Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SOSPIECZARKOWY

DLACZEGO TAK WIELE PAR ŻYJE OBECNIE NA KOCIĄ ŁAPĘ ?

Polecane posty

Gość Pan Biznesmen x64 KUTAFONv4
dlaczego sądzisz że uwłacza to naszemu społeczeństwu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena z Polski
bo ludzie zaczęli mieć wyebane na kościól i olewają go. mnie jest to obojętne. ja mam ślub cywilny i mi to wystarcza. a na kocią łapę żyje większośc moich znajomych, mają dzieci, domu i są zajebistymi, wartościowymi, kochającymi sie ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak żyjesz w otoczeniu ciemnogrodu i z sąsiadami moherami, to Twój problem mnei tam nikt nie obgaduje a nawet jakby - co mnie to obchodzi? no co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
łatwiej o większy kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a patologia jest wszędzie, jeszcze byś sie zdziwiła ile jej jest w tzw. dobrych małzeństwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kncuegfdwqjsoPKSOWIEGHRFDUW
no ewka choc raz powiedzialas cos madrego :) wlasnie! ciemnogrod taki jak ty powoduje ze ludzie ktorzy zyja po swojemu sa obgadywani,normalny czlowiek w 21 wieku nie interesuje sie sasiadami itd to domena patalogii i ludzi ze wsi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie mają kasy
na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss Cole
uwlacza??? a przepraszam komu? i o jakiej patologii mowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan kot ...________
">>>uwłacza, bo w tych konkubinatach to tyle patologii i otoczenie ich wyzywa, sąsiedzi plotkują itd...: co przez to rozumiesz >?Bo wydaje mi sie ,że chyba sam/sama jestes patologią skoro takie wnioski wysnuwasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan kot ...________
aaa czy ty nie powinnas/eś być w szkole o tej porze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
jest łatwiej, skoro nie wiesz, to się nie wypowiadaj. Na kocią łapę mam zdolność kredytową załóżmy 350 000, kiedy w związku małżeńskim nie miałbym takiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, o czym mówię w jakim zaściankowym banku byłaś ? brałam hipoteczny niecałe 2 lata temu, doradca finansowy załatwiający nam kredyt powiedział, że nasz stan cywilny jest bez znaczenia - w sensie, czy jesteśmy po ślubie, czy go nie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
:D ale przeciez przed wzięciem kredytu musisz chyba powiedzieć ile masz osób na utrzymaniu? Jak masz niepracującą żonę i dziecko to raczej dużego kredytu nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
no chyba, że zarabiasz grube tysiące i Ciebie stać na duży kredyt z bezrobotnym tudzież bez bezrobotnego małżonka, więc tu się nie kłócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy ludźmi pracującymi mamy na utrzymaniu jedno dziecko zarobki średnie bez problemu dostaliśmy kredyt a niech zgadnę - byłaś w SKOK-u?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
open finance. no widzisz, ja mam zarobki średnie, narzeczona studentka, dziecko w wieku przedpółrocznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdura...
bez mam, po nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale jaką... dochód średni - jedna osoba do spłacania kredytu... podejrzewam, że taki sobie ale wracając do tematu topiku - życie na kocią łapę nie przeszkadza w braniu kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo chcą sprawdzić jacy są na co dzień w domowych warunkach, żeby potem rozwodu nie było przez porozrzucane skarpety? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierniczycie głupoty o wsi i zaścianku a co to ma wspólnego ? akurat w mieście to zaobserwowałam o czym piszę , same pewno siedzicie na wsi i zaściankach i na kafe leczycie swe ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie nie siedzimy, bo nikt nas nie obgaduje ani tym bardziej wyzywa co więcej - nikt nas nie pyta, czy mamy slub, czy go nie mamy, bo nikogo nasze prywatne sprawy nie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam sąsiadów nawet nie znam, a oni mnie, więc prawdopodobnie mają głęboko to z kim mieszkam :D Tak jak ja to, z kim mieszkają oni i jaki mają stan cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak żyję
Dla mnie to nic dziwnego życie na kocią łapę. Lepiej się poznać przed ślubem, swoje zachowania i nawyki niż później po roku się rozwodzić bo coś nam przeszkadza w drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wieśniara z ciebie autorko
Mieszkałam z chłopakiem 7 lat na tzw Karte rowerową i nikogo to nie obchodziło a tym bardziej nie dziwiło ...:D mieszkalismy razem i wiesz nawet ksiądz po kolędzie nas odwiedzał - NO WYOBRAŻ sobie ! Nikt nas nie wyzywał (!!!) a tym bardziej nie plotkował o nas itd itp kiedy zdecydowaliśmy sie na ślub to była to nasza prawdziwa decyzje i tylko nasze postanowienia a nie robiliśmy tego żeby ludzie nie gadali albo zeby rodzina nie marudziła ...:D oj dziecko dziecko...a ile ty masz lat ? Bo zalatuje mi tu wsiową plotkarą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guj
a na kocia lape to znaczy bez slubu koscielnego i cywilnego czy tylko bez slubu koscielnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×