Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marika23111

DZIEWCZYNY CHCĘ CHODZIĆ W SZPILKACH! JAK WY TO ROBICIE?

Polecane posty

Gość marika23111

Zazdroszczę dziewczynom, które całe życie biegają w butach na wysokich obcasach i twierdzą, że już się przyzwyczaiły i czują się jak na płaskich. Ja mam tak, że np przez trzy miesiące chodzę tylko i wyłącznie w szpilkach, chodzę zgrabnie, jakoś wytrzymuję cały dzień i każdy myśli, że to dla mnie żaden wyczyn, a ja myślę o tym, że je mam na sobie przez cały dzień! Idę na spacer z przyjaciółką i połowę uwagi koncentruję na rozmowie, a połowę o myśleniu jak idę, że mnie zaraz nogi będą boleć, że muszę uważać, aby mi się obcas gdzieś nie wybił, żeby się nie potknąć itd. Potrafię po tych trzech miesiącach raz założyć płaskie baleriny i już ze łzami w oczach wracam do wysokich butów, albo nawet odstawiam je na pół roku. Jak Wy to robicie, że z czasem jest wam wygodnie? Dla mnie to nierealne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika23111
Eee tam, szpilki są dla każdej kobiety:) Ja mam akurat 167cm, ale wg mnie nawet dziewczyny 180cm mogą je nosić bez kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agioplk
a ja ma 173, al etylko na wysokich obcasach , nie tylko szpilkach czuje sie sexi!!!!!!! ciezko bo nie latwo:) ale potrafie chodzic i nawet kiedy boli mnie wszystko:) płaskie chetni e ale czuje sie jak babcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika23111
No ja też potrafię! Nawet jak mam wytrzymać 12h na nogach to wytrzymam i nikt nawet nie pomyśli, że odczuwam jakiś dyskomfort. Ale nie o to mi chodzi. Ja mam tak, że myślenie o tym co mam na stopach psuje mi radość ze spacerów itd. Idąc cały czas myślę ,,nie przewróć się,, chociaż nigdy tego nie zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie lubie wysokich obcasów takich powyżej 7 cm, boli mnie potem śródstopie ostro :o Dlatego unikam, wole nie cierpieć i skupiać się na krokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kobiety po wielu latach chodzenia w szpilkach non stop mają już tak przykrócone więzadła i mięśnie (oj nie wiem jak to inaczej wyjaśnić) że im jest już niewygodnie w płaskich, ale do tego chyba nie chcesz dażyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika23111
Wy chyba nie czytacie ze zrozumieniem:P Ja ładnie i zgrabnie chodzę w wysokich butach (więc nigdy nie będę wyglądać jak pijana na szczudłach czy jakoś tam), w swoim życiu miałam mnóstwo butów i umiem je dobierać. Nie bolą mnie nogi tak jak niektóre dziewczyny. Nie na tym polega problem! Po prostu mam takie głupie obawy, że się przewrócę, że o coś zaczepię obcasem (powtarzam, że nigdy mi się to nie zdarzyło|), że nie mogę się skupić na niczym innym, tylko na panice ,,oby tylko nic się nie stało,, i nie mam przyjemności ,,z chodzenia,, bo w głowie myśli ,,zaraz się przewrócisz jak odwrócisz od tego uwagę,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika23111
dyrektore: to miał być żart? chyba Ci nie wyszedł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dyrektore a kiedy Ty chodzenie na szpilkach opanowałeś? Skracają się więzadła wtedy i ogólnie stopa ulega lekkiej deformacji, ale to chyba po paru latach intensywnego noszenia. Musiałabyś poszukać czy da się jakieś ćwiczenia zapobiegająca (bo na starość to problematyczne może być)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika23111
do was wszystkich: zazdroszczę:P Nie no żartuję oczywiście, ale czasami myślę, że to fajne, skoro i tak 90% czasu spędza kobieta w wysokich butach, to lepiej, żeby to było wygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×