Dlaczego nie działają na mnie żadne narkotyki?

Od paru lat próbowałam z różnych źródeł, różnego typu i NIGDY NIC NA MNIE NIE ZADZIAŁAŁO!!! Trawka, amfetamina, extasy, dopalacze, coś tam jeszcze w pigułkach... nic! :( Czuję się potem normalnie, jak zazwyczaj. Mówię to ludziom, a oni "oj działa, działa! na mnie działało tak i tak..." i zaczynają barwną opowieść, wśród nich jakieś halucynacje, zwidy, uczucie euforii, a ja sobie myślę "o czym oni pieprzą???". Czemu ja nie mogę tego doświadczyć? Bywało że paliłam tę samą trawę z paroma osobami, oni zachwyceni, że niby lepiej słyszą, wyraźniej, mają lepszy smak itd... a ja nic! I o to cały świat się podnieca? A takie niedziałające gówna? Zaczynam NA SERIO myśleć że to wielka ściema, jedna wielka globalna autosugestia. Naprawdę tak zaczynam sądzić. Że to działa jak placebo - wmawiają sobie, że zadziała to działa...

Ja kiedyś czułem teraz już nie... Od pewnego czasu wszelkie efekty zanikły i nie ważne ile przerwy sobie zrobię i jakie specyfiki przyjmę. Dziwactwo.

Jak chcesz uzyskać w końcu efekt i fajnie żeby ci było to weź 3tabletki klonozepanu i zapij to wódka ja tak robiłam działanie niesamowite uwielbiam to.

tutaj polecają leki psychiatryczne, temu służy ten topik, klonazepam itd.

Centymetr kompotu z makówek w wstrzykni w tętnicę szyjną a efekt nie zapomniany piękne przeżycie uwierzcie mi jestem blisko boga.