MAM DOŚĆ FOCHÓW MOJEGO MĘŻA, DZIŚ UMÓWIŁAM SIĘ Z BYŁYM KOCHANKIEM

mój mąz ciągle na wszystko narzeka. Marudzi jak baba w ciąży, albo podczas okresu. Wczoraj pól wieczora zrzędził, że po 2 miesiącach rozwaliły mu się buty za które zapłacił prawie 300 zł. Na sam jego widok zaczyna boleć mnie głowa. Dziś włączyłam swoje stare gg. Odezwał się do mnie mój były kochanek. Od słowa do słowa umówiliśmy się na wieczór. Z początku miałam obawy, ale teraz wiem , że napewno spotkam się z nim :D

masz racje,tez bym nie zniosla faceta co marudzi jakby mu zeby szly.dlatego stronie od malzenstwa :D

a juz zdrada małzenska to z penoscią cos bardzo złego, ale rozumiem, ze z marudą cięzkie zycie.tylko, ze posiadaniem kochanka nie załatwisz problemu, a mozesz napytac biedy sobie i swojej rodzinie, ale to pewnie wiesz.ja jestem na nie.naprawiaj małzenstwo i nie mów ze sie nie da, zaczniej od siebie to sie da.A poza tym--narzekanie, cóz to za powód do lecenia w ramiona innego i zdradzania człowieka, z którym łączą CIE SLUBY? pozdrawiam.

2/10 :O słabiutko ;)

0/10 :P

tylko jeden ślub :P jesteśmu zaledwie po cywilnym mój mąz jest sporo starszy ode mnie i myslałam, że to wina różnicy wieku, ale znam duuużo mężczyzn wiekowo zbliżonych do niego i nie są takim jęczydupami

jakbys kochała męża tak naparwde to zniosłabys wiele... jezu dziewczyno jak ty nie mzoesz zniesc zrzedzenia to co ty byszrobiłą jak np musiałbys mu pampersy zmienaic i karmic jak niemowlaka(npo po cieżkiej chorobie lub wypadku)? los płata rozne figle. w twojej sytaucji nie szukałabym kochanka tylko wymysliła słodka zemste:)

ale ja nie spotkam się z byłym po to żeby zdradzic męża, tylko , żeby pogadać , bo dawno się nie widzieliśmy

Myrevin, nie bądź taki surowy - nie jest aż tak tragicznie, skoro ktos sie na to prowo dał nabrać :-D . 2/10

powiem tak-widziały gały to raz, a dwa-cywilny to tez slub.a słowa sluby uzyłam nie jako liczby mnogiej od slubu-ze miało byc ich więcej, ale jako powszechnej formy okreslającej przysięgę--złozyłam śluby.hehe. ale widze, ze jestes zdecydowana, wiec czego szukasz na kafe?idz i zdradzaj, a owoców sie doczekasz.

to nie provo, tylko życie ile można w kólko słuchac jego narzekań, fochów, dąsów?? a może to wszystkim panom po 40-tce tak odbija?

nie popieram zdrady ale ja nie ide zdradzac męża tylko pogadać chyba, że według ciebie rozmowa też zalicza się do zdrady

szczerze, to coraz częściej myślę o rozwodzie nie wiem jak wyjdzie, ale jeśli dojdzie do tego to już nigdy nie zwiążę się z nikim na stałe

napisałas-umówiłam sie na wieczór z kochankiem.Wybacz, ale to nie zabrzmiało jak piszesz.Ale jesli to tylko rozmowa, to jasne, ze nic w tym złego.Tylko, ze chyba obie wiemy, ze...a zresztą, ja wyraziłam swoje zdanie, a Ty i takl zrobisz jak zechcesz.pa.

słabo umotywowane kurestwo a czy według ciebie jeśli dochodzi do spotkania płci przeciwnej to zawsze chodzi o pier**lenie???

nie popieram zdrady ja napisałam, że umówiłam się z byłym kochankiem a to zupełnie zmienia postać rzeczy