nienawidze porno

hej, mam problem, nie wiem juz czasem czy ze soba czy ze swoim chłopakiem. Rozchodzi się o to ,że on oglada porno, czasami ale jednak ....Juz było wiele kłótni o to, bardzo się wściekalam, robiłam mu wyrzuty. Po prostu tego nie toleruję. Czasem widziałam w historii w kompie albo w komórce, a on kłamał w żywe oczy i zapierał się, że nie oglądał. Na poczatku związku wiem, że tego nie robił blisko rok.Teraz jak tylko jest okazja, jak jest sam w domu zawsze to robbi. Ja juz wpadam w obsesję, staram się by sam nie zostawał. Bo gdy wiem,że to robi strasznie się denerwuję, psuje mi się chumor...Nie wiem co z tym zrobić, naprawde próbowalam go zrozumieć, nie czynic pretensji, ale nie potrafię. Bardzo go kocham, ale męcze się z tym. Z racji że nie mamy kompa, on ostatnio kupił sobie tego typu filmy w kiosku, wydał 30 zł, lepiej by mi kwiatka sprawił niz na takie gówno kasę wydawać. Mam juz tego naprawdę dość...czy naprwdę faceci nie potrafia z tego zrezygnować. Jak był w delegacji to na komórce miał okolo 15 takich filmów i oglądał je codziennie. To nawet codziennie nie kocha się ze mną...

Może zamiast kwiatka powinien Ci kupić słownik ortograficzny

załosna jestes perwersja.Bo błąd mi się trafił w słowie humor, to już od razu takie komentarze dodawać ze mógłby mi kupić słownik. Bo tobie pewnie żadne błędy się nie zdarzają, nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie odzywaj

matko kobieto wez sie zastanow czy to jest powod zeby sie z facetem klocic? ja jestem kobieta i sama od czasu do czasu lubie obejrzec sobie taki film, czy 'zrobic sobie dobrze'. to jest natura czlowieka, tu nic nie poradzisz. jestes smieszna jesli myslisz,ze zabronisz mu ogladania porno a on sie na to zgodzi. kazdy facet musi czasem sobie 'zwalic', dżizas, ludzie nie macie wazniejszych problemow????

Ja jestem idealna Nigdy nie popełniam błędów I lecz się z tym porno

dobra, można do penego stopnia to zrozumieć, ale czy w jego przypadku to nie obsesja,że zawsze ale to zawsze gdy jest sam to robi, nie jest to zależne czy się kochał ze mną wcześniej czy tez nie

@ gawajka - myślę, że troszkę przesadzasz z tym problemem... fakt, są różni faceci, jedni oglądają filmów/zdjęć więcej, inni mniej.... ale musisz zrozumieć - Tak, faceci oglądają porno. Więc czy będziesz z tym czy z innym, też raczej będzie oglądać. Ewentualnie nie będziesz tylko o tym wiedzieć ;) tak więc.. CHILL i wyluzyj :)

znaczy co, obawiasz sie, ze jest uzalezniony? nie wiem jak dla mnie to wole zeby facet ogladal codziennie porno niz np palil papierosy, pil nalogowo albo bral dragi. a tak z drugiej strony - moze nie zadowalasz go w lozku? dlatego lubi sobie 'poprawic' przy tego typu filmach?

racja, może czegos brakuje? moze ma jakies fantazje czy cos takiego... moze o tym pogadajcie :)

swoje korki analne, którymi zatyka swoje jelita

z seksu jest zadowolony. A na to mówi że czasem ma ochotę, czasem=zawsze gdy jest sam, a Ty powyżej nie wiesz co piszesz.....czyli rozumiem że wolisz żeby był uzależniony od porno niz od fajek albo alkoholu, dziwne myślenie, ....ludzie leczą się z uzależnienia od porno

Kobieto zamiast biadolic obejrzyj z Nim ten film i będzie cacy.

mnie to obrzydza i czasem wręcz zniechęca do kochania się. Dziwnie się czuję jak pomyslę że podniecił się i onanizował się podczas oglądanie dwóch wypinających cycastych lasek bawiących się np. wibratorem...no sory

Z facetem o tym pogadaj a nie z obcymi, w dodatku lubującymi się w pornolach:)

skad wiesz, ze jest z seksu zadowolny? bo ci to mowi? i ty tak rozumiem wierzysz na slowo? -kochanie czy ja cie zadowalam w lozku? -alez oczywiscie kochanie, jestes cudowna, jest wprost wspaniale. taaaaa moze po prostu nie ma odwagi powiedziec ci, ze ma jakies fantazje, ktore chcialby spelnic a poniewaz nie moze tego zrobic z toba to ucieka w porno? i tak, wole zeby ogladal codziennie porno niz zeby codziennie pil/cpal.

lol nie rozumiem co w tym dziwnego? podnieca sie kiedy widzi twoje nagie cialo, bo go krecisz, tak samo podniecac sie bedzie kiedy widzi nagie laski w filmie.

zdecydowałam sie by obejrzec to z nim i wkurzało nmnie tylko jak się patrzył na to, rozpraszałam się i nie było mi przyjemnie. Myslałam że się przełamie ale niestety nie potrafie.

do wretdhalkiofkjrnme3r nie jestem tepą blondynką żeby się w taki sposób go pytać-jestes zadowolony...?- tak jestem...5 lat jestem z tym facetem, znam go bardzo dobrze ia takie rzeczy się wie, dobrze się znamy i swoje potrzeby w łóżku, wiem że jest zadowolony

do wretdhalkiofkjrnme3r....tak rzeczywiście nie pomyślałam....filmy porno i walenie konia spełniają fantazje erotyczne.....co za bzdury

Jednak jesteś tępą blondynką

nie można sobie tłumaczyć, że lepiejże oglada porno niz mnie zdradza...a jakby zdradzał to miałabym sobie tłuaczyć że lepiej że z jedną kobietą niz z kilkoma

o matko, brak mi slow. sluchaj moja fantazja jest seks z dwoma facetami. ale w zyciu nie mialabym odwagi tego zrobic dlatego lubie od czasu do czasu obejrzec porno w ktorym jest jedna dziewczyna i dwoch facetow. byc moze twoj facet ma tak samo! lorika -> racja, lepiej kiedy rozladowuje swoje napiecie seksualne walac sobie konia przed kompem niz zabawiac sie z innymi laskami. gawajka -> zal mi cie. to taka swoista walka z wiatrakami. twoj facet bedzie sobie walic i ogladac porno a ty nic na to nie poradzisz wiec zamiast sie wkurzac to po prostu to zaakceptuj

faktycznie widac że akurat wy lubicie porno, bo nie ma nikogo kto mnie by zrozumiał, nie jestem jrdyna osobą której to przeszkadza.Jest mnóstwo topików w tym temacie. Nie wszyscy to lubia i toleruja

jestem z nim kilka lat więc wiadomo że to akceptuję,ale wkurwia mnie że robi to gdy tylko ma okazję,nawet jak wyjdę do sklepu na 15 minut. Sam mówi,że żle się po tym czuje ale mimo to nie potrafi się poqwstrzymac

dlaczego po prostu nie pogadasz o tym ze swoim facetem? wolisz sie rozpisywac o tym na forum i wkurzac sie, ze jest tylu zwolennikow porno i nikt cie nie rozumie? jestescie razem 5 lat, wnioskuje, ze potraficie ze soba otwarcie porozmawiac, jak dorosli ludzie. wiec wez go po prostu na strone i zapytaj dlaczego tak bardzo lubi je ogladac. tak, my lubimy porno i nie widzimy w tym nic zlego i byc moze dziwi twoje podejscie. tak samo jak ciebie dziwi jak mozna wgl takie cos ogladac. jedynym rozwiazaniem jakie widze jest to, zebys pogadala ze swoim i albo on zrozumie ciebie i postara sie to ograniczyc albo ty zrozumiesz jego i dasz mu spokoj. ja osobisce nie widze powodu, dla ktorego mialby przestac ogladac porno.

rozmawiałam z nim o tym tysiące razy...nic to nie da. dlatego juz sobie dałam spokój i nie zaczynam z nim tego tematu...tu się dlatego żalę

jezeli uwazasz, ze jest uzalezniony to bedzie ci ciezko z tym walczy, jezeli jeszcze walke podejmiesz. jezeli rozmowy nie daja skutku to moze faktycznie to po prostu zaakceptuj albo szukaj pomocy specjalistycznej (uzaleznienia sie leczy). a takie 'zalenie' sie na forum to nie najlepszy pomysl. idz do przyjaciolki i pogadaj z najblizsza ci osoba. na forum jest mnostwo osob, ktore uznaja twoj przypadek za totalnie dziwny i odjechany i zamiast znalezc tu pomoc mozesz spotkac sie z sama krytyka a to raczej ci nie pomoze.

Witaj Gawajko. Rozumiem Cię doskonale, ja też nienawidzę porno. Mam szczęście ponieważ mój mąż rozumie mnie i nie ogląda tego typu filmów. Odkąd jesteśmy razem zdarzyło mu się to kilka razy, ale po długiej rozmowie postanowilismy,ze nie bedziemy, ani on, ani ja tego ogladac. Pokazalam mojemu mezowi rozne artykuly na temat pornografii i tego jak potrafi ona zniszczyc zwiazek dwojga ludzi. Wiesz,nie wierze w to,ze filmy porno sa dobre dla zwiazku. Co w tym fajnego,ze para musi obejrzec seks innych ludzi, zeby sie podniecic??? nie rozumiem tego i nie akceptuje...a poza tym przeciez przysiegalismy sobie wiernosc, a taki film to dla mnie w pewnym sensie zdrada drugiej osoby....i nie jestem jakas nawiedzona, po prostu filmy tego typu mnie brzydza...smieszy mnie argument,ze facet ma swoje potrzeby...jestesmy ludzmi, nie zwierzetami i musimy panowac nad soba...

a ja mysle ze twoj facet uzaleznil sie od bicia konia i przestac nie moze. Napierdala kapucyna codziennie myslac o sztucznych laskach z pornoli, to jest to!

w koncu ktos kto mnie rozumie...właśnie trzeba panować nad sobą. Poza tym jak sie naogląda to potem nie ma ochoty na seks. Myśli w tej chwili tylko o sobie. Czasem odmówił mi seksu z powodu zmęczenia, co się starac i przemęczać skoro można bez wysiłku szybko sobie ulżyć przy pornusie.