Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiennnkaa

kłopoty z mężem i dziecko...

Polecane posty

Gość asiennnkaa

witajcie! mąż nie daje mi zadnych pieniedzy, ja przed ciąża nie pracowalam, nie mam zadnych pieniazkow, nawet 10zł dla siebie!!! wiem pewnie zaraz sie zaczniecie dziwić... jak pękły mi podeszwy w butach na zimę to musialam prosic sie mojej matki by mi dala na buty bo on nie da, powiedział : oidz do pracy i zarób to sobie kupisz!!"" a ja nie mam mozliwosci isc do pracy, bo siedze w domu z 2miesięcznym dzieckiem! chcialabym isc nawet do pracy na weekendy lub na pol etatu, cokolwiek, nawet sprzatanie, jakaś pomoc kuchenna, praca w sklepie itd... cokolwiek byleby miec wlasny grosz lub by móc cos kkupic dziecku... jest mi naprawde przykro jak przechodze obok sklepu widze kobiety ktore mogą kupic cos dziecku, albo soczek albo dla siebie jakaśś bluzke, albo coś na obiad a on musi sam wszystko kupowac! sam kupuje na obiady i ja nie mam nic do gadania co chce jesc. ide, chce kupic nawet wode na spacerze to nie moge bo mi nie chce ani grosza dać!!!w domu tez nie chciał nic zrobic, zero remontu a naprawde mamy okropnie w domu, DODAM ŻE ON MA PIENIĄDZE NA KONCIE W BANKU, SAM MI POKAZYWAŁ I POWIEDZIAŁ ZE NIGDY NIE BEDZIE ROBIL REMONTU , ZE NIE ZROBI NAWEET PODLOGI W POKOJU DZIECKA, NIE WYMIENI OKNA Z KTOREGO TAK WIEJE STRASZNIE a dziecku zimno i nie obchodzi go to że zachoruje od tego okna! rozumiem gdyby nie mial pieniedzy bym sie nie czepiała,a on ma i nie chce nic dla domu zrobić. mowie mu np.:" kup pampersy, kup mleko" to sie wydziera:" ooo znów musze kupowac, juz sie nie moge doczekac jak ty pojdziesz do pracy, ale na weekend czy cos nie chce z dzieckiem zostac, jego tesciowa tym bardziej nie zsostanie z dzieckiem, bo wyzywa mnie od księzniczek itd. a ja nie jestem ksiezniczka skoro kupujemy najtansze rzeczy, ubranka dla dziecka w ciuchulandach itd.musze walczyc o każdą rzecz dla siebie lub dla dziecka, musze prosić sie nawet o płyn do naczyn gdy sie skonczy bo sama nie moge isc i kupić! jego matka i jego ojciec twierdzą ze jestem nierobem, księzniczką bo nic wg nich nie robie i opieka nad dzieckiem to nicnierobienie!!! wg nich leze do góry brzuchem i tylko mam wymagania! nie chcą mnie nawet zameldowac, dziecka tez nie , wiec jestesmy zameldowane u mojej matki, na szczescie nie mieszkam z tesciową, mieszkamy sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,m;l,jhhghg
podaj go o alimenty na dziecko i na ciebie i to szybko!!!!chyba ze bardzo kochasz tego gnojka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia__83__83
sory...ale nie wierzę, że to prawda.....nie jest możliwe żeby kobieta pozwoliła się tak traktowac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkhk
mozliwe bo moj maz tez mi kasy nie daje nawet na podpaski ,zawsze czekam na rodzinne i wtedy kupuje co kolwiek za 68zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiennnkaa
i nie masz zamiaru od niego odejsc skoro tez ci na nic nie daje?>?? a jak cie traktuje tak poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do asiennnkaa
czy Ty jesteś tą dziewczyną, która ma faceta ochroniarza? opisywałaś już tu swoją historię prawda? jak to się stało, ze jednak jesteście razem? z tego co pamiętam mieszkaliście już chyba osobno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaKulka
Wyprowadz sie do matki, oskarż go o alimenty i już! Bo widzisz Ty byś chciała iść do pracy a z tego co opisujesz nie masz jak! Co za chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/
prowo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×