Boze jak ja wychowam to dziecko... :(

Jestem totalnie zalamana, nie wiem jak sobie poradze nie mam zadnych perspektyw na zycie a tu ciaza... i jeszcze zostalam sama nie moge liczyc na zadna pomoc faceta :(

czy ktoras z was byla/ jest w takiej badz podobnej sytuacji?

nie

dziecko najwieksze szczescie, dasz rade

szukam tutaj pomocy ! czy jest ktos kto ma na oddanie ciuszki badz cokolwiek dla malenstwa?

Nie byłam w takiej sytuacji, ale tysiące kobiet tak. To smutne, ze nie możesz liczyć na faceta, ale musisz sobie poradzić sama. Dasz radę, jak wiele przed tobą i po tobie. Masz 9 miesięcy, aby sobie wszystko poukładać, przygotować się psychicznie na przyjście dziecka. Masz rodzinę? Poproś o pomoc, w końcu od tego mamy najbliższych - aby sobie pomagać w cięzkich chwilach. Popytaj wśród znajomych o ubranka i wyprawkę, a jak dziecko się urodzi, to pozwij faceta o alimenty. A jeżeli wszystko zawiedzie, to moze warto przemyślec adopcję? Poczytaj, jest tu wiele tematów dziewczyn, które zaszły w ciążę, ich życie się zawaliło, ale poradziły sobie. Życzę ci dużo sił na najbliższe miesiące.

skad jestes ile masz lat

będziesz na pewną bardzo dobrą mamą! i dasz radę! ostatnio czytałam o kobietach które były w naprawdę bardzo ciężkiej sytuacji, ale gdy narodzi się dziecko to wszystko się zmieni, i będzie ah...cudownie:) czego obawiasz się najbardziej? i ile masz lat?

na kiedy masz termin porodu i z kąd jesteś?