Mysi blond- naprawde taki tragiczny?

Mialam juz wszystkie mozliwe kolory na glowie-poczawszy od platyny, poprzez rudosci, zlote blondy, jasne brazy i skonczywszy na czerni. Zdeterminowana powrocilam do swojego naturalnego koloru wlosow aczkolwiek mysi blond. Zaowazylam ze moje wlosy baardzo odzyly, staly sie miekkie, zdrowe, lsniace dzieki roznym odzywkom i do tego mam je dlugie z fajnie wycieniowana, sexowna fryzurka. Kazdy cieszy sie z mojego powrotu do naturalnego koloru, pasuje mi on, wygladam o wiele mlodziej i naturalniej niz z tamtymi kolorami na glowie..zastanawiam sie tylko ciagle czy dobrze robie noszac to na glowie, moze powinnam sie zafarbowac bo ciagle wyczytuje jaki to popielaty blond jest tragiczny i kazda jego posiadaczka go zamalowuje :( czy kazda kobieta ktora nawet bardzo dba o siebie a ma na glowie mysi blond jest kojarzona z nieatrakcyjna szara myszka? czy kazda posiadaczka tego koloru jest zmuszona przez wzory estetyczne do farbowania wlosow?:( pomocy