Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

cześć dziewczyny, Ebudka, u mnie właśnie kolor wydzieliny zaniepokoił lekarza. ten kolor to jest coś pomiędzy łososiowym a kawa z mlekiem (ciężko opisać, sorry). lekarz w usg zauważył małego krwiaka i kazał brać luteinę. ten zmieniony kolor to może być efekty lekkiego podkrwawiania (u mnie!) jeśli twój lekarz stwierdził, że wszystko jest dobrze, to chyba nie ma co się martwić na zapas. ja łykam luteinę i kolejną wizytę mam tuż po świętach. dodam, że normalnie chodzę do pracy, nie muszę leżeć, ciąża rozwija się prawidłowo. wszystkie wyniki też są ok. zatem staram się nie martwić i w wigilię informujemy obie rodzinki. nie mogę się doczekać ich reakcji na prezenty - książki "być babcią" i "być dziadkiem". w mojej rodzinie to będzie pierwsze dziecko od 21 lat, więc niezły szok wywołamy:) pozdrawiam was gorąc znad talerza z frytkami - moja dzisiejsza zachcianka - 2 dni prawie nic nie mogłam przełknąć więc dzisiaj sobie odbijam ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ja wczoraj wieczorem miałam wizytę i wszystko jest OK. Maluszek brykał a serducho waliło jak młot :-) Następna dopiero 10 stycznia i wtedy USG genetyczne. Miałyście też coś takiego? Lekarz mówił że chodzi o sprawdzenie ewentualnego zagrożenia Downem i dokładne pomiary maluszka. Już siedzę w pracy a na biurku za miast papierów same przekąski. Z rana muszę coś jeść żeby mnie mdłości nie męczyły bo z pustym żołądkiem to by było nieciekawie. Paluszki, krakersy i owocowa herbatka. Muszę juz uciekać bo mam dużo roboty. Zajrzę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Zabiegana ostatnio. Wczoraj totalnie nie zrobiłam nic dla odmiany ;/ Kompletnie. Poza odwiedzeniem laboratorium,bo Młodej wyniki musze zrobic. Dziś pobawimy sie masą solną. Moj pierwszy raz od czasów przedszkola/szkoły. Cos się moze uda stworzyc. Małe podarki Młoda dla dziadków chce zrobic i upiec potem. ;) Niech sie rozwija. Czuje sie ok. Wcinam owoce jak oszalała. Pomelo mi smakuje bardzo. Jedno potrafi wazyc 1,5 kg,co mnie nie przeszkadza w zjedzeniu w całosci :) Ale lepiej to niż czekolade ,nie ? anik - o faktycznie ,niezły szok :) I pomysł z prezentem genialny! Pięknie! A wiecie ,ze wyje co rusz? Lecą w radiu piosenki świateczne -wyje,reklama jakas swiateczna - wyje,pomysle o opłatku w piatek - wyje. Polecam Wam film "Kwiat pustyni". Piękny,cudowny. Uryczalam sie rzecz jasna,ale polecam. Po książke chcę sięgnąć. Mykam,bo dziecko woła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Ja w poniedzialek mialam usg i widzialam jak maluszek rusza nóżkami i rączkami Bardzo sie ucieszylam jak zabaczylam ze jest zdrowy Dużo z was pisze ze bedzie miala badania prenatalne Jestem ciekawa czy same o nie poprosilyscie czy w Polsce to norma i czy kazda z was bedzie wykonywac takie badanie??? Pytalam mojego lekarza o takie badania ale mi powiedzial ze tutaj sie raczej takich nie wykonuje wiec teraz jestem w kropce i nie wiem co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dziewczyny, U mnie nic nowego, jestem zmeczona jak grusza bokserska po treningu, bo maz byl w delegacji przez 2 dni, i musialam sama ogarniac dom i dzieci. Vivian, ja tez placze z byle czego, dzis ryczalam jak mala ogladala Krola Lwa. "Kwiat pustyni" to moze o tej czarnoskorej modelce Yaris Dirie? Nie moge takich rzeczy czytac, musi byc lekka lektura. I ktora moze byc czytana urywkami po 3 minuty 40 sekund, ktore sobie funduje na czytanie tuz przed zasnieciem wieczorem. Ostatnio chcialam czytac Intelektualisci Johnsona, zeby bylo cos ambitniejszego, bo niby jak w ciazy rusza sie glowa, to dziecko jest madrzejsze. Ale dochodze do wniosku, ze mnie strasznie ci intelektualisci wnerwiaja, bo wszyscy bez wyjatku byli jakimis chorymi psychicznie. Czego wart tylko wielki humanista Jean Jacques Rousseau, ktory kazal oddawac piecioro swoich dzieci od razu po narodzinach do sierocinca, w ktorych to czasach rzadko jakie dziecko dozywalo w sierocincu do roku. Potem wzielam sie czytac "Dluga niedziela zareczyn", ale tez rzucilam w cholere, bo czytac te wojenne okropienstwa nie da rady w ciazy. Obecnie przerzucilam sie na lektury mego meza - polyka takie bajeczki dla nastolatkow w stylu fantasy, cos a la Tolkien, jest to lektura ze tak powiem "ani dla rozumu, ani dla serca", ael bardzo odstresowuje, jak by to nie bylo, bo opowiada o niestworzonych swiatach i niepojetych problemach. Tak samo wcinam grejpfruty, po francusku one sie nazywaja pomelo :). A te wieksze nie wiem, jak sie nazywaja. Misia, mi sie wydaje ewidentne, ze robi sie badania prenatalne wszystkim. U nas nawet sie nie pyta - usg genetyczne i markery z krwi to norma dla wszystkich. Dlatego we Francji na ulicy moze raz w roku zobaczysz dziecko z Downem. Bo one sie praktycznie nie rodza. Ide kapac dzieci i padne spac. Dzis jakos wyjatkowo sie paskudnie czuje - dzien przesilenia zimowego, pelnia ksiezyca i jakies niby zacmienie ksiezyca ma byc. Milej nocy wszystkim i kolejny dzien do przodu. Juz prawie jedna trzecia ciazy mamy za soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivian2006- skąd ja Cie znam? :) Mam to samo - dzisiaj w szkole dzieciaki spiewały kolędy (niektóre fałszowały okrutnie) a ja oczywiście - wyję. mała, rozkoszna dziewczynka zadarła sukienkę na glowę - wyję, składam życzenia przy opłatku w pracy - wyję, widzę aniołka ze światełkiem - wyję. A o reklamach nie wspomnę. Ale tak samo szybko można mnie wnerwić. ŚWIAT ZWARIOWAŁ :) A "Kwiat Pustyni" i "Córkę Nomadów" czytałam - Gorąco polecam. Justa_010101 - też mnie spanko muli. Staram się zawsze chwile zdrzemnąć po południu. Zbawienne :) Mdłości nadal męczą . A co gorsza wszystko smakuje mi jak wióry. Moje kubki smakowe mnie olały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela- tak o tej somalijskiej modelce.Film niesamowity. kubolinka - sepie (homeopatia) polecam na te mdlości. Mnie przeszło. Książke musze kupic koniecznie. To wycie mam mocno niekontrolowane! Nerwy tez,a jakże! Mąż mówi,ze nie wiadomo jak do mnie podejsc...bo nie wiadomo ,czy przywale czy bede płakac ;D:D:D:D Teraz Kingi Rusin kończe czytać. Niezła. Mykam,bo pozno sie robi. Upiekłam keksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ja tam książki pożeram kilogramami, ostatnio fanthasy i trochę rosyjskiej literatury (sera Polityki - gorąco polecam!) dziś przyszła paczka z zakupami - trzy bodziaki. poryczałam się, naturalnie. koleżanka, która ma 2-miesięczną córcię dała mi 3 pary spodni z panelami, fajowo wygodne, obie się poryczałyśmy. tak niedawno chodziłyśmy razem do podstawówki a dziś wymieniamy się ciążowymi ubraniami. nie mogę w to uwierzyć. ryczę... kot patrzy dziwnie, mąż znowu ratuje świat. zima. pojutrze znowu dłuższa trasa, tym razem kotlina kłodzka. cisze się, bo we wrocku odwilż paskudna. a w górach zawsze lepiej, ładniej. cieszę się, uwielbiam jeździć samochodem. maksymalny relax. mam nadzieję, że nie będę musiała z tego szybko rezygnować (chyba, że brzuchem oprę się o kierownicę;)) a dzisiaj zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie. poryczałam się. tym razem ze śmiechu. trzymajcie się dziewczyny ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! wyszlam ze szpitala w sobote, ale w niedziele nie mialam sily napisac(wymioty), dzis czuje se fatalnie (przeziebilam sie, mam straszny katar i bol gardla) takze ni mam sily na pisanie aczkolwiek czytam Was na biezaco. Jutro mam badania prenatalne w szpitalu, takz e jak wroce to Wam napisze co i jak tam bylo. Mam nadzieje, ze dzis jakos zasne predzej czy pozniej, katar mnie wykancza, nochol czerwony jak burak, wszystko mnie boli jak bym od tych wymiotow malo byla obolala (nadszarpniete do granic, wiazadla i miesnie plus nerwobole od kregoslupa- od skoliozy i takie tam). Dosyc, ze jak oddycham to wszystko mnie boli to jeszcze ciezko mi sie oddycha z zapchanym, lejacym sie nosem).No i oczywisic eco zjem to na 75% zwracam. Juz jestem wykonczona i mam dosc. Waze 45g(164cm).. Dobra, troche sie pouzalalam, dzis juz uciekam, bo ledwo widze przez zalzawione oczy.. Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Lipcóweczki, mam taki zamęt w pracy, że nie mam kiedy pisać, ale na bieżąco Was czytam;) Jesli chodzi o książkę "Kwiat pustyni" to jakieś 6 lat temu czytałam i do tej pory jestem pod wrażeniem. Polecam. Filmu nie oglądałam- i chyba muszę się skusić. Ja ogólnie jestem molem książkowym- ale od kąd jestem w ciąży to troche to zaniedbałam przez złe samopoczucie po pracy. Powiem Wam, że 8-9 tydzień to ja wegetowałam, po pracy zjadałam coś (jak zdażyłam przed mdłościami:)) i leżałam.... Ambitne to nie było. Teraz już jest nieco lepiej-choć mdłości jeszcze całkiem nie ustąpiły;) Więc może wrócę to starych nawyków. Ja też sie pochwalę- wczoraj dostałam paczkę z bodziakami i śpichami (zamówiłam na allegro). Wiem, że jeszcze jest wcześnie, ale może nie zapeszę;) Lipcóweczki moje kochane- dzisiaj mam wizytę u ginekologa i oczywiście jestem zestresowana...Boję się aby wszystko było wporządku, bo ostatnio moja dzidzia była słabo widoczna (schowała się za kosmówką). Mam nadzieje, że dzisiaj już będzie OK. Trzymajcie za nas kciuki. Oczuwiście jutro napiszę;) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja od rana biegam. Zrobiłam zakupy,Amelkowe sprawy wynikowe tez odbębniłam. Śledzia w śmietanie dodatkowo zrobię na święta.Mama robi klasycznego,to ja zrobię tego. anik - to my blisko do siebie mamy,jeśli Ty z Wrocławia.Jakies 70km. ;) Ja z okolic Legnicy jestem. Dokładnie Jawor . Rozbawił mnie Twój post ;) Szczególnie z tymi kluczykami i płakaniem ze smiechu. :D Beatris - ciesze się,ze juz w domciu jestes. Zyczę Ci jeszcze,żebys szybko poczuła się lepiej. Ja jeszcze nic nie kupuje z ciuszków,dopoki nie poznam płci. Jeśli bedzie dziewczynka ,to wszystko mam po Amelce,bo tez latem ją rodziłam. Jeśli chłopiec ,to bede musiala kupic. Głowa mnie coś boli,ponoć ciśnienie słabe. Tyci kawkę sobie zrobiłam. W którym tyg.najlepiej 3D sobie zrobic? Z Amelką miałam w 24 tyg. Teraz bym chciała szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotarła moja kiecka i legginsy. Dziewczyny kiecka jest cudowna! I wcale nie taka duża :) Na luty bedzie idealna :D Jestesm baaardzo zadowolona. Legginsy maja wygodny pas anatomiczny,nie uciskają. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vivian juz napisałam mężusiowi nazwę leku to kupi mi po drodze z pracy. Pół nocy wisiałam nad kibelkiem i haftowałam jak kot. Miałam na dzisiaj tyle zaplanowanej roboty a tu na nic nie mam siły. Az mi się ryczeć z tego wszystkiego chce. Zawsze miałam na święta wycacany domek i pełniastą lodówkę a tu mi nawet obiad się ulewa. Chyba się położę, może jak się prześpię to mi przejdzie. Nie mam na nic ani chęci ani siły. A to dopiero 9 tydzień. Z syniem wymiotowałam aż do końca 4 miesiąca. Miałam nadzieję że tym razem będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!Jak tam przygotowania do swiat?Ja wlasnie mocze sledzie trzeba zrobic jakies pysznosci wkoncu.A ja mam wizyte za tydzien to bedzie 12 tydzien ciekawe czy bedza jakies szczegolowe badania bo nic mi wczesniej nie mowil lekarz ale ten czas leci a nie dawno zesmy sie dowiadywaly:)mi juz brzuszka sie nie da ukryc tym bardziej ze prawie wszystkie ciuchy mam raczej dopasowane,a spodni tez juz nie moge dopiac te z lycrą to spoko ale te bez to masakra jak sobie pojem to guziki musze odpinac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam do Was pytanie a w sumie do tych które zażywały luteine dopochwową,czy to normalne ze mam cały czas "mokro",wiecie pytam bo mnie troszeczke niepokoi wyciek substancji bezbarwnej i klejącej...i zastanawiam się czy tak ma byc? Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, vivian - do legnicy i jawora zdarza mi się zawitać służbowo ;) ale na codzień generalnie wrocek; jak u ciebie wyglądają szpitale, mnie przeraża poród w moim mieście. co szpital, to większa masakra. ja bardzo powolutku kupuję ciuszki, jakieś unisex, na wyprzedażach. ale za poważne zakupy zabiorę się jak zrobię pokój dla dziecka, na razie nie bardzo mam gdzie trzymać rzeczy. a pokój pewnie wiosną. jak poznamy płeć i trochę cieplej się zrobi. dobija mnie luteina, wstrętny jest ten smak i rozpuszczanie się świństwa. no ale co robić, zobaczymy co w poniedziałek powie lekarz. wg mnie niewiele się zmieniło, nadal jest ta cholerna wydzielina o dziwnym kolorze. szlag mnie dziś trafił, ale o dziwo nie ryczałam. nie dotrą do świąt dwa prezenty, w tym dla mnie i dla rodziców (książki cholera). więc w ramach powiadamiacza kupiłam malusie buciki. cudne. już nie mogę się doczekać ich miny... na święta w tym roku nie przygotowuję nic, nie bardzo mam siłę, poza tym będziemy w gościach. zamówiłam tylko wędzone karpie, wystarczy. w domu też daleko od porządku ale jakoś mam to gdzieś. nawet choinki jeszcze nie mam, może mąż jutro przytarga. trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abecia
Cześć Dziewczyny! Śledzę ten topik od kilku tygodni, ale postanowiłam się dołączyć jak już będę pewna, że mojemu maleństwu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Ale po kolei... OM 07 paź, TP 14 lip., 11 tc. Trzy tygodnie temu pojawiło się krwawienie, okazało się że to krwiak, dostałam 3 tyg L4, 2 poleżałam i na dziesiejszej wizycie okazało się że po krwiaku nie ma śladu, moje małe rozwija się prawidłowo, na genetycznym usg mój ginekolog powiedział, że nie ma się do czego przyczepić!!! Jestem szczęśliwa! Kamień z serca. Dostałam jeszcze 3 tyg L4 na wszelki wypadek a potem będę mogła wrócić do pracy. Mam jeszcze zrobić badania pod kątem tarczycy, bo lekarza zaniepokoił spadek wagi. Moja ciąża przebiega bez poważniejszych objawów, nie mam mdłości. Dzięki Wam znalazłam tu kilka cennych rad (dzięki:)) i liczę na nie w dalszym ciągu, bo to nasze pierwsze dzieciątko. To tyle tytułem wstępu:) Dużo zdrówka Wam życzę i będę się odzywać. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w nowym dzionku:) Już jestem po wizycie- dzidzia ma 3,8 cm, ma już rączki i nóżki;) Wg usg wczoraj byłam w 10tc5d. Dzidzia leżała sobie z rozłożonymi rączkami i nóżkami- jak mała żabka;) Pani doktor robiła pomiar przezierności karkowej, wstępnie stwierdziła że nie widzi nieprawidłowości, ale fasolka jest jeszcze troszke za mała i jeśli chcę to mogę przyjść na samo USG w tym kierunku 5 stycznia. Ja oczywiście - jako panikara pójdę. Wiem, że to nic nie zmieni, ale chcę być spokojniejsza... Dziewczyny- znowu zaczynam się nakręcać a dokładnie to zastanawiam się czy było wszystko wporządku, skoro pani doktor powiedziała że jeszcze nie wszystko dokładnie można zmierzyć i jak chcę to możemy dokładnie sprawdzić za 2 tygodnie.... Jak tak będzie całą ciąże to oszaleję z niepokoju;( USG miałam robione przez powłoki brzuszne, więc na następne USG zabieram męża;) Trzymajcie się cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena nic sie nei martw napewno wszystko jest wporzadku . bo praktycznie lekarze robia badania przeziernosci karkowej i wszytkie pomiary w 12 tygodniu ciazy . a pozatym szybko masz przezpowloki brzuszne ja ma caly czas dopochwowo i pewnie dopiero bede miec przez powloki brzuszne dopiero gdzies w 4 miesiacu czyli okolo 16 tc . ja rowniez mialam wszytkie pomiaru juz zrobione 3 grudnia gdzie mialam 10 tc a dzidzia byla duza jak skonczone 11 tc czyli o tydzien wieksza ale bede miec jeszcze jedno taki porzadne usg 4 stycznia czyli 13tc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Balbiina- dziękuję za optymistyczne słowo;) Też się zdziwiłam, że tak szybko mam robione USG przez powłoki brzuszne;) Ale wszystko ładnie było widać;) Z tego co czytam to będziemy mieć w prawie w identycznym terminie USG- ja mam 5 stycznia;) Dbaj o siebie i dziedzię! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Od rana w kuchni urzeduję.Sledzie robie,schab sie rozmraza -wieczorem upieke. W miedzy czasie obiad na dzis szybko musze zrobic i sernika na zimno,bo potem jade do mamy pomoc. anik - mnie w ogole porod przeraza,jak sobie przypomnępierwszy. Rodziłam w Legnicy,bo w Jaworze porodówki nie ma od lat. Tym razem chce do Wałbrzycha,kolezanki sobie chwalą opiekę i ogólnie sale,położne...tym razem tam. :) Mykam.Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku, by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem, By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem. By prezenty ucieszyły każde smutne oczy, by spokojna przerwa ukoiła złość By Sylwester zapewnił szampańską zabawę, a kolędowych śpiewów nie było dość! WESOŁYCH ŚWIAT !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie jeszcze raz, tak sie teraz zastanawiam czy mój dzidziuś nie jest troche za mały...Wczoraj w 10tc5dni miał 3,8 cm. Tak czytam i czytam na necie i wymiary w 11tc ciąży sa podane 50mm-60 mm. Moja pani doktor nic mi nie mówiła aby było coś nie tak. No i znowu się martwię;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta moj dzidzius w 10t 4dzien mial 36mm 3,6cm i lekarz powiedzial ze dzidzius jest wiekszy o tydzien bo na 11t4dzien ize wyprzedza to ja juz sama nei wiem a moze to jest podane w 11 tc liczony od zaplodnienia a nisi ginkowie licza od 1 dnia ostatniej miesiaczki czyli dzidziusie unas osiagna taki rozmiar w 12 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbiina- czyli wymiary naszych dzidziusiów były podobne. Mam pomysl- nie nakręcajmy się;) Albo może ja nie będę Ciebie straszyła i nie potrzebnie stresowała. Skoro ani mói ani Twój lekarz nie stwierdził nieprawidłowości w wielkości dzieciaczków, więc napewno wszystko jest ok. Cieszmy się, że będziemy mamusiami- bo pewnie zanim się zorientujemy będzie lipiec i każda z nas po kolei będzie przesyłać wiadomość o przyjściu na świat kolejnego dzieciaczka;) Kochane Lipcóweczki- korzystając z okazji chciałam Wam życzyć zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12.07. hej dziewczyny! tyle bym chciala napisac, odpisac kazdej po kolei ale po prostu nie mam sily na siedzenie przed kompem.. co do wielkosci malenstwa to ja mam dzis 11w3d i wczoraj moje mialo 48mm. ale np. w sobote w szpitalu usg pokazywalo ze juz jest 11w4d.. czyli malenstwo jakby jest o tydzien do przodu i nawet termin porodu juz pokazuje nie na 12 a na 5 lipca.. 1,5tygodnia temu malenstwo mialo 38mm takze mozna przyjac z moich obserwacji a mialam juz klika usg robionych (ze wzgledu na moje przygody zdrowotne) ze dziecko na tym naszym etapie rosnie ok.10mm na tydzien. mam taka propozycje, jesli ktoras z nas bedzie pisala o badaniach, wizytach u lekarza, objawach, wymiarach, danych itd, czyli o wszystkim co dotyczy ciazy, NIECH NA POCZATKU SWOJEJ WIADOMOSCI WPISAUJE DATE PORODU WG 1 DNIA OSTATNIEJ MIESIACZKI. Sadze ze to duzo czasu nie zajmie a kazda z nas latwo bedzie mogla np. porownac siebie z dana osoba, ktora o czyms waznym pisze i odniesc sie do niej terminowo. Ja sledzac Wasze wypowiedzi czesto wracalam do potrzednich postow i szukalam tej naszej tabelki by sobie przypomniec ktora z Was jest na jakim etapie czy w ktorym tygodniu ale bylo to dla mnie bardzo niewygodne a tak prosze bardzo: - pisalam np ze malenstwo moje ma 48mm i termin mam na 12 lipca (kazda z Was moze sobie porownac czy cos). Mysle ze poki co operujmy wg miesiaczki a nie wg usg, bo to dopiero 1 trymestr i pewnie wg usg bedzie sie kilkanascie razy jeszcze zmieniac. trzymajcie sie ciepelko! zajrze jeszcze pozniej! B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeszcze jutrzejsze przedswiateczne galery nie nastapily, a juz padam na pysk. Dzis mialam ciezki dzien. Maz pojechal do stolicy odbierac swego syna, a ja musialam najpierw podrzucic dzieci kolezance , a potem pociagiem i tramwajem i pieszo w deszczu udac sie na usg. Na szczescie usg genetyczne wyszlo cudnie, wszystko pieknie, przeziernosc w normie, oby tak dalej. No i pan doktor powiedzial, ze wedlug niego na 80% to dziewczynka. Uff, czyli trzecia dziewczynka, i pic na wode byla ta dieta na syna. No coz, ma to tez swoje plusy. A juz mialam piekne imie dla synka - Tristan. No coz, trzeba odzalowac Tristana i szukac jakiegos imienia dla dziewczynki. Ide upadne spac, Cudownych Swiat w przyjemnej rodzinnej atmosferze i fajnych prezentow, a przede wszystkim zdrowia dla was i maluszkow w brzuszkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja tylko w przelocie, wpadłam by życzyć Wam wszystkich zdrowych, wesołych i pełnych pogody ducha Świąt :) Oby to był magiczny czas, magicznie spędzony wśród najbliższych :) Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×