Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mandarynka....

Czy to możliwe by kochać dwie osoby na raz ?

Polecane posty

Gość Mandarynka....

Byłam z kimś 6 lat. Pierwsza miłość, wspaniały czas, nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. Rozstaliśmy się. Moje życie legło w gruzach, myślałam że nigdy się nie zakocham i nikomu nie zaufam. Po półtora roku związałam się z mężczyzną. Było różnie, ale czułam się szczęśliwa, kochana i potrzeba. Byliśmy ze sobą dziewięć miesięcy. Trzy tygodnie temu zdecydowałam, że odchodzę... Wiem, że mnie kocha, ale ostatnio zeszłam na drugi plan. Nie dotrzymywał słowa, nie miałam w nim żadnego oparcia. Chce wrócić, składa deklaracje, pokrywa je czynami. Niestety bardzo boję się mu powtórnie zaufać. Już tyle razy mnie zawiódł, a ja po raz kolejny żałowałam, że jestem taka naiwna. Najgorsze jest to, że myślę o jednym i drugim... O mojej pierwszej miłości i tej obecnej. Czy można kochać dwie osoby? mam wrażenie, że mój pierwszy zawsze będzie miał miejsce w moim sercu. Wiem, że nigdy nie chciała bym się z nim zejść i budować naszą relację od nowa. Nie chce się tak czuć. Nie wiem co się ze mną dzieje. Boje się swoich myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka....
ktoś był w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
z tego co piszesz to według mnie nie kochasz żadnego z nich, uczucie do byłego to nie miłość, a z tym co teraz zerwałas to sprawa jasne, koleś kręci wiec go olej, nie daj mu wrocic takie typy sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka....
Być może masz racje... ale cholernie boje się samotności, nie wiem co będzie dalej. Czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslałam ze to takie proste...
a czy można i kochac i za razem nie kochać ta samą osobę? tez jestem długo z facetem, mój pierwszy, wielka miłość,z mojej strony zaczęło się psuć , pojawił się ktoś trzeci, on się dowiedział.... chce mi wybaczyć, ale czy ja chce żeby mi wybaczył? szkoda mi tego wszystkiego, przepraszam i zaklinam się ze zaluje, a tak naprawdę chyba nie żałuje... z jednej strony chce zeby było jak dawniej, a z drugiej chciała bym innego zycia... gdy pyta czy chce ślubu, twierdze że tak żeby go zatrzymać, a nie chce... ale własnie tego się boję ze odejde, a potem bede załować i tesknic.... boje się że zostane sama.... że juz się nie zakocham.... że nie znajde nikogo lepszego od niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×