Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Udzagauga

Wysmiewanie sie w szkole

Polecane posty

Gość Udzagauga

Od poczatku tego roku pewna dziewczyna z klasy, dodam ze gruba i brzydka, ale za to bardzo odwazna i pewna siebie, na kazdym kroku sie ze mnie smieje i nie tylko. To dziwne, bo nic jej nie zrobilam, jestem osobą bardzo cicha i niesmiala, nie wdaje sie w konflikty, nienawidze kłótni i bycia niemilym. Jej ohydny, glosny, smiech oraz wstretna morda sprawia mi obrzydzenie. Nie chodzi mi o to, ze przejmuje sie tym co gada na moj temat, ale sam fakt ze caly czas zwracam jej uwage jest krepujacy. Dochodzi do tego, ze gdy tylko zostaje wyczytane moje imie w dzienniku(nie jest smieszne, ani nic) slysze jej rżenie, mysle ze pozwala sobie na coraz smielsze komentarze na moj temat. Nie wiem co mam zrobic, nigdy wczesniej nie bylam w podobnej sytuacji. Byliscie kjiedys w szkole ofiarami tak jak ja? Nie chce sie z nia klocic, co mi radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama nigdy tego nie zrobiłam, ale tylko jedna metoda działa: lizanie jej dupska i udawane kolegowanie się z nią. Uśmiechnij się kiedyś do niej i spytaj czemu jest taka niemiła, skłam, że ją lubisz, itd. Nie posunęłam się do tego, ale przez tępienie w szkole trafiłam na nauczanie indywidualne. Jak to pójdzie dalej, to może zrobić się nieciekawie, toteż polecam iść za moją radą. W gimnazjach możesz oberwać za nic, dziewczęta są strasznie zawistne, mogą Cię znienawidzić nawet za to, że masz dłuższe włosy, taka oto tępa młodzież trafiła się naszemu pokoleniu... Walczyć można na różne sposoby, ale wygrać nie da się w żaden, zrób jak mówię, naprawdę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim nie możesz
jej pokazać, że Cie to boli, że sprawia Ci to przykrość. Musisz ignorować jej głupie docinki , a jak pozwoli sobie na jakieś ruchy fizyczne wobec Ciebie, to myślę, że będziesz zmuszona zareagować poważnie i zwrócić się przynajmniej do wychowawczyni. Mysle, że dziewczyna może Ci czegoś zazdroscic, no i w ten sposób może leczyć swoje kompleksy. Być moze jestes ladniejsza, masz powodzenie i Ci tego zazdrosci. Moze jestes od niej madrzejsza i tez jest tego swiadoma. Albo -abstrakcyjnie, ale jednak- moze odkryła w sobie zainteresowanie tą samą płcią i najzwyczajniej w świecie jej się podobasz, a w ten sposób ze soba walczy. :o Powodów może być sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wspołczuje
Słuchaj na pewno nie ma co zadzierać. Jesli masz w tej klasie jakas bliska osobe na ktora mozesz liczyc i w towarzystwie ktorej dobrze sie czujesz to ignoruj panienke bo nie wszyscy musza cie lubic i Ty nie musisz lubić ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udzagauga
@Borderlineowa Tylko, ze ja jestem juz w 2 liceum... A z ta dziewczyna nie moglabym sie zaprzyjaznic, o nie, ona by tego nawet nie chciala, jest w innym typie, ma inne kolezanki, a to mogloby pogorszyc wysmiewanie. Tez chcialabym miec indywidualne nauczanie, zawsze nienawidzilam szkoly, czuje sie tam okropnie, nie znosze przebywac wsrod tylu ludzi. Co mam zrobic zeby miec indywidualne nauczanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo wspołczuje
Nie idz ta droga i nawet nie mysl o jakims indywidualnym nauczaniu. Pamieteaj nie wszyscy musza Cie lubić a w życiu czeka cie nie jedne wyzwanie i jesli teraz uciekniesz to zawsze bedziesz zacisnij zeby i dasz rade. Tak naprawde to ta dziewucha musi byc jakas tepa i chyba nie ma życia osobistego ze tak sobie Ciebie upodobała. To z nią jest cos nie tak...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaboga, co to za liceum, w którym nie zostaje wywalona z klasy za śmiech na lekcji, przy czytaniu czyjegoś nazwiska?! U mnie by już dawno wyleciała... Myślałam, że taka niesubordynacja panuje tylko w gimnazjach... A jak widać różnie bywa, przykre kurde. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indywidualne? Powiem szczerze - to była świetna sprawa i nie żałuję, że je miałam, ale nie czuję żadnego żalu po tym, jak się skończyło. ;) Gimnazjum to inna sprawa, liceum wybrałam sama i poszłam do ludzi, do których chciałam, wśród których chcę się uczyć. Obecnie nie zgodziłabym się na taką izolację. Jeżeli jednak tego potrzebujesz, to moją metodą tego na pewno nie zdobędziesz... Pół roku bez nauki (jakiejkolwiek!) to minimum przy staraniu o indywidualne. Nie wiem, jak bez tego zdałabyś maturę. Ja uzyskałam swoje, bo miałam fobię społeczną. Nie uciekaj się do indywidualnego, bo to pójście na łatwiznę. Idź do dyrektora, powiedz nauczycielom, cokolwiek... Ech. Myślę, że trafiłaś do złego liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matsumotofreyy
ja chodze do liceum, i w mojej szkole jest spokojnie, koleżeńsko nikt nie robi fochów, nie wyzywa się i poważniejsi sa ludzie o wiele nie to co w gimnazjum :) ale tak jest w mojej szkole bo jak w innych nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×