Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfdadfsad

mam nadzieję, że naprawdę przyjdzie mi się spotkać z Bogiem po śmierci

Polecane posty

Gość sfdadfsad

bo chciałbym dać mu z liścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
dlatego, że ten świat i życie są takie do dupy. dlatego, że tyle się wycierpiałem w życiu i musiałem bezradnie patrzeć jak cierpiała moja rodzina. dlatego, że nie jestem panem własnego losu i swoją pracą i działaniami nie udaje mi się wiele zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy obserwujac przez 15 lat
te samo mrowisko odpwiedzialabys kazdej mrowce (tej 3 dniowej tez oczywiswcie) ktora by miala jakies waty co do swojej egzystencji tylko dlatego, ze sama nie wie badz nie chce jej sie zmienic czegos, dlaczego jej zycie tak wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
no właśnie napisałem, że mam nadzieję, że Bóg znajdzie dla mnie czas. nie wiem czy spotka mnie ten zaszczyt. chrześcijanie mówią, że tak raczej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz sie napij tej wody
bog cie osadzi a nie odpowie na twoje pytania i pamietaj ze ludzie ludziom gotuja ten los. dla boga zycie czlowieka trwa tyle co mrugniecie oka, nie zadzylbny jednej odpowiadac gdyby te sama odpowiedz chcialo uslyszec kolejny milion osob. to jak zyjesz zalezy od ciebie nie od boga, gdyby on interweniowal za kazdym razem jak komus sie cos nie podoba to nie byloby zadnej wolnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
czyli twierdzisz, ze Bóg nie interweniuje w nic? stworzył ludzi i nic go nie obchodzi co się z nimi dzieje? to fajny Bóg, trzeba mu budować kościoły i go wychwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
mam nadzieję, że Bóg specjalnie dla mnie przyjmie postać ludzką - naprawdę chciałbym mu dać parę ciosów prostych, nie tylko w swoim imieniu ale też za paru moich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze dzis nie piles
oczywiscie ze nie interwniuje, dlaczego mialby? dal przykazania wedlug ktorych powinnismy zyc ale jak zyjemy nalezy tylko do nas. bog jest miloscia dlatego, ze kiedy sie pokajasz wybaczy ci wszytsko, nie dlatego ze bedzie naprawial twoje bledy, ktore moga byc tylko dla ciebie wielkie. a jezeli myslisz, ze jakies dziecko umiera to dla wierzacegoi nie jest tragedia, bo smierc nie jest koncem, czyz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
widzisz, ja wierzę, że po śmierci ludzie w "niebie" są szczęśliwi jak narkomanii na dobrym haju i nic ich już nie obchodzi to, że musieli cierpieć i że inni żyjący cierpią nadal, ale ja jestem pamiętliwy i chciałbym w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie. to że jestem tylko niewolnikiem Boga niczego nie zmienia. nie muszę go wielbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze dzis nie piles
nie sadzisz, ze on wie co czujesz do niego? myslisz, ze naprawde mu zalezy na tym co czujesz? o tobie i twoim uczuciu do niego on wiedzial juz wtedy kiedy posylal swojego syna by za ciebie umarl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
do dupy mi jego przykazania nie każde cierpienie pochodzi od ludzi, ludzie cierpią z powodów, których nie można przypisać konkretnej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
mógł posłać całą komisję kontroli gier i zakładów żeby za mnie umarła. oczywiście przedtem by musiał ich usynowić. a tak z innej beczki: to czemu ktoś musi umierać "dla mnie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze dzis nie piles
a ktore cierpienie nie pochodzi od ludzi? cierpienie przez choroby? bol smierci? to moze czas powtorzyc biologie? moze mowisz o cierpieniu kobiety, ktora z wlasnej woli z klapkami na opczach wychodzi za faceta, ktory ja leje i nie potrafi od niego odejsc? cierpienie dzieci, ktore mialy pecha urodzic sie w takiej rodzinie ale tez swoj wlasny mozg by zmienic swoje zycie? a moze zle ci bo ktos rodzi sie w majetnej rodzinie a inni w ubostwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdadfsad
na przykład. ludzie nie rodzą się równi: niektórzy rodzą się piękni, zdrowi bogaci, mają kochających rodziców. inni mogą całe żyć harować jak dzikie świnie i nie zmienią tego, że mają problemy zdrowotne, są brzydcy, biedni, rodzice ich nie kochają. Nawet jeśli "winą" za ich urodzenie obciążać rodziców to co to zmienia?? Takiemu człowiekowi jest wszystko jedno czy cierpi z winy konkretnych ludzi czy z winy Boga, który stworzył świat w którym jest to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopie, spójrz prawdzie w oczy - nie ma żadnego boga, więc zamiast obiecywać sobie gruszki na wierzbie i co co Ty nie zdziałasz po swojej śmierci ( :D ), to lepiej zajmij się swoim życiem tu i teraz, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi, a już na pewno nie jakiś wymyślony niewidzialny stwór, który jest wszędzie prócz piwnicy Kowalskiego. a to, że jedni mają szczęście, a inni pecha, to po prostu cecha tego świata i nic na to nie poradzisz.możesz się z tym albo pogodzić, albo i nie (co i tak nie zmieni tego faktu). na szczęście oprócz ślepego losu jeszcze mamy rozum i determinację, które nam pomagają dotrzeć do upatrzonego celu, choć oczywiście nie zawsze to wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×