muszę się wyżalić...

pisałam że alimenty są zasądzone przez sąd. bo wcześniej nic nie dostawało dziecko.

no widzisz,to nie wiesz jeszcze co to bieda,moje dzieci siedzą cały rok w bloku,bo ja na wakacje nie jeżdżę,bo wiem że wtedy zimą nie miałabym za co ciepłych kurtek kupić dzieciom

co miesiac kupujesz dziecku ubrania za 380 zl ? bez przesady, mozna kupowac w ciuchach-uzywane. a nowe tylko bielizne i buty np na zime. wiec reszta kasy ci zostanie na rachunki i na jedzenie. za kase z alimentow tez mozesz placic za prad czynsz i kupowac jedzenie. to nie tylko na ubrania i zabawki jest ta kasa. dziecko tez mieszka w twoim domu kozysta z niego z pradu wody itp. wiec tez 380 zl na same ciuchy to przesada

każdy był dzieckiem... i wiem że nie ma nic gorszego niż zabijanie dzieciństwa. byłam tydzień w sulejowie, czy to aż tak dużo? sądzę że nie. a dziecko było zadowolone.

na wakacje jeżdżę co 2-3 lata na wiochę do rodziny wiec szału nie ma ciuchy też mam z lumpexu i daję radę..chociaż czasem..ehhh kasę ze skarbówki odkładaj na wakacje dla dziecka (o sobie zapomnij), sorry ale z takimi dochodami nie poszalejemy na matkę nie licz i nie poniżaj się, harda bądź skończ te studia, jeśli się da dorabiaj pisząc prace do liceum, prezentacje w ppt, korki (w swojej specjalizacji) dowiedz się czy są bezpłatne szkolenia u Ciebie w pracy (wiem jak jest w budżetówce) i wnieś podwyżkę o alimenty (jak tam widzenia ojca z dzieckiem?)

gdybym miała na wsi jakąś rodzinę to byłoby ok:) ale niestety.. co do ojca to widuje się z dzieckiem teraz w sumie we wtorki i czwartki po przedszkolu. zabiera do siebie bo mieszka ze swoimi rodzicami w dużym domu. czasem 1 dzień w weekend. i to tyle.

co do matki to rzeczywiście nie ma co... dam radę sama. tyle czasu mi nie pomagała to teraz nie mam tez na co liczyć. mam nauczkę.. nie upoważniać jej do moich kont.

prostuję: stara chałupa po zmarłej babci, nikt tam na mnie już nie czeka :( wiec tam nie jeździmy rozumiem, że tamci dziadkowie obrażeni ? ;) jak mogłaś taki skarb odrzucić? :P

ze nie wiedzialas przed kim rozkladac nogi?? Bylo sobie znalezc odpowiedzialnego faceta ktory by zarabial na rodzine albo sie zabezpieczac a nie robic sobie dziecko jak cie na to nie stac

ależ oczywiście, wszystkie samotne matki są pozbawione rentgena i nie potrafią przewidywać przyszłości my już tak mamy to nasza wada wrodzona :P my nie kochamy, nie wychodzimy za mąż z miłości, nie płodzimy dzieci z miłości my rozkładamy nogi :D

no ja wiem.. dobrze jest kogoś obwiniać jak sie nie zna konkretów. widocznie było mi dane trafić na nieodpowiedniego faceta. "nogi rozkładałam" mężczyźnie którego kochałam. dopiero po urodzeniu dziecka coś mu się przewróciło w głowie. gdyby każdy mógł przewidzieć co będzie za kilka lat.. nie byłoby rozwodów, wojen itd... ale nikt takiego daru nie ma.

sercowa nie karm trolli :D idę sobie kawę zrobić, też chcesz?

mumi a bardzo chętnie :)

wiesz co twoja matka jest zjebana. ona cię po prostu okradła. A ty jeszcze z nią rozmawiasz?? masz rację - dziwna rodzina.

kurierem siódemką puściłam, może dojdzie jeszcze ciepła :D

rozmawiam... bo mnie tak wychowano jak "ciepłe kluchy" że mamę się kocha. mam mnóstwo żalu do niej. ale co mi to da, że się na nią obrażę? pokłócę? nic. ani do mnie ani do niej nie wniesie to niczego nowego.. a co do kasy to lepiej bez komentarza. puściłam wtedy to zdarzenie bez echa choć byłam na nią obrażona.. przez to musiałam pracowac na czarno żeby mieć za co studiować (ale po roku zrezygnowałam bo "szef" owczesnej pracy powiedział że za mało sie staram, powinnam dłużej zostawać po pracy i pomagać - był to handel.. ja miałam dziecko w domu więc po pracy szybko wracałam do małej). więc naukę muszę teraz dokończyć. muszę.

mumi dzięki :)

a ja tam sercową rozumiem ale nie poniżaj się więcej, musisz radzić sobie sama oczywiście zbierasz rachunki? przedszkole, zakupy, media, ciuchym chemia, kosmetyki? kiedy możesz wnieść o podwyżkę alimentów?

już spokojnie teraz. ostania a za razem pierwsza sprawa była w lutym 2009, jak odeszłam z dzieckiem do babci.

a rachuneczki są w kopercie, zwłaszcza za leki (co jest chyba najdroższe), buty i to co potrzebne dziecku.

:) pod koniec roku złóż kolejny wniosek

MUSISZ MIEĆ FAKTURY NA WSZYSTKIE WYDATKI NA DZIECKO CONAJMNIEJ ZA 1 MIESIĄC PARAGONY SIĘ NIE LICZĄ I MOŻESZ ŚMIAŁO WALIĆ DO SĄDU O PODWYZKĘ ALIMENTÓW

ZADZWOŃ DO URZĘDU PRACY ZAPYTAJ O STYPENDIUM SOCJALNE NA KONTYNUOWANIE NAUKI,JAKIE WARUNKI TRZEBA SPEŁNIAĆ,TYLKO NIE DAJ SIE SPŁAWIĆ,MI NIE DALI BO MIAŁAM 28 LAT,A KOLEŻANKA SIĘ DOWIEDZIAŁA ŻE I TAK MI PRZYSŁUGUJE Z TAKIEJ TO RACJI,ŻE MAM SKOŃCZONE TYLKO LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE I IE MAM ZAWODU A NAUKĘ DALEJ ROZPOCZĘŁAM W STUDIUM KOSMETYCZNYM

faktury? a pierwsze słyszę paragony wystarczą :) w przedszkolu nawet paragonu nie dostaje tylko świstek pisany przez kalkę, pieczołowicie odcinany przez Panią Jolę :)

JAKBY CI TO POWIEDZIEĆ MI TAK PRAWNIK POWIEDZIAŁ

jakby Ci to powiedzieć wyłącz Capsa, to tak jakbyś krzyczała ;)

MUMI nie masz się do czego przyczepić?

rachunki mam. już się nauczyłam pieczołowicie je chować. co do faktur to nie posiadam owych. nawet przez myśl mi nie przeszło żeby wołać faktury, ale może to błąd. a przedszkole rzeczywiście daje tylko różowe karteczki :) odcinane u mnie przez panią Anię:)

MNIE TAK PRAWNIK POINSTRUOWAŁ bo" paragony można wyciagnąć ze śmietnika,nie są podpisane imieniem i nazwiskiem"nie wiadomo kto zrobił te zakupy,poradził mi zrobić zakupy w sklepie odzieżowym u znajomych i wziąć fakturę na wszystko,oczywiście na chleb i mleko itp.nikt faktur nie bierze,logiczne że to kupujesz.W aptece proś o faktury.Dostałam 200 zł podwyżki mimo jego zarobków 1200zł

AZX - urząd pracy nie wypłaci żadnego stypendium osobie, która nie jest zarejestrowana jako bezrobotne. a autorka nie jest, bo pracuje a z fakturami to racja - muszą być imienne, paragon nic nie znaczy. jak masz duże wydatki na leki to możesz się zgłosić do Ośrodka Pomocy Społecznej i zapytać czy o możliwość opłacenia dziecku wyżywienia w przedszkolu, przy całkowitym zwolnieniu Cię z odpłatności