Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrezygnowanaomóżcie

Nienawidzę siebie-brak pewności siebie

Polecane posty

Gość zrezygnowanaomóżcie

zacznę od tego ze 4 lata temu byłam zadbana i warzylam 23kg mniej. w wyniku zaniedbania nie wiem nawet kiedy tak przytylam . wczesniej widzialam spojrzenia facetow oraz zaczepki pomimo ze nie chodzilam w mini.dzis- nikt na mnie nawet nie zwraca uwagi , czuje sie brzydka i grupa i widze ze nawet moj facet nie jest mna tak zajarany jak dawniej. problem w tym ze codziennie mi mowi zebym zrobila cos z soba .mowi ze mnie kocha ale fajnie by bylo jakbym zrzucila to sadlo. ( jest szczeru do bólu). wiem ze mnie bardzo kocha bardziej niz ja sama siebie. problem w tym ze nie potrafie sie zmotywowac. widze nieraz jak patrzy na inne zadbane dziunie a ja nie moge sie zebrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowanaomóżcie
przez to zupelnie w siebie nie wierze. nie moge nawet sie fajnie ubrac bo ledwo sie mieszcze w spodnie z nr 42. wystajace boczki , szerokie biodra i masywne uda . od wtorku postanowilam isc na silownie i znowu walczyc. ale same cwicznia nie pomoga musze jeszcze ograniczyc jedzenie do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowanaomóżcie
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowanaomóżcie
halo nikt nie napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juliusz wstał dziś lewą nogą i nie jest zbyt przyjemny dla kafeteriuszy:) Weź się za siebie bo inaczej nic dobrego nie przyjdzie Ci z samaego myślenia... znajdź odpowiednią diete dla siebie, idz n a basen, silownie, biegaj- to napewno cos da:) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja:
może zaczniecie ćwiczyć razem? skoro on widzi, że masz takie problemy, żeby się za to zabrać, powinien zaproponować wspólne bieganie, wyjście na siłownie, basen- przecież mu nie zaszkodzi. co do diety- to nic nie ograniczaj na własną rękę- wpadniesz w błędne koło, będziesz chodzić zdołowana- idź do dietetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam podobny problem
tylko ja przytyłam 8 kg i nie mam faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×