Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Filantropka

5-letnie dziecko pisze po ścianach...co robić?

Polecane posty

Gość Filantropka

Może ktoś miał taki problem? Nic nie pomaga, ani prośby ani groźby, mija kilka dni i on znowu robi to samo...:( Mamy nowe mieszkanie, ściany świeżo pomalowane, a on bazgrze po ścianie. Na razie w swoim pokoju, popisał już wszystkie naokoło, meble też. Zabraliśmy mu za karę wszystkie zabawki i kredki. Przyniósł kredkę od starszego brata i dalej maluje po tych ścianach. Nie są to jakieś konkretne rysunki tylko same bohomazy, pojedyncze literki itp. Zauważyłam, że jest to forma "zemsty" za to, że na coś mu nie pozwoliliśmy, kazaliśmy mu iść spać a on nie miał ochoty itp. Nie wiem co robić, wiem, że kary nie pomogą, wręcz przeciwnie. Tłumaczenie nic nie daje, bo on rozumie, że robi źle i robi to specjalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzadne lanie
to nie dzidzius to duże ROZUMNE dziecko! powinien wiedziec co wolno a czego nie. a skoro ma to w dupie to powinien miec na dupie piekne czerwone paseczki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
wiem ,ze to " kontrowersyjne " ale strzepaćtyłek za każdym razem jak to zrobi . skor jest na tyle duży ,zęby sie " mścić " to zrozumie ,ze starzy nie żartują . i nie mówie o jakiś symbolicznych klapsach - ma zaboleć . daje slowo - przejdzie jak ręką odiął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlikwiduj wszystkie kredki, falamstry, dlugopisy itp. w domu. starszemu bratu tez zabiersz. jak zechce rysowac, to posadz go przy stole w kuchni gdy ty gotujesz obiad. wy trzymajcie dlugopisy w torebce/kieszeni. ile lat ma starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1233210
Wlać w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filantropka
Starszy chodzi do szkoły i ma kredki w piórniku. Mały wie, gdzie szukać, niestety... A dziecka mimo wszystko nie chcę bić. Pomijając to, że nie wolno -ustawa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzadne lanie
no to powodzenia w zmywaniu ścian :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mu zabierz te kredki z piornika! zadnych kredek w domu! starszemu beda potrzebne kredki to mu daj i jak powiedzialam, jesli musi ichg uzywac w domu to pod twoja scisla kontrola, a jak ma zabrac do szkoly to daj mu te kredki i wyciagnij je z piornika po powrocie do domu. a poza tym co to znaczy, ze pieciolatek grzebie w rzeczach starszego brata?:O naucz go jakichs zasad i w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są takie specjalne pisaki, które piszą tylko po kartkach papieru, które masz dołączone do tych pisaków w zestawie. Po niczym innym nie piszą. Moja mała chrześnica takie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iooooytrii
a nie mozesz na ten czas jakis kartonów dac na scianie poprzyczepiac albo cos, niech maluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ma jakies inne mozliwosci
do rysowania? dziecko widac lubi wiec trzeba mu to umozliwic. Wstaw do pokoju jakas tablce lub wyznacz jedno miejsce do rysowania. U mnie egzamin zdalo kupienie farby tablicowej i pomalownie nia jednych drzwi od szafy. Po tym dziecko moze pisac tylko kreda ale i tak sprawia mu to ogromna radosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
a jak zacznie z " zemsty " ciać firanki - to posciagasz je z okien ? albo niszczyć meble - będziecie mieszkać w pustych ścianach ?:) co za głupota - na tym poziomie nieposłuszeństwa jedno porządne lanie moze ustawić wasze relacje na długie lata we własciwym porzadku . no , ale skoro ty zamiast wychowywać dziecko bardizej politykóe debilnych słuchasz to powoodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filantropka
W przedszkolu panie się skarżyły, że bije dzieci. Zdarzyło się to może ze 2 razy. Jest w nim jakaś ukryta agresja, ma z czymś problem, nie potrafię za bardzo do niego dotrzeć, nie wiem przeciw czemu się buntuje...Bicie nie pomoże, bo on na pewno wyżyłby się na kolegach. Ostatnio budzi się w nocy, przychodzi do mojego łóżka spać w środku nocy, czasami się moczy. To chyba większy problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta35.,.
A może taka metoda pomoże.....zakumunikuj małemu ,że nie wolno pisac po ścianach i uprzedz ,że jesli to zrobi to zabierzesz mu jakąś ulubioną zabawkę. Jeśli mimo wszystko porysuje ściany bądz konsekwętna,zabierz zabawke i powiedz że oddasz za np.tydzień jesli sciany nie będzie malował w tym czasie. Może to poskutkuje ale musisz być konsekwentna.Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
tu nie jest problem w rysowaniu - ale w nieposłuszeństwie . chlopak widzi ,zę matka wymieka to przesuwa granice coraz dalej patrząc czy reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee taaammmm
Jeszcze raz porozmawiaj z nim. Powiedz, ze on maluje a ty musisz zmywac i musisz kupowac specjalny plyn do tego ;-) Za kazde postawienie kreski na scianie zabierasz jakas zabawke aby ja sprzedac i kupic plyn :-) Zaczynaj od tych zabawek ktore najbardziej lubi i chowaj tak aby ich nie znalazl. Po trzech dniach mu minie jak reka odjal, zawsze najbardziej boli jak za szkody samemu trzeba placic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez autorkanapisala, ze nie sa to konkretne rysunki, ale bohomazy, pojedyncze literki, maluch ewidentnie robi na zlosc! pewnie autorka nie raz pokazywala dziecku po czym wolno pisac, a po czym nie, skoro piecioletnie dziecko nie jest w stanie tego pojac, to trzeba zabrac narzedzie zbrodni i juz! i to nie na kilka dni, ale na miesiac, to musi byc terapia wstrzasowa. plus drastyczne kary gdyby mu sie zdarzylo, tj. zakaz bajek i slodyczy przez 2 dni. i nie wieszac zadnych kartek na scianach, nie ustepowac, PO SCIANACH SIE NIE PISZE niech uczy sie jakiegos porzadku i zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szlachcianka- a nie uważasz, że zabranie kredek starszemy będzie też karą dla niego? A chyba on nic złego nie zrobił. To młodszy musi zrozumieć, że po ścianach rysować nie wolno. Pójdziesz gdzieś z takim dzieckiem, znajdzie sobie kredkę i u kogoś tak zrobi. I co wtedy? Będziesz dzwoniła do każdego, że ma chować wszystkie artykuły piśmiennicze? Widziałam ostatanio w sklepach takie samoprzylepne "tablice" dla dzieci (po środku jest miejsce do rysowania a wokół tego pełno zdobień) Przyklejasz na ścianę, dajesz dziecku zmywalne flamastry i tłumaczysz, że w tym miejscu wolno mu rysować. Jeżeli nadal nie będzie słuchał to wtedy dałabym klapsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zakazuj , nie krzycz
ani nie groz mu przyklej na sciany arkusze papieru i do znudzenia powtarzaj ,ze po scianach sie nie pisze, za to moze pisac po tych kartkach ( widac lubi z drugiej strony)poza tym skoro piszesz , ze to forma "zemsty" z jego strony, to pewnie dzieciak sie orientuje,ze takie zachowanie wywyołuje u was wsciekłosc, a tym samym on zwraca na siebie uwage moze zastanow sie bardziej nad sobą , nad tym czy poswiecasz mu wystarczajaco duzo czasu , czy mały nie czuje sie osamotniony, zazdrosny ? i oczywiscie , ze kary pomogą , ale takie które będa dla niego dotkliwe, czyli np. uprzedz , ze jezeli porysuje sciany - zabierzesz mu zabawke, albo wstawisz go do kąta , albo nie dostanie podwieczorku itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filantropka
filomatka- ty chyba nie masz dzieci, że tak piszesz. Bicie nie rozwiązuje problemu. Jeżeli dziecko ma z czymś problem, to bicie tylko zatrzyma te zewnętrzne objawy, a w środku pozostanie agresja. Poza tym on nie wyszedł z tymi bazgrołami poza swój pokój, więc nie robi tego całkiem bezmyślnie. Pomysł z zabezpieczeniem ścian nie sprawdzi się, bo on zerwie wszystko, co jest na ścianach. Na jednej ścianie ma korek, taki klejony i już wydłubał tam takie dziury, że przykro patrzeć. A fajnie wyglądały jego rysunki i plakaty przyczepione do tej ściany. Teraz wszystkie pozrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wyznaczam miejsce
moje dziecię miało zapędy do malownia po ścianach, to wyznaczyłam miejsce za zasłoną tak około 1,5m szerokości i tam mogło malować do woli, jak sie zabazgrało, to tatuś pomalował i znowu było gdzie malować. Po paru miesiącach się znudziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 letnie dziecko to dużo dziecko i taki jasny zakaz NIE WOLNO malować ścian już dawno powinien zrozumieć. Dla mnie głupota i bez sensu kombinować i wieszać kartony/kartki i inne cuda na ścianę.Po prostu do rysowania jest blok i już.Nie ma co dyskutować :P Zupełnie nie rozumiem po jakiego grzyba Twoje dziecko ma kredki,mazaki itd w zasięgu swojego wzroku :o Zabrałabym i to natychmiast,przy czym bym zakomunikowała dlaczego tak a nie inaczej robię.A potem malowanie byłoby tylko pod moim wzrokiem. Moze to i drastycznie zabrzmi ale dałabym dziecku szmaty i płyn i niech sprząta po sobie! Trochę wysiłku i rozum przyjdzie.Bo moim zdaniem bicie,krzyki i cackani się nic nie pomogą jak parę razy zacznie szorować szmatą swoje arcydzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
pisze tak - bo mama dzieci :) i to już całkiem duze i jak zaczeły sie takie schody to też byłam na poczatku taka " madra : jak ty . ale po rozmowie z madrą kobietą , która mi wyjaśnila na czym polega roznica w wychowywaniu a hodowaniu dzieci nie widże nic złego w nawet porzadnym laniu . to piekna myśl ,ze dizeci są aniołkami a wszystko co robiazłego wyplywa z jaiś poważnych , wewnętrznych problemów . Gówno prawda - pomijajac oczywiście pewną dozę dzieci z problemami , dzieci , które próbuą cos w ten sposób zakomunikować wiekszosc dzieci po prostu sprawdza swoich rodziców . jak bardzo sa konsekwentni w tym co mówia , jak bardzo kochaja dizeci , czy " odważa " sie kochać stanowczo . i do wszystkich , którzy juz sie rozpędzają ,zęby wypisywać głupoty o katowaniu dzieci - pisze tylko i wyłącznie o karaniu dzieci , wtedy kiedy są nieposłuszne - a nie o zwyrodnialcach , którzy katuja dizeci , bo nic innego nie potrafia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję klasyczny wpierdol
:) Oczywiście o "mocy" dostosowanej do wieku dziecka, czyli porządny klaps ;) Tak się właśnie kończą obecne szkoły wychowaniowe rodem z "super niani" :O Że kobita na forum leci, bo bachor niszczy jej mieszkanie. Także wpierdol (gwarantuję, ze raz wystarczy) albo leć po super nianię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5letnie dziecko to już nie jest maleństwo, powinno wiedzieć co można a co nie. Pilnuj go bardziej i koniec... Jak dzieciak ma takie pomysły to nie można go zostawić samemu sobie tylko trzeba mu wpoić że tak nie wolno, od rysowania jest blok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się kończy bezstresowe wychowanie :O. tak jak ktoś napisał klapsa w dupę a rząd nie sobie tą ustawę wsadzi też tam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję klasyczny wpierdol
filomatka - piąteczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filomatka
klasyczny -;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filantropka
żeby nie było wątpliwości - on dokładnie wie, co mu wolno a co nie. Wie też, że mama będzie się gniewać a tata będzie krzyczał. Wie, że będzie kara, chociaż nie wie jaka. Zabieranie zabawek niewiele pomaga, on sam przynosi swoje zabawki i oddaje je. Słodycze nie są dla niego ważne, potrafi się obejść, bez bajek też. Natomiast zostawianie go w domu - co też rozważałam podczas gdy my gdzieś pojedziemy z drugim synem, zadziała przeciwnie, bo i tak mało czasu mamy dla siebie. Pozbawić go jeszcze jedynego dnia (niedzieli) spędzonej razem, byłoby dla niego krzywdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuję klasyczny wpierdol
Niestety niedługo za wychowywanie dzieci i egzekwowanie od nich czegokolwiek (np. żeby nie demolowały mieszkania!) będzie trzeba się pakować do więzienia :) I śmieszno i straszno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×