Jestem uzależniona od swojego ojca!!!!!

Mam 28 lat, 8letniego syna i za kazdym razem czuje ze nie poradzilabym sobie gdybym nie miala przy sobie ojca. Z reszta moj tata sam mi to wypomina ze bez niego nie dam sobie rady w zyciu. Przy kazdej okazji mi to powtarza, kiedys nawet myslalam o wyprowadzce ale pierwsze co on zrobil to spytal mojego syna z kim woli mieszkac, z mama czy z dziadkiem od razu wmawiajac mu ze gdy sie wyprowadzimy to ja nie bede go kochac. I tak wmawia mojemu synowi ze ja bede go kochala tylko wtedy gdy bedziemy mieszkali u niego. A dziecko jak dziecko wierzy we wszystko co mowi dziadek. Czy wyprowadzka w takiej sytuacji mialaby jakikolwiek sens?

Wpoił ci, że bez niego praktycznie nie żyjesz i to ci utkwiło głęboko w psychice.

Dziewczyno, nie możesz tak tego zostawić. Twój synek będzie zaraz nastolatkiem i jeśli przez kolejne trzy - cztery lata nie wytworzy się między Wami więź i zaufanie, potem na pewno go stracisz. A z tego, co piszesz, bardziej teraz wierzy dziadkowi niż Tobie. Myślę, że powinnaś odciąć jego i siebie od Twojego taty, bo to niezwykle toksyczna relacja. Jeśli tylko masz możliwość, postaraj się ograniczyć wszelkie kontakty syna z dziadkiem i to jak najszybciej.

Tak, do tej pory nie umiem podjac zadnej decyzji bez udzialu ojca. No niestety, moj syn bardziej ufa dziadkowie i obawiam sie ze juz nic na to nie poradze, zalezy mi zeby jak najszybciej sie wyprowadzic, zastanawiam sie nad wyprowadzka ale moj ojciec tak namieszal ze teraz nie wiem czy wyprowadzka bylaby sluszna decyzja.

z dziadkiem. Sam zmieni zdanie i was wyrzuci.

małego od dziadka. Inaczej chłopiec nigdy nie będzie cię szanował jak na coś takiego pozwalasz!

ale dajecie jej radę, widocznie syn przywiązany do dziadka, no bo widać z tego, że mamusia fundnęła sobie dziecko nie zastanawiając sie z kim i w tak młodym wieku, bo jest sama, dziadek zapewne je w większości wychowywał. Takze brawo mamuśka, robiłaś sobie dziecko nie dając mu prawdziwego ojca. Tak to jest jak się idzie do łóżka dla przyjemności bez zabezpieczania się, cierpią tylko dzieci.

Masz całkowitą racje. Popieram! Jeszcze gorsze jest to że ktoś wychował jej dziecko z najgorszego okresu a ona teraz chciałaby tym dzieckiem gospodarzyc jak swoim.

no jak to? Co nie dacie sobie rady? Co to ma znaczyc? :) Jak mozna dziecku mowic, ze mama go nie bedzie kochac jak sie wyprowadza?! Przepraszam, ze to napisze, ale Twoj tata jest nieodpowiedzialnym egoista! Rozumiem, ze chce miec Was przy sobie, ale psychicznie Was zatrzymuje! Nie mozna mowic dziecku, ze nie da sobie bez taty rady, bo to bzdur\a!! Tysiace ludzi daja sobie rade bez rodzicow i to jest naturalne! Mow dziecku jak bardzo go kochasz i ze zawsze bedziesz go kochac niezaleznie od tego co sie stanie, zeby Twoj syn nie bal sie przeprowadzki, albo (nie daj Boze) smierci dziadka!! Dziecko moze byc przerazona jak dziadka zabraknie, bo przeciez mama go nie bedzie kochala (niby) ;/ Uswiadamiaj go przy kazdej okazji o swoich uczuciach do niego i siebie, ze dasz sobie rade! Jestes dorosla, na pewno dasz rade!

Co z Ciebie za ciapa, to jest szantaż emocjonalny. Odizoluj się od ojca jak najszybciej, bo nawet dla syna nie jesteś przez ojca żadnym autorytetem. Nie pozwalaj na to!! Mów synkowi że bardzo go kochasz i jak się wyprowadzicie to nadal będziesz kochać go tak samo - wyprowadzka w uczuciu do synka niczego nie zmieni. Powtarzaj mu to często i poświęcaj mu swój czas. Mały to dostrzeże. Najwyższy czas uniezależnic się, naprawdę - to dla dobra Twojej psychiki. Bo w przyszłości czekają Cię tylko nerwy - syn nie będzie Cię szanował, ojciec też nie. Ojciec zamiast Cię wspierać to Cię poniża. Nie daj się, miej szacunek dla siebie. Powodzenia buźka, ale zacznij działać koniecznie. Wyprowadźcie się, a przy ojcu bądź pewna siebie i się nie wahaj. Nie moze widzieć że jesteś słaba. Musisz być silna!

Twój ojciec to skończony egoista!!!

to ona skończona idiotka, jak nie wychowywała sama dziecka od początku. Mam w rodzinie taką babsko, co uwielbiała seks w tak młodym wieku i co, ma dziecko co jej matka praktycznie go wychowuje, to dziecko ma 4 lata i woli być z babką jak z matka. Matka jak zostanie z nim raz na jakiś czas to on ją wygania do pracy, bo teraz chodzi do pracy, a po pracy ma multum różnych kolegów, także wraca jak syn śpi i wychodzi jak śpi. A, ze 4 latkowi babka i matka tłumaczą, że ona ciągle pracuje, no bo jak jest z kochasiem to też mówią mu, ze mama pracuje.

sie puszcza a oceniacie.

a mi sie wydaje, ze ojciec tak mowi ze strachu, ze to on sam zostanie. Popatrz z innej strony na swojego ojca. Moze on sie czuje samotny? Nic nie piszesz o matce i wnioskuje, ze mamy nie ma. Porozmawiaj z nim szczerze. Jesli faktycznie okaze sie, ze to on sie boi zostac sam, musisz mu pomoc. Moze jakis klub seniora, moze jakas malutka dzialka? Ludzie w tym wieku ze strachu przed samotnoscia mowia rozne rzeczy i przewaznie jest szantaz emocjonalny, aby tylko najblizsi ich nie opuscili

się samotności i dlatego tak mówi.

Wez uciekaj od tego czlowieka. Twoj ojciec jest bardzo toksycznym i egoistycznym osobnikime, Ciebie i Twojego syna traktuje jak wlasnosc? Czy byliscie na jego utrzymaniu??? Jesli tak, to postaraj sie mu zwrocic wszystkie pieniadze i odizoluj koniecznie dziecko od niego.

to jedyne rozwiązanie.

Twój ojciec chce dla Ciebie jak najlepiej:) doceń to i nie miej do niego pretensji :)

skoro on tak mówi to coś pewnie w tym jest ;)

ona nie odejdzie od ojca bo w w nim sponsora który ją utrzymuje i parobka, który sie zajmuje jej dzieckiem

z ojcem to coś pięknego. Ojciec jest najważniejszym mężczyzną w życiu kobiety, ważniejszym nawet niż mąż a nawet ważniejszy niż własny syn, ty nie jesteś uzależniona - ty po prostu wiesz że to jedyny facet który cię kocha.