Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ratunkuuuuuuuuuuuuh

czy któraś z was też ma bardzo dokuczliwy PMS????????

Polecane posty

Gość ratunkuuuuuuuuuuuuh

nie wiem,c zy coś da się z tym zrobić. Już na 2 tygodnie przed okresem zaczynam czuć się fatalnie. Bardzo wrażliwe i bolesne piersi, fatalna cera, tłuste, nieukładające się włosy, niesamowita zgaga, szybka męczliwość i jeszcze nabrzmiałość. To wszystko sprawia, ze oprócz złego samopoczucia fizycznego, czuję się xle także psychicznie, bo trudno być atrakcyjną dla otoczenia i siebie samej, gdy sie człowiek tak czuje i wygląda. I to wlaściwie przez połowę czaus, bo takie objawy zaczynają mi się od owulacji. Czy to jest normalne? Wiem, ze masa kobiet źle się czuję na kilka dni przed okresem. Ale aż 2 tygodnie i z takim nasileniam? Kiedyś nie miałam w ogóle PMS, potem brałam tabletki anty, odstawiłam 2,5 roku temu i od tamtego czasu czekam na każdy okres, jak na zbawienie, bo od tego dnia zaczynam czuć się zgoła lepiej (pomijając fobię ciążową).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkjhggffd
ja mam tak samo,mam takie silne pms ze czasami sama siebie sie boje,podobniez jakies tabsy sa ktore trzeba je brac wlasnie jak ma sie psm ,ze niby wyciszaja troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze jest wiecej
oj - popieram - ból piersi, mdłości, migrena i apetyt na słodkie, za chwile mnie znowu mdli. Drazliwosc i wszystkoch bym zabila - ale to ostatnie tak 2-3 dni przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
Sama czesto wolam "ratunkuuuuuuuuuuu" :) Moj PMS tez jest koszmarem. W zasadzie zaczyna sie juz w polowie cyklu bolem piersi, nudnosciami... rano czasem zastanawiam sie czy nie jetsem w ciazy :) Moj maz nawet zauwaza ze juz blisko miesiaczki bo mowi ze jestem nie do zycia :) Raz nerwy, raz placz, za chwile euforia :) Co za hustawka hormononalna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moralis
ja mam straszny PMS. Jest mi gorąco, jestem nerwowa, rozdrażniona, boli mnie podbrzusze, czuję zapachy baaardzo mocno, jest mi niedobrze, jestem przemeczona. Bardzo mi to doskwiera. Wiec nie jests sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratunkuuuuuuuuuuuuh
ale czy da się coś z tym zrobić? Ja mam jeszcze plamienia na kilka dni przed okresem, slyszałam, ze moze być coś nie tak z progesteronem. Moze trzeba zrobić badania, wyrównać poziom hormonów iw tedy trochę się to wszystko uspokoi? Sa podobno teraz jakies tabletki na PMS- neofemin, czy jakoś tak. Mówią, ze działa na przyczynę, czyli co- wpływają na gospodarke hormonalną? trochę obawiam się je zażywac, bo moze poprzetsawiają okres, czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdli mnie jak piorun
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bolesność piersi i ogólną poprawę samopoczucia bardzo pomaga olejek z wiesiołka, ale musi być przyjmowany regularnie. Polecam wszelkie zestawy witamin tylko dla kobiet, na obrzęki i ociężałość pomaga np. Aqua-Femin. Ja w tym czasie mam większe zapotrzebowanie na seks i staram się z tego korzystać, bo znakomicie odstresowuje i można się "wyżyć' nie doprowadzając męża do "białej gorączki" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny rozwalacie sobie gospodarkę hormonalną tabsami a potem takie historie, ale cóż Wasz wybór, radzę zgłosić się do endokrynologa, porobić badania hormonalne no i wtedy może jakieś leczenie z leków bez recepty również słyszałam o castangunsie ale nie wszystkim on pomaga, olej z wiesiołka należy brać tylko do owulacji, po owu może zaszkodzić ewentualnej ciąży bo powoduje skurcze macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiat kiwi @
ja igdy w życiu nie brałam żadnych tabletek, a mam to samo najgorsza jest nerwowość mąż mi kupił femal pms ale nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi osobiscie castangus
nie pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeee
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Avangardaa
Miałam bardzo podobne problemy, ale odkąd założyłam wkładkę z hormonami jakoś wszystko się uspokoiło. Przede wszystkim mam okresy, które w końcu nie powodują, że zwalniam się z pracy, bo nie mogę wstać z łóżka z bólu... jakoś psychicznie tez odpoczywam. Warto rozważyć opcję założenia wkładki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×