Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionamama

Obgryzanie paznokci

Polecane posty

Gość zmartwionamama

Jestem mamą czterolatka. Syn jest pogodnym mądrym dzieckiem. Niestety od roku zmagam się z obgryzaniem paznokci, kiedyś było tego a ło ale teraz to juz koszmar, on nie ma prawie w ogóle paznokci! jestem załamana tym faktem, najgorzej jest jak wróci z przedszkola... panie go pilnują ale on ciągle pcha te paluchy do buzi. Smarowanie ich lakierami nie działa,rozmowy, prośby, groźby , nagrody i kary również... jestem po prostu zdesperowana i totalnie załamana. Co mam zrobić żeby te paznokcie wróciły do dawnego stanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........agawa
Uporzadkowac jego zycie emocjonalne, czyli zrobic porzadek w waszym domu/srodowisku dziecka! Obgryzanie paznokci swiadczy o tym ze cos niedobrego dzieje sie z dzieckiem. Jest z jakiegos powodu bardzo nerwowe. Powodem moze byc zla relacja miedzy czlonkami rodziny (np. miedzy toba i jego ojcem, albo dziadkami), moze to byc niesmialosc i brak akceptacji przez rowiesnikow w przedszkolu... Powodow moze byc wiele. Musisz poobserwowac dziecko, porozmawiac z nim i z pania wychowawczynia, zastanowic sie nad klimatem w waszym domu (czy jest to spokojny dom, czy nie wyzywacie sie wzajemnie od najgorszych i nie wydzieracie o "byle gowno"). Dziecko wszystko widzi i przezywa. Wyladowuje stres obgryzajac paznokcie, albo skorki, lub na inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama
Nasza rodzina nalezy do spokojnych, w domu sie nie kzyczy, jesteśmy szczęśliwym małzeństwem. Pomiędzy nami a rodzicami (dziadkami malucha) też wszystko jest ok. Rozmawiam duzo z przedszkolankami z synem, staram sie znaleźć przyczynę... wiem ze jest niesmiały czasem wstydzi sie ludzi czy pani i wtedy pazury ląduja w buzi. Tylko co ja mam z tym zrobić? w domu czasami mu sie zdarzy tez to zrobić ale jest to raz na kilka dni. W przedszkolu tez nie zawsze, widzę ze sie bidula stara ale zapomina sie... Czytałam juz masę artykułów na ten temat, najbardziej mnie martwi wada zgryzu którą może mieć przez to. Czy znacie jakies metody zapobiegania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też obgryzałam, nie sadze aby przyczyną były nerwy( może na początku nie pamiętam, potem to już było przyzwyczajenie) przestałam kiedy zaczęło mi zależeć na ładnych zadbanych dłoniach( paznokieć zrośnięty z palcem jest większy, po tylu latach abstynencji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuj nad jego smialoscia!
najlepsza metoda to chwalenie. chwalenie nawet za najprostrze czynnosci, szczegolnie przed grupa rowiesnikow, jest wspanialym boosterem dla podniesienia wsrtosci dziecka w jego odczuciu. kolejny poza chwaleniem sposob to ekspozycja na stresujace dla dziecka bodzce, zeby sie hartowal i przyzwyczajal - wtedy przestana sie wydawac tak bardzo stresujace (niech spedza mnostwo czasu z roznymi dziecmi, a mniej z doroslymi, albo kiedy jestes w sklepie i nie ma duzej kolejki podnies go przy kasie i powiedz zeby zaplacil pani, a po wszystkim bardzo go pochwal!). chwal go za wykonanie kazdej stresujacej dla niego czynnosci. wysylaj go czesto, zeby sie pytal rowiesnikow i doroslych o rozne rzeczy (podpuszczaj go) i koniecznie zawsze chwal! dzieci nie chwalone maja zawsze zaburzone poczucie wlasnej wartosci, bo czuja ciagly niedosyt ze strony rodzicow, nie pelne zadowolenie i mysla ze nie sa az tak dobre jak inne dzieci, dlatego sie wycofuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwionamama ----Doskonale Ciebie rozumiem bo mam ten sam problem co Ty :( Kiedyś nawet zapytalam się psychologa co o tym myśli to stwierdził że to pewnie jego hobby,zabicie wolnego czasu...Eh walczę na różne sposoby i bez rezultatu: maście,lakiery,kuszenie nagrodami i KLAPA .A dodam że u nas nic złego się nie dzieje ,dziecko w przedszkolu jest szczęśliwe,w domu nie ma konfliktów bo widzi szczęśliwych,zgodnych i wiecznie rozesmianych rodziców ,nie ma "wrogów"wśród kolegów. Pediatra mówił mi że mogą to być robaki.Zrobiłam badanie kału i jest ok.A Ty robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionamama
pracuj nad jego smialoscia! pracuje, zresztą nigdy nie był zawstydzany, zawsze go chwaliła za wszystko i robie to nadal bo uważam ze chwalenie to o wiele lepsza metoda wychowawcza niż kara.On jest naprawdę wspaniałym mądrym dzieckiem tylko te pazuryyyyyyy :/ Głowa w chmurach może to zabrzmi głupio ale cieszę się że nie jestem sama z takim problemem. Badania na robaki nie robiłam ale wątpię by coś wykazały te badania bo syn zajada się kiszoną kapustą, nawet wodę z niej pije a przy kapuście robaki się nie uchowają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarla
Może któraś z Was używała kremu na porost paznokci firmy alessandro NAIL GROW ??? Jestem bardzo ciekawa czy to pomaga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×