Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zenobiński

Nie lubię Warszawiaków, próbowałem się leczyć, nic nie dało

Polecane posty

Gość zenobiński

nie lubie ich i już, a muszę z nimi przebywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenobiński
to jest jak arachnofobia czy coś takiego, irracjonalne, jak słyszę że ktos jest z Warszawy ciśnienie mi się podnosi, serce palpituje, piana cieknie z ust, jest mi słabooo, raz zimno raz gorąco, nie znam przyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cie rozumiem, znam te klimaty dość dobrze i tez ich nie lubię tak ogólnie (oczywiscie na pewno są wyjątki, jak wszędzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Luśka. Czemu prowokacja? Znam wiele osób które nie lubią mieszkańców Stolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenobiński
leczyłem się, tyle że u Warszawiaka, może dlatego nic z tego nie wyszło, miałem wrażenie że jest na mnie bardzo wkurzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to Warszawiaków rozpoznaje się tak ot? Czy oni wszyscy zaczynają rozmowę od słów: "Witam, jestem Warszawiakiem'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nie znosze tyakiej zasciankowowci i ciemnoty...nie lubie warszawiakow dla zasaddy-no jak glupim trzeba byc by napisac cos takiego...ja mieszkalam w wawie dlugo, poznalamwielu ludzi i nigdy nie zauwazylam zeby warszawiacy czyms sie roznili od ozostalych. wasze podejscie wynika z waszej niskiej samooceny, tylko i wylacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenobiński
mam sukę wytresowaną, ona ich wyczuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zauważylas jaki tam panuje snobizm? Obcinanie pzrez panieski w sklepach, kiedy ktoś wyglada na unbozszego, modowe niewolnictwo - to tylko od razu zauwazalne symptomy. Dla mnie to jest wlasnie wiesniackie i zdania nie zmienię. A w paru miejscach na swiecie bylam i to w wiekszych ilosciach, wiec mam porownanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znaczy - jak ktoś w Warszawie sobie idzie ulicą to jest Warszawiakiem. Rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tyle razy odwiedzalam Warszawe ale jakos nigdy Warszawiaka nie spotkalam, poza jednym dziadkiem na Pradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czizas - nie ustawaj w wysiłkach. Ewentualnie zacznij się oglądać za Warszawiankami. Zwiększysz prawdopodobieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenobiński
poza tym mówią gwarą warszawską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli coś mówią, bo jeśli milczą to tak samo jak w Wielkopolsce to brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum ale ja wcale nie mam cisnienia na warszawiakow :) chcialam sie tylko wypowiedziec w temacie lekow, sama boje sie np plyt chodnikowych, kazdy ma swojego upiora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poskramiacz 22
W WARSZAWIE WIĘKSZOŚĆ TO WSIOKI. :) (w sensie ludzie ze wsi) ALE SPORO ŁADNYCH DZIEWCZYN MIESZKA POD WARSZAWĄ, WIĘC ZASILAJĄ ONE ŁADNĄ POPULACJĘ WARSZAWIANEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy szanownej pani nie podwiezc? bo widze ze pani zagubiona w tej stolycy" a tak Lucy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×