Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zyxell

jak mi smutno, jak mi źle...powrót do pracy po macierzyńskim, gorsze traktowanie

Polecane posty

Gość zyxell

tak jak w temacie...:( kiedy zaszłam w ciażę, każdy sztucznie się uśmiechał, i rzucał fałszywymi tekstami. szef nie był bardzo zadowolony, bo miał nadzieję ze zajdę dop za jakieś 3 lata, ale przeciez on stary kawaler nie będzie mi życia układał:o ja chciałam urodzić dziecko jako młoda osoba, bez problemu, bo po 30 rózne rzeczy się dzieją, może być problem z zajsciem...z reszta nie ważne. w tej chwili jestem po macierzyńskim, pracuję od kilku dni, i czuję się mocno wyalienowana:( szef całkowicie zmienił swoje podejscie do mnie, mimo ze stara się to ukryć, widac to na kilometr:ojuz nie przychodzi pogadac o pierdołach, nie zaczepia jak dawniej, tylko służbowe odzywki:( dzisiaj zapytał dlaczego mam zły humor, odpowiedziałam zę zaspałam i musiałam biec na autobus, to odburknął chamskim tekstem, ze tylko mi to na zdorowie wyjdzie:o mam wrazenie jakby chciał zebym się zwolniła:o a ja musze tu gnic jeszcze przynajmniej 3 lata, bo mam zobowiązania kredytowe, a nigdzie teraz bez znajomosci stabilnej pracy nie znajdę:o chyba się pochlastam w penym momencie, bo nie dosc ze robote mam do dupy, bo siedzę i nic nie robię, to jeszcze czuję się odtrącana:o musiałam się wygadać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem co robic
ciesz sie ze nic nie robisz a nie harujesz jak wol.... a z kolegami/kolezankami zadnymi nawet o pierdolach nie gadasz? tylko z szefem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wlasnie....
rozgladaj sie za inna robota bo tu wykonczysz sie psychicznie,tak to jest z tymi matkami ktore wracaja po macierzynskim...moja rada..uciekaj stamtad,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko jedyna....
szef to nie tatuś który ma za zadanie podtrzymywać na duchu córeczke która ma teraz więcej spraw i obowiązków. przychodzisz do pracy a nie spotkanie towarzyskie. dlaczego u ludzi z którymi pracujesz szukasz tak bardzo akceptacji. masz wykonywać to co należy do twoich obowiązków a nie zajmować się pogaduszkami. od tego masz męża psiapsiółki mamusie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxell
jestem sekretarką więc musze warować przy telefonie i czekać aż łaskawie ktos zadzwoni, ewentualnie wypisać kilka delegacji i koniec:odo domu wraca zrąbana jakbym 100 hektarów pola przeorała, bo takie nic nierobienie jest cholernie męczące. naprawdę wiele bym dała zeby zmienić tą pracę, ale teraz wszedie jest niepewnie, dzisiaj jesteś jutro cię nie ma:o a tutaj wiem ze na pwewno mnie nie zwolnią. ...własnie... --> wiesz tutaj sprawa wygląda tak zę w tej chwili z macierzyńskiego wróciłam ja i 2 inne koleżanki, jedna jest na macierzyńskim, jedna na wychowawczym. w ubiegłym roku 4 dziewczyny były na macierzyńskim. nkt nie miał takiego problemu. nikt na nie krzywo nie patrzył, a na mnie tak:o i to mnie najbardziej dołuje, bo nie zrobiłam nic złego:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem co robic
no ale orpocz szefa to nikt w tym biurze nie pracuje??? z ta osoba idz na kawe pogadaj o dupie maryni eodraau ci sie zrobi lepiej... szef to szef moze ma inne sprawy na glowie i nie ma nawet czasu do ciebie zagadac... a fakt ze 4 osoby byly na macierzynskim tez mogly ugruntowac jego podejscie....z punktu widzenia szefa to mu sie trafil zespol...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem co robic
no jak nie zrobilas nic zlego to czym sie dolujesz? on sam cie pyta czy masz dola... usmiech na twarz przyklej i jakos przetrwaj jak za miesiac bedzie nie doz niesienia mimo twoich prob, optymistycznego podejscia zacznij szukac czegos, nawet w pracy, przeciez masz dostep do internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxell
pracuję w miejscu gdzie mam praktycznie 4 szefów;) przynalezę do jednego wydziały, a jestem sekretarką 3 prezesów. więc podlegam pod nich 3 i pod tego wydzialowego;) moje biuro wyglada trochę jak recepcja. wiesz pracownicy mają opory zeby sobie do mnie na pogaduchy przychodzić, bo każdy się krępuje szefostwa. wiem ze szef nie będzie przychodził na pogaduchy, ale przed ciazą było inaczej. przychodzil pożartował, byłam jego oczkiem w głowie, mozna powiedziec...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpiworkowa mama
Głowa do góry, jesteś po przerwie macierzyńskiej, ciężej Ci teraz i wszystko widzisz 2 razy tragiczniej niż jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Mam pytanie: jak długo pracowałaś zanim zaszłaś w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxell
zatrdniona jestem od 10.2007 ale w firmie jestem dłuzej bo miałam tu staż z pup przez rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie szef się martwi
że masz rozepchaną dziurę po porodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxell
wiesz ciesz sie ze tobie nie rozepchało czaszki mózgiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie szef się martwi
No fakt, mam go znacznie więcej niż ty. Mogło rozepchać. Tobie to nie grozi na bank :D Masz rozepchaną inną częsć ciała i szef tego najwyraźniej nie lubi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz, ze po znajomosciach nic nie znajdzoesz -poszukaj normalnie, z ogloszenia. no i jeszcze jedno - popatrz tez na to z punktu wiedzenia firmy - nie bylo Cie kilka meisiecy (albo dluzej), przez ten czas wszystko sobie ulozyli w firmie, moze kogos zatrudnili - teraz znowu wszystko trzeba zmieniac i dezorganizowac - nie myslcie o mnei zle, ja jestem za macierzystwem i za tym aby kobiety mialy gdzie wracac ale wiem tez jak to utrudnia dzialania w firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxell
ale dlaczego tadezorganizacja nie dotyczyła innych kobiet??tutaj za mnie siedziała dziewczyna z wydziału, teraz wróciła do siebie. jaka więc dezorganizacja?? nikt specjalnie nie był zatrudniany:o napisałamz ę po znajomych nie ma pracy, a myślisz ze z ogłoszenia znajdę?? kuzynka po 2 kierunkach studiów szuka od czerwca i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem. za gorsze traktowanie w pracy uważasz to że szef nie gada o pierdołach, nie zaczepia, odzywa sie służowo?? miedzy wami jest zależność własnie służbowa, on nie ma obowiazku zapwniać Ci życia towarzyskiego, a Ty nie po to jestes w pracy żeby gadac o pierdołach. wydumany problem, chyba ci jeszcze hormony szaleją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się. Może z czasem wszystko wróci do normy. U mnie w pracy też nie jest zbyt miła atmosfera, ale trzeba żyć tym, że później wracasz do domu, do kochającej rodziny, która czeka na Ciebie i za Tobą tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×