Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kajasińska2

jak to jest w przypadku doonania aborcji gdy panstwowy lekarz wie

Polecane posty

Gość kajasińska2

ze jest sie w ciazy? +chodzi mi o przypadek gdzie np chodzi sie na wizyty do pantwowoego lekarza a nagle okolo 20 tyg sie juz taka kobieta nie pokazuje bo dokonala aborcji. co lekarz wtedy robi? dzwoni, kontaktuje sie co sie stalo z dzieckiem? wysyla policje na wywiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma robic ? nic nie robi
na policje nie , bo skad moze wiedziec czy np kobieta nie wyprowadzla sie nawet gdyby o tym wiedzial obowiazuje tajemnica :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasińska2
no wlasnie mnie zastanawia taki przypadek, bo przeczytlaam pewny komentarz kobiety ktorej dziecko mialo wady ale lekarze odmowili i tak aborcji wiec sama usunela prywatnie wiec tak mysle czy potem ci lekarze moga ja jakos cigac ze raptem jej odmowili aborcji i dziecko tez zniknelo nagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasińska2
tu cytuje przeczytany komentarz: "Od 22 lat jestem mezatka. Jeszcze przed slubem zdecydowalismy z mezem, ze z powodow zdrowotnych wiec poniekad z wyboru, nie bedziemy miec dzieci. Zabezpieczalismy sie przez dlugie lata na rozne sposoby (bynajmniej nie naturalne), a nawet staralismy sie o podwiazanie jajowodow. Niestety w tym zacofanym kraju jest to nielegalne. 2 lata temu zaszlam w ciaze (mimo zabezpieczen).Staralismy sie o legalna aborcje ze wzgledu na moje zdrowie. Nie udalo sie. Po badaniach prenatalnych, ktore po wielkich trudach udalo na sie jakos zalatwic, okazalo sie, ze plod bedzie mial wade ganatyczna. Znowu staralismy sie o legalna aborcje i znowu nam odmowiono. Zostalismy zmuszeni przez polskie zacofane panstwo do zalatwienia tego inaczej, niestety. Mam 42 lata i swiadomie nie nigdy nie chcialam i nie chce miec dzieci. Ta ciaza mogla sie skonczyc tragicznie - dla mnie. I niech mi tu nikt nie wyskakuje z jakims bogiem i zbijaniem dzieci, bo rownie dobrze ten plod mogl zabic mnie. A dla wszyskich upierdliwych - pracuje, place podatki itd, a na swoja emeryture odkladam sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma robic ? nic nie robi
lekarz nie chodzi za pacjentka jak ne przyjdzie wiecej na kontorle to nie przyjdzie zreszta obowiazuje tajemnica ile ludzi usunelo ciaze i nie mieli nalotu policji itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasińska2
to czemu jak kiedys w waidmosciach ogladalam bylo tak, ze kobieta chodzila w ciazy sasiedzi ja widywali z duzym brzuszkiem a potem chodzila juz bez brzucha ani bez dziecka, sasiedzi zawiadomili policje a ta przyechala szpiegowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najczęściej poszukiwania kobiet które były w ciąży dotyczą znalezienia zwłok noworodka które dopiero co się urodziło. Ale wtedy wiadomo chodzi o zabójstwo. Przy zwykłej zmianie lekarza (nawet jeśli kobieta poddała się w tym czasie aborcji) nikt nie wnika czy kobieta się przeprowadziła, czy po prostu nie lubi danego lekarza i zaczęła chodzić do innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarza obowiązuje tajemnica
nawet jeśli sama mówisz, lub odpowiadasz na pytanie, które powinno być zadane, że kiedyś tam poddałaś się aborcji (a lekarz powinien wiedzieć, jeśli ma np. prowadzić następną ciążę lub po prostu zdiagnozować jakieś schorzenie) to nie może powiedzieć tego nikomu i nie moze nawet (o ile wiem) pytać, czy aborcja ta była legalna czy może nie. Jeśli np. sama podtrułaś się jakimś arthrotekiem a potem trafiasz do szpitala z objawami poronienia, to lekarz musi "skończyć" zaczętą aborcję, ale nie wszczyna żadnego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasińska2
ab w tej sprawie wlasnie policja ja męczyła bo chodzilo o zabojstwo noworocka, masz racje ... ale skad sasiedzi mogli wiedziec czy nie dokonala nielegalnie aborcji np w 8 miesiacu? wtedy to nie zabosjstwo dla policjanntów przeciez, no ale wiem musieli powęszyc bo dosyali zawiadomienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajasińska2
lekarza obowiazuje.. ciekawe czy nie wszczyna hmm no ale wkoncu kobieta jest bezkarna jesli poddaje sie aborcji wiec czemu mieli by cos z tym robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygugi
Jest jak jest ponieważ ciężarnych kobiet nikt nie kontroluje, wiele z nich w ogóle nie chodzi do lekarza i zjawia się dopiero w szpitalu na sam poród i też nikt nic z tym nie robi choć dla wielu takie zachowanie to zwykłe zaniedbanie. Tu kiedyś był podjęty temat spisu i kontroli ciężarnych gdy znaleziono jakiegoś noworodka. Miało by to niby polegać na tym, że by stworzono specjalny oddział który by chodził po domach ciężarnnych, sprawdzał czy nic nie kombinują a samę ciężarne zobowiązał ustawą do obowiązkowego spisania się. Ale to już by było raczej pogwałceniem praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętam te pomysły
miało być, że kobieta w ciąży musi się gdzieś meldować jak wyjeżdża za granicę. W ogóle to mi się nie podobał ten pomysł z "rejestrowaniem ciąż", który i tak by nic nie pomógł, a wręcz przeciwnie, bo te kobiety bałyby się w ogóle iść potwierdzić ciążę, czego skutki mogą być naprawdę opłakane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idvjsijv9zcj
bez sensu, byłam w ciąży i jeździłam trochę po Polsce - mieszkałam w różnych miejscach. I tak się składało że co miesiąc wizytę miałam u innego lekarza, raz prywatnie, raz państwowo i nikt mnie nie szukał ani o nic nie pytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska moze jest panstwem
wyznaniowym ale nie policyjnym (choc to tez sie zmienia dzieki poslom PIS ktorzy chca kontrolowac internet i ograniczyc wolnosc wypowiedzi), nawet jak jakas wscibska sasiadka bez wlasnego zycia zyjaca tylko z mysla jak tu zaszkodzic innym poszlaby na policje zglosic, ze jej sasiadka miala brzuch, juz go nie ma i dziecka tez nie ma, to policjant jej powie, zeby wrocila do domu, zajela sie swoimi sprawami i napisla sie melisy na uspokojenie... to, ze aborcja jest nielegalna w Pl nie znaczy, ze policja wszczyna postepowanie z kazdym brakujacym brzuchem ciezarnej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę to idiotyczne.. chodziłam przez połowę ciąży na nfz stwierdziłam, że to lekarz nie dla mnie, teraz chodzę prywatnie (nie informując tamtego o zmianie) i przez to mam mieć kłopoty? No ludzie nie róbmy scen, poza tym mieszkam w innym miejscu, więc tym bardziej nie mogą się o nic czepiać. Lekarzy to nie interesuje co się dzieje z pacjentkami, chcesz to chodzisz, nie to nie i już.. !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze stąd że...
"ale skad sasiedzi mogli wiedziec czy nie dokonala nielegalnie aborcji np w 8 miesiacu?" ...w 8 miesiacu nie przeprowadza sie aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdhrrth
No niestety a raczej stety polska nie jest krajem wyznaniowym. To że kościół we wszystkich sprawach ma ostatnie zdanie to po prostu pogwałcenie konstytucji ale że prawa szarego obywatela codziennie i nagminnie są łamane więc jedno więcej nie robi nikomu różnicy. U nas nadal lepiej się sprawdza leczenie niż zapobieganie. Nasz rząd woli walczyć z problemem aborcji niż z problemem z jakich powodów jest ona dokonywana a gdyby tak się przyjrzeć bliżej to na większość tych powodów pewnie znalazło by się sposób. Ale komu się chce? Ustawa mówi o zakazie aborcji i jest wszystko ok, a to że w rzeczywistości aborcja jest i to dokonywana w niemal kazdym normalnym gabinecie własnie państwowym to wszyscy udają że problemu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież polskie prawo wyraźnie mówi, że za wykonanie aborcji grozi kara jedynie aborcjoniście, nie kobiecie, więc problemu nie ma żadnego, a tymczasem kobiety tak drżą o to, że do więzienia pójdą i ciągle takie bzdury na necie wypisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×