Jestem schorowana, starsza kobietą, chamstwo młodych nie zna granic.

Cóż, dziś rodzice nie wychowują młodych ludzi. Znających savoir vivre i mających klasę można policzyć na palcach dwóch rąk.

W Anglii ludzie są bardziej wyczuleni na to że starszy człowiek musi usiąść i nie ma znaczenia czy krzyżyk czy nie, a nawet jak krzyżyk jest to nie ma dyskusji, trzeba ustąpić i tyle.

Ja mam dziecko niepelnosprawne, i jezdze z nim czasem tramwajem z basenu. Jak jest miejsce to go posadze, bo ma problemy z utrzymaniem rownowagi. Ale nigdy w zyciu nie przyszloby mi do glowy, zeby wymuszac ustepowanie miejsca. Ostatnio posadzilam go, stanelam obok. Ale oczywiscie trafila sie zaraz jakas nawweidzona stara krowa, co jej sie nie podobalo ze ktos mlody - a siedzi... Czasem az rece swedza...

Powiedziałam zdaje sie dokładnie tak: "Przepraszam pana, czy mogłby mi pan ustapic miejsca? Jestem po operacji biodra, i boje sie ze sie przewróce." Powiedziałam to spokojnie, łagodnie, z usmiechem. Laski nie mam, ale bardzo utykam, chodze jakby "bokiem". Zreszta czy to wazne, czy choroba jest widoczna? Skoro poprosiłam, to chyba musiałam miec powód. Okazuje sie, ze wstydem jest poproszenie kogos o uprzejmosc, pomoc? Trzeba miec dowody?

twoje zycie musi byc strasznie przygnebiajace...

taa niedobra pupa To nie jest wymuszanie, to prawo które nakazuje ustąpić miejsca starszemu albo jak w przypadku Twego dziecka niepełnosprawnemu.Tylko, że większość polskich obywateli jest zbyt głupia i egoistyczna aby to zrozumieć.

Zreszta pierwszy raz cos takiego mnie w zyciu spotkało, ze tak mnie biodro rozbolało, ze musiałam prosic. Nie było mi przyjemnie, bo ja prosic nie lubie. Jak odpowiedział, to zrobiłam sie czerwona ze wstydu czy nie wiem czego...Strasznie mi było głupio. Ale myslałam ze raz jeden w zyciu zwrócenie sie do kogos o pomoc to nie przestepstwo. Tytuł zły dałam. Bo w sumie nie chodziło mi o młodych, ale o ludzi, o ich dobra wole, zyczliwosc. Ten akurat był młody, wiec tak jakos napisałam. Straszne czasy nastały, ze kazdy troszczy sie tylko o swoje, i uwaza zeby tylko przypadkiem ktos mu czegos nie zabrał. Nawet jesli jest to głupie miejsce siedziace na 3 minuty, a prosi osoboa która naprawde tego potrzebuje. Nie rozumiem podejscia "a dlaczego mam niby to robic, a przeciez mam bilet"... Obowiazku nie ma owszem, ale po co tworzyc tak okrutny swiat, gdzie ktos prosi cie o cos, a ty go olewasz bo "nie bo nie", bo nie pomagasz innym bo nie, bo ich sprawa, bo to bo tamto...

to wyzej to tez ja pisałam, nie zmieniłam nicka po wypowiedzi do do pupy

taka sytuacje: siedzialam w autobusie ( jestem mloda :P) pisalam smsa wiec nie patrzalam w kolo, podeszla do mnie starsza kobieta i mowi : no moze bys tak laskawie zeszla , nie widzisz ze jestem starsza, nie wychowali cie w domu'' normalnie to bym bez slowa zeszla albo jak by ladnie powiedziala ale po tym odpowiedzialam jej ,,nie nie wychowali mnie, ma pani pecha'' ona siadla wkoncu bo ktos wysiadal i na caly autobus zaczela mnie wyzywac :O nie ktore stare baby sa nie do zniesienia

Ja ustępuję zawsze, bo inaczej czuję się jak złamany chuj. Nie umieram, mogę postać.

to wina wychowania i tego amerykanizowania obyczajów! kiedyś był miś uszatek... a teraz kuwa! lepiej nie mówić...

"nie ktore stare baby sa nie do zniesienia" Niektore mlode baby tez sa nie do zniesiena :D To nie kwesia wieku tylko kultury. Jak ktos byl chamskim mlodziencem to bedzie chamskim staruszkiem. I odwrotnie kulturalny mlody czlowiek bedzie kulturalnym starszym panem (pan tez sie to tyczy ;-) )

normalnie jak widze starsza osobe to ustepuje odrazu, bo ja akurat jestem zdrowa wiec troche stania mi nie zaszkodzi, tej kobiety akurat nie widzialam bo bylam czym innym zajeta , ale po takim czyms nie zeszlam

Dowcip Do tramwaju wsiada skin charakterystyczna fryzura i butami ganami a stara schorowana babcia widzi tego skina i mu ustępuje miejsce i mówi siadaj synu bo jesteś bardzo chory mało ze jesteś po chemioterapii to buty ortopedyczne masz :)

a ja boki zrywam, jak widze taka sytuacje: tramwaj podjezdza do przystanku, zajmujacy miejsca siedzace patrza przez okno, a tam staruszek. zaczyna wsiadac, ledwo co sie wdrapuje, a siedzacy patrza w pospiechu po sobie: kto ustapi? staruszek sie wdrapał juz i ledwo stoi, a wszyscy siedzacy nagle jak jeden maz zaobserwowali cos ciekawego za oknem/ w torebce. w komorce :D staruszek staje sobie przy jakiejs poreczy (gdzies stanac musi), czyli najczesciej przy jakims siedzeniu zajetym. na twarzy osoby przy ktorej stanał maluje sie cos takiego: "dlaczego, kurwa tu stanał? no dlaczego!!!! ja pierdole, ale mam pecha. nie, nie wstane. udaje ze go nie widze. nie widze cie!!!! wypchaj sie. no niehc juz wysiadzie. a moze ktos bedzie wysiadał to pojdzie na jego miejsce. kurwa, dlaczego on tu jeszcze stoi. długo tak bedzie wymuszał?". mam polew z takich ludzi, łatwiej jest wstac i sie cieszyc ze sie zrobiło cos dobrego, niz zachowywac sie jak stary frustrat zyciowy i czerwieniec ze złosci bo staruszek stanał obok :P chyba macie mało powaznych problemów w zyciu.

schorowany człowiek NIGDY nie poprosi kogoś o ustąpienie miejsca, pomoc itp, poprostu się NIE NARZUCA chocby nie wiem co wiele widze takich osób, ktore wsiadaja do autobusu i staraja bys 'niezauwazone', o kulach, starsi ludzie tylko wariatki mają roszczeniowa postawe takich też wiele można zobaczyć np wsiada babsztyl, fakt że z kulą i zaczyna się: może mi pani ustąpić???? dobra. kobieta ustąpiłą. skasuje mi pan bilet?? (służących sobie znalazła czy co? nawet żadnego 'proszę') ludzie w autobusie zaczeli komentować jej durnowate zachowanie, na co ona: ja jestem schorowana, jestem po operacji nie dawno wyszłam ze szpitala gdzie mialam operacje z powodu X!! na co jakaś pani STOJĄCA, że też miała operacje z powodu X i to nic nie znaczy. to babsztyl na to że jej jest duszno, ona nie da rady oddychac niech ktos otworzy okno! oczywiscie trzymałą PACZKE PAPIEROSÓW w łapsku :)

Zgadzam się, przedmówco. Czerwienieją jak buraki. Żenada:) Kiedyś uprzejmie zapytałam przystojnego, długowłosego młodzieńca, który co chwilę na mnie zerkał, czy zechciałby zrobić dobre wrażenie i podnieść tyłek:) Ja stałam, w akurat wsiadła staruszka. Młodzieniec zerwał się jak oparzony, bełkocząc coś niezrozumiale. Jaja jak berety.

mimo ze mam tylko 20 lat i problem z biodrem i kolanem (bol czasami nie do wytrzymania) i jeszce w 6 msc ciazy i mimo bolu nie prosze nikogo o wolne miejsce jak widze te stare baby co ledwo chodza a buty na 10 cm szpilkach i ona sie prosi o miejsce to mi sie niedobrze robi albo stare dziady z minami jak by mieli w gaciach kupe ktorzy nawet przepraszam i dziekuje nei potrafia powiedziec no to sory ja nei schodze i nei bede tego robila

Chce tylko powiedziec że mam 16lat i nie każdy młody jest taki.źle pani trafiła bo jadę codziennie do szkoły i wracam z niej autobusem, i wszyscy 40lat w górę siedzą a młodzi stoją.

Zgadzałam się z piszącym o polewie z niewstających. Z kolejnym wpisem się nie zgadzam.

Starsi niektórzy rzeczywiście są chamscy.kiedys jakiś facet siedział, obok niego młody chłopak.wszedł tego pana kolega, a on miał siatki na siedzeniu obok.i do tego chłopaka złaz! Może byś ustąpił? Tamten mówi 'może tak proszę?' a ten 'nie pyskuj gowniarzu! I go wyklina. jakaś pani pyta czy zapłacił pan za siatki bilet.a on dalej mruczy.ktoś sie wkurzył i poszedł powiedzieć że zajmuje zakupami miejsce i siedział cicho.

opisujecie jakieś skrajne przypadki ,dla usprawiedliwienia własnego braku wychowania,ja ustepuje miejsca i na zachodzie tez się ustępuje miejsca ,ale często widze mamusie ,babcie które stoja z siatami ,a 10 letnie bachory siedzą.Niestety króluje chamstwo jest żle ale rośnie jeszcze gorsze pokolenie

Moze wszyscy buli chorzy a ty sie sie kobieto bulwersujesz. Chcesz wygody to jedz taxi a nie się użalasz na forum.

i także uważam, że młodzi ludzie (zwłaszcza mężczyźni) są niezwykle chamscy. Na palcach jednej ręki mogę policzyc przypadki gdy ustąpiono mi miejsca w zaawansowanej ciąży. A jak kiedyś upomniałam gówniarza z 17 lat, że ma ustąpic miejsca kobiecie z dzieckiem na ręku, to mi odpowiedział, że on jej tego bachora nie zrobił. Moja mama była inwalidką, chodziła o kulach i też miała problem żeby ktoś jej miejsce ustąpił.