Za ile kasy wybaczysz zdradę?

za ile kasy wybaczycie zdradę???? Pisałam o sobie w innym temacie, ale dziewczyna którą ze mną facet zdradzał ponad 3 lata dostała już od niego sądząc po opisie gg nowe autko i jest bardzo szczęsliwa... Za ile wybaczycie zdradę?????? Po sfinalizowaniu transakcji wybaczycie i zapomnicie??

Nie ma mowy, zdrad się nie wybacza- w moim mniemaniu.

3,5 PLN

yy wydaje mi się że jeśli zdradził ja 3 lata temu a autko dostała teraz to nijak ma sie to do wynagrodzenia cierpienia...

Zmeczona - zrob cos dla siebie. Gdybym byla twoja siostra albo najlepsza przyjaciolka to zabralabym ci komputer. przestalabys wreszcie sledzic swojego bylego faceta i jego narzeczona, analizowac jej opisy na gg i zadreczac sie tym wszystkim. Dziewczyno, przystopuj, bo sie wykonczysz. Wiem, okropnie cie oszukal, zawiodl, stalo sie. Za wszelka cene musisz sie od tego odciac, zaczac zycie na nowo! Zrob wszystko, zeby sie maksymalnie czyms zajac, przestac ich sledzic i wciaz o nich myslec. To jest dla ciebie zabojcze, zrozum!

Oj wiem, teraz mniej na tym siedzę ale czasem mnie nachodzi:] I akurat teraz naszło, no bo kurcze załątwił wszystko i sobie kupił wszystko. A ja cały czas myslę jak można potem szanować taką kupioną i takiego kupującego. Dobra, przystopuję ale to świeże jeszcze więc jeszcze mnie trzyma.

Helena 3 lata ja zdradzał, był ze mną 3,5 roku w czasie kiedy był też z nią, dlatego pytałam ile takie coś kosztuje, w sumie to ze 2 autka moze a nie jedno

wiem, przeciez nie da sie tak "wymazac" z glowy kilku lat zycia. To bylo Twoje zycie! Czytalam wczoraj Twoj topik, bardzo, bardzo wspolczuje. Wiem, ze latwo jest komentowac siedzac sobie w ciepelku z rodzinka u boku. Wiem, ze jest ci ciezko. Jednak, jako osoba calkiem obca, chcialabym Ci powiedziec, zebys zrobila wszystko, zeby sie od tego odciac, od tych mysli, od wszystkiego. To jest mozliwe, wiem bo sama kiedys kogos wyrzucalam z serca. To jest kwestia twardej decyzji: on jest dla mnie martwy, nie ma go. I konsekwencja. Zelazna. Naprawde pomaga. na poczatku ciezko a potem... zobaczysz, bedziesz sie z tego jeszcze kiedys smiac, zobaczysz. Bedziesz dziekowac losowi, ze Cie od takiego fiuta wybawil. Kto czym wojuje od tego ginie, znasz to nie?

to współczuję Ci autorko :(

No mi coraz ciężej uwierzyć w tę sprawiedliwosc, bo na swiecie mnóstwo drani którzy nie dostają żadnej kary. A ten "mój" jak zwykle spadł na cztery łapy. Po prostu dalej mnie trzyma, ze jemu sie układa a ja nie wiem czy wierzyć jeszcze w to, ze spotkam kogoś. Pocieszam się jak mogę, ze jej tez nie szanował, a teraz jak mozna kochac kogoś kogo się właściwie kupiło! I czemu ona jest taka kochająca i przekupna. Jak oni mogą sie po tym wszystkim szanować. Wiem, ze ja nie jestem w jej sytuacji ale póki co nie życzę mu dobrze ale co z tego skoro on potrafi o siebie zadbać. Wiedział co robił, co robi i jak teraz sobie poradzić. I chyba to mnie najbardziej wkurza.

Masz problem? nie masz odwagi porozmawiać z kimś w cztery oczy? mam coś dla ciebie wejdź na nasze forum www.nierozumiani.cba.pl tutaj pomagamy sobie razem nie ma na co czekać Zapraszam

ehh różne są historie,różne kobiety..ciężkie życie. Który mąż nie ma kochanki ? Poczytaj podobny temat : Przestaje wierzyć,że są jeszcze normalni,kochający i wierni mężczyźni :( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4639915&start=0

Pytanie powinno brzmieć za ile kasy można zaakceptować zdradę (nie wybaczyć)

za milion dolarów :D

No to za nowego huyndaia można zaakceptowac zdradę:] Prawdziwe do bólu.

jasne, ze to najbardziej wkurza, ze mozna tak kogos - doslownie - wyrypac, oszukac, oklamac i nie poniesc zadnych konsekwencji, absolutnie zadnych. Teraz slub, zoka - maz, sielanka. Uwierz w sprawiedliwosc Wszechswiata! Wszystko zawsze wraca, co sie uczynilo innym, dore i zle. Moze nie od razu, ale wraca. Zycze Ci tylko z calego srca, zeby Cie jego zycie i jego los jak najszybciej przestal obchodzic....

Wystarczy maly prezencik zeby zonka znowu byla milutka . Jakis pierscionek za 600 zl lub bluzeczka i jest cisza. ;)

A szanuje tę żonkę???:] Mnie to przestanie obchodzić jego los jak do mnie sie usmiechnie wreszcie choćby maleńkie szczęscie:( A tak się cieszyłam, że on jest tylko mój a tu zonk. Jesli jest gdzieś ktoś dla mnie to oby sie pojawił szybko bo powaznie to sprawdzanie tego debila wiem, ze jest dla mnie szkodliwe ale tak cięzko nie zajrzeć!

:(

powiem Ci tak- ja mialam kiedys kolege, co to do mnie cholewki smalil.Po latach sie odezwal, mialam wtedy depresje spowodowana brakiem pracy, niby chcial mi pomoc, ale... do mnei sie chcial dobrac a zonie (tej niedobrej, bo jego gadki w tym kierunku szly) kupil auto, zalatwil prace 5min od domu i nianie. Dobrze, ze ja sie nie pcham w cudze zwiazki, bo bym sie miala z pyszna. Tylko zal, ze taki gnoj probowal zerowac na mojej trudnej sytuacji zeby sobie zalatwic darmo d... (przepraszam za wulgarnosc). :(

i na pocieszenie powiem Ci, ze ja mam od tamtego czas naprawde duze problemy z praca, bo zmienilam zawod, ale odciecie sie od tego chorego czlowieka sprawilo mi ulge. Niestety nawet w autobusie udalam ze go nie znam i nie odpisuje na smsy.

No ale do Ciebie smali, a mnie teraz pewnie będzie udawał, ze nie zna. Zresztą żadnego kontaktu nawet nie próbuje i nie będzie próbował, życia to on o mnie sobie rozwalał nie będzie zdecydowanie:) Podejrzewam, ze biedniejsi mają inne priorytety niż klasa bogata, mma nadzieję, ze nikogo nie urażę ale jakby ten facet był biedniejszy i autka nie kupił pannie to na oczy by go znać nie chciała.

chyba nie chodzi o kasę ... chodzi o fakt skruchy i zadośćuczynienia

smalil, nie smali. Jak zobaczyl, ze nie pobzyka i pogonilam, to sie skonczyla znajomosc a ja o odswiezenie tej znajomosci nie zabiegalam. Pomijam, ze oskarzal mnei o niecne zamiary wobec jego dzieci (notabene zaniedbanych przez niego) i ublizal mi twierdzac, ze ja na jego rodzine dybie. Taki dwulicowiec jednym slowem.

Poza tym Hyundai to g... stale psujace sie i nawet Koreanczycy, ktorzy w Polsce pracuja tego nie kupuja, bo sie ciagle psuje.

Zmeczona Nie szanuje jej. Gdyby ja szanowal, nie zdradzalby jej, to logiczne.

nie znam Twojego topiku, ale ja bym sobie takim kims nie zawracala glowy

tu jest tez sprawa urazonej dumy. KTos Ci nadepnal na dume i to tez boli. Przelknij to, wiem, ze ciezko, i zapomnij o nim.

Dziewczyno, otrząśnij się! Zamknij za sobą ten rozdział życia. Inaczej przeszłość Cię zniszczy! Mój mąż (już eks) miał równolegle dwie rodziny: mnie i nasze dziecko oraz ją i ich dziecko. Dowiedziałam się będąc w ciąży... Nie będę zanudzać co było potem :( Dziś podziwiam sama siebie za tą obojętność wobec tego gnoja i jego nowej żonki. Bo mam swoje życie i wierzę, że całe zło które wyrządzili moim dzieciom do nich powróci. Kiedyś. A ja, choć sama, jednak jestem znów szczęśliwa :)

jestem uległą studentką szukającą sponsora, nie jestem profesjonalistka ale wiele potrafię moje fotki http://xfoczki.pl/vx/14997