc nie w porzadku, twoj byly ma swoja milosc, miedzy wami skonczone kazdy ma prawo do szczescia

Tu nie chodzi o niego, boję się po prostu, że może to spowodować jakieś niesnaski między nimi, poza tym ciężko jest mi siebie wyobrazić z tym i z tamtym na wspólnych imprezach np. Nie chcę żeby ich przyjaźń zepsuła się przeze mnie :(

Ja bym tam miala wyj...na bylego i dala sie poniesc uczuciu do jego kumpla. Jezeli ci sie podoba i cos tam miedzy wami jest...

No naprawdę coś do niego czuję, jest cudownym facetem, ale mam jakiś niesmak...

Ja uwazam ze nie ma w tym nic zlego, masz prawo byc szczesliwa a sprawy wspolnych imprez i spotkan mozna jakos zalatwic...