Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość egotka81111

przyznawać się szybkoo.... mamy niejadków

Polecane posty

Gość egotka81111

interesuje mnie ile wasze 1,5 roczne dzieci zjadają posiłków. Chyba zaczynam już świrować ale mój niejadek doprowadza mnie już do szału!!!!! Zero owoców i warzyw więc miksuje drobno np z kaszką owocową. Jak wyczuje kawałek to nie zje!!! Obiady w miarę ale jak już jest bardzo głodny tzn zje rano o 6 ej kaszkę łyzeczką (160 ml) drugiego sniadania nie tknie ( ok 11-ej) to ok 16-ej obiad zje. Kolacja ok 21-ej - kaszka ok 160 ml. Jest szczuplutkim i bladziutkim dzieckiem i dlatego się martwię. Nie chodzi mi o to żeby był gruby ( gwoli wyjaśnienia dla matek typu jagoda co się od razu do tego przyczepią). Parę razy próbowałam go "przetrzymać" ale to ja wymiękłam po dwóch dniach bo moje dziecko widać jest bardziej uparte. Były także nie raz drastyczne sceny "na silę" i to się kończyło moim płaczem bo nie potrafię wlasnego dziecka nakarmić!!!!!! Jak to jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
danonki których jestem zagorzałą przeciwniczką wcina więc zostałam zmuszona dawać mu do drugi dzień po jednym. Kilka chrupek kukurydzianych dziennie zje i max jedno ciastko śmietankowe......to z takich "grzesznych" posiłków ale nie miałam wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
pije tylko wodę niegazowaną i to max 200 ml dziennie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lubi jesc twoje dziecko?
lubi jajka , jakies serki owocow , jogurty , ryby ,ser zólty ? Nie musisz mu dawac calej kanapki , moze daj do reki serek zólty , jakas pieczen . bo z tego co piszesz twoje dziecko jest tylko na kaszce i obiedzie . A co jada na ten obiad . Bardzo nie dobrze ze jest bladziutki , moze swiadczyc o anemii . Zrob mu badania krwi . Czy twoje dziecko je mieso , ryby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujhgffffdff
Hej! Powiem ci tak, że nigdy nie mialam problemu z karmieniem swojego syna, który ma 1,5 roku..jadł pięc posiłków dziennie, aż do zeszłego poniedziałku...kiedy sie zbuntował i nie je nic...dlatego zeby zapełnic mu żołądek, daje mu jogurty pitne, kefiry i gęste soki.Na poniedzialek jestem umowiona do lekarza, bo czytalam, że brak apetutu może wiążać się z niedoborem żelaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lubi jesc twoje dziecko?
moze zacznij robic jakies wymslne kolorowe kanapki - moja mama tak robila bo ja tez bylam strasznym niejadkiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj bo ja nie rozumiem, ma 1,5 roku i nie je warzyw i owoców tak? a jak zaczęłas rozszerzać mu dietę to co jadł? Nie jadł od początku czy co? Pytam się bo znam 3 dzieci w wieku 2 lat które nie jedzą warzyw i owoców i zastanawia mnie co te dzieci do tej pory jadły. Bo skoro wprowadza się do diety dziecka owoce i warzywa po kolei to coś te dziecko musi polubić, chyba ze się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
badania robię regularnie raz w miesiącu. Obiad zjada prawie taki jak my...tylko mnie doprawiony i mięciutki. Mięsko i jajka zjada. Kaszkę ma na pierwsze śniadanie i na kolacje. Ta pierwsza owocowa a druga manna lub kleik. Ryby nie tknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lubi jesc twoje dziecko?
piszesz ze Twoje dziecko je mieciutki obiad co to znaczy ? miksujesz mu ten obiad , rozdrabniasz widelcem ? dziecko 1,5 roczne powinno samo gryzc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do godziny 12/13 moja córka potrafi zjeść kasza ok 190 łyżeczką albo 3/4małe kanapeczki masło/wędlina czasami dżem, do tego owoce, zazwyczaj gruszka i jabłko, jabłko i banan i czasami jeszcze jogurt naturalny ok 150ml (w zalezności czy jadla kaszę czy nie, bo jak nie to podaję jogurt)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
owoce przemycam mu w kaszce tylko musza być dobrze zmiksowane. warzywa także blenderuje do obiadu żeby nie wyczuł. O żadnych sokach nie ma mowy. Kupuje je regularnie jednak wszystko ląduje w koszu. Kanapki i różne wymyślne rzeczy robię ale on tylko się bawi, nie ma odruchu brania czegokolwiek do buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lubi jesc twoje dziecko?
a je kanapki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
miksuję mu tylko warzywa do obiadu i owoce do kaszki. Resztę sam gryzie. byłam u lekarza już nie raz ( pewno bierze mnie już za wariatkę) ale ja po prostu się boje bo to nie jest normalne. I to nie jest od dzisiaj tylko od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
fajna babka z forum jak to mięciutki? nie dajesz mu normalnego obiadu w tym wieku? oczywiście, że daję mu to co jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
kanapki robię regularnie ale lądują w koszu bo i tak ich nie tknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co lubi jesc twoje dziecko?
a jak polozysz na talerz calego malego ziemniaka , kotlet pokojony w kostke do tego gotowanego buraczka to tez nie zje ? probowalas podac my taki obiad jak ty jesz albo niech je dokladnie taki sam obiad ( tyle ze mnie doprawiony )bo takie zmielone jedzenie moze mu niesmakowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze......
a robisz jakies zupy ? nalesniki ? bo moja 2 letnia corcia uwielbia zupe pomidorowa z ryzem , uwielbia nalesniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci tak, moja zmielonego jedzenia nie tknie. Jadła jak miała 6 mc, ale nie teraz (ma 14mc) Daj mu normalny obiad, ziemniak, surówka, kotlet pokrojony, daj mu plastikowy widelec i niech je co chce i jak chce. Nie miksuj warzyw, ugotuj marchew, brokuły, kalafiora i podaj w kawałkach z masełkiem np na miseczce, sam zje to co mu posmakuje. Możesz zrobić np myszki z jajek:) jedzenie ułożyć tak zeby na talerzu ładnie wyglądało i w kawałkach takich żeby wygodnie było wziąć do raczki. Jest na tyle duży że powinien próbować jeść sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
jak położę mu cokolwiek na talerzu to wszystko zrzuca na podłogę albo wyściska w dłoni i na podłogę. Nie mam już siły. Jak już wcześniej pisałam on nie ma odruchu brania do buzi...nigdy takiego nie miał....rączek także w ogóle nie trzyma w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egotka81111
dziękuję za pomysły ale ja już tego wszystkiego próbowałam i szlag nie już trafia jak przychodzi pora posiłku. Obiadu sam nie zje , próbuję od jakichś 4 miesięcy i NIC z tego. Do buzi nie weźmie. Nawet jak daję mu kaszkę owocową ze zmiksowanym bananem to i tak zjada to prawie na siłę. To nie kwestia smaku, że niby może mu nie smakować bo próbowałam już wszystkich kaszek i wszystkich smaków i teraz w 18 miesiącu po prostu WYSIADAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje i dziękuje Bogu,że moja córka 2 latka nie ma problemów z jedzeniem od początku jadłą wszystko najlepiej jej smakuje dorosły obiad obiadki które robie dla niej są ble tata ma lepsze wiec przestałam się cackacgotuje obiad dla nas i dajej je to smao co jemy my nie zgadniecie co jej najbardziej smakuje:)( zaraz mnie matki polki opieprzą) Moja Laura uwielbia jeśc z tatą golonke a najbardziej te tłuste kawałki na które ja nawet patrzec nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko wiekszosc Cie tutaj nie zrozumie bo nie ma w domu typowych niejadkow. zadadza milion pytan a i tak wyjdzie ze wszystko Twoja wina. co do jedzenia to rob mu badania co jakis czas, zachecaj do jedzenia itd. ale jesli nie chce a wiesz ze coz tam je to dawaj to co je (jednoczesnie codziennie probuj go zachecic do czegos nowego, moze ktoregos dnia sie skusi). w dodatku piszesz ze on je w miare normalnie obiady, nie jest wiec zle. moj potrafil caly dzien na paru gryzach jedzenia przezyc. przetrzymywanie tez nic nie dawalo bo on sie nie upomnial. a jak probowalam zajac czyms a w miedzyczasie wcisnac do buzi to rwymiotowal. kilka miesiecy temu na dwa tyg. przestal praktycznie jesc w ogole. co najwyzej wieczorem z 3 lyzki czegos. w koncu bylismy u lekarza, badania krwi, badania kalu, okaz zdrowia. po 3 tyg niejedzenia zaczal jesc o wiele wiecj niz kiedykolwiek i tak jest do dzis. tyle ze dalje nic nie sprobuje (no czasami). nie mam go jak namowic bo jak bardzo zachecam to wyje. Fajna babko z forum - dla zaspokojenia Twojej cikeawosci. w moim przypadku jak wprowadzalam to wprowadzalam wszystko. i jadl. jadl nawet ryby (teraz nie tknie) i warzywa i owoce (warzyw teraz nie tknie a owoce to mi potem tygodnie zajeleo zeby go przekonac zeby znowu jadla a i tak wszystkiech nie zje tylko wybrane). ale zaraz po skonczeniu roczku z dnia na dzien coraz mniej rzeczy jadl. jak zmuszalam to wymiotowal, jak przetrzymalam go to tego nie tknal i nic nie jadl. to nie tak ze jak dziecko jest niejadkiem to rodzic mu czegos nie dawal jesc wiec teraz tego nie je. ja bylam niejadkiem , moja mama tez i uwierz ze pamietam jakie wymyslne dania moja mama robila a mi sie plakac chcialo na sama mysl ze mialabym sprobwac :O niektore dzieci takie po prostu sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna babko z forum - dla zaspokojenia Twojej cikeawosci. - dziękuje Ci bardzo :) Ja nie napisałam że to jest wina autorki (tak dla jasności). Pisałam ze znam dzicko ktore jest niejadkiem i wg mnie 18mc dzicko ktore nie umie gryźć to cos nie tak, prawda? A to już wina matki bo do 18mc życia wszystko miksowała. Szczerze współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15 miesiecznego synka
O kurcze, wspoczuje ci bardzo, bo ja z moja cierpliowoscia byl zwariowala majac niejadka, ale moj synus (przynajmniej narazie) wcina wszystko. Sluchaj, a moze dajesz mu zbyt monotonne jedzenie? Moze on chce zwyczajnie roznorodnosci? Zastapa mu kaszke czasem kanapka czy bulka maslana albo rogalem z serkiem czy tam z wedlinka. Gotujesz mu nadal osobno? Jesli tak sprobuj zaczac dawac normalne obiady. Takze moja rada jest taka: karm go normalnie, a kaszki zastap mlekiem, kakaem, jogurtem do picia itd. Nie wiem czy moje rady cos ci pomoga, ale poltoraroczniak to juz duzy dzieciaczek i moze jesc wszystko. Ja np. zauwazylam, ze jak mojemu daje w kolko to samo na sniadanie (np. w kolno kanapke z serem) to po pary dniach po prostu nie chce jej jesc, takze staram sie dawac mu roznorodnie i wtedy nie mamy problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna babko sorki ale po prostu czasami tez sie mnie ludzie glupio pytaja i mam dosyc takich pytan. co do gryzienia to moze byc zaniedbanie matki a moze byc "mniejsze zlo" ze tak powiem. moj tez niektorych rzeczy nierozdrobnionych widelcem nie chcial jesc pomimo ze kanapki jadl sam bez problemu. mailam do wyboru pozbawic go kolejnego posilku (zupy w tym przypadku) albo lekko rozdrabniac widelcem. dosc dlugo mu drobnilam chciaz staralam sie powoli zostawiac coraz wieksze kawalki. nie umiem tego wyjasnic, po prostu jak dziecko naprawde nie chce nic jesc to jest taka bezskilnosc i zlosc tez ze czasami sie na cos machnie reka byle brzuch zapelnic. Autorko wiem co masz na mysli z tym karmieniem. tez juz na sama mysl ze musze go nakarmic wyc mi sie chcialo. mam nadzieje ze samo sie u Ciebie w koncu poprawi. ja teraz jestem zadowolona bo pomiom ze dalej wiele rzeczy nie wezmie nawet do buzi to je i upomina sie jak jest glodny. zycze by u Ciebie sie naprawilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15 miesiecznego synka
Dopiero przeczytalam caly temat SLuchaj, nie miksuj mu juz, po prostu rogniec widelcem i juz, moze on nie chce juz jesc takiej "mamalygi". Tak mysle jak u mnie bylo. Moj synek w pewnym momencie nie chcial jesc zmiksowanych rzeczy i tez byl taki okres, z enie jadl owocow, obiadu, a ja sie zastanawialam czemu. Pewnego dnia moj maz dawal mu obiad i zwyczajni porozgniatal widelcem warzywa i ziemniaki, a miesko drobno pokropil, maly ladnie zjadl i od tej pory juz mu nie miksujemy, a bylo to jakies 3 miesiace temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15 miesiecznego synka
Mama z de - moj syn je juz wszystko i tez raczej nie przynaje sie na forum, ze strasznie smakuje mu np. lasagne (normalne, a nie jakies dopasowane pod jego wiek) alb onormalnie doprawiona karkowkalub kiebaska z grilla... :D ale ja tez nie mieszkam w PL i stad nigdy nie bylam az tak bardzo ostrozna z jedzeniem jak to u nas w PL radza. Nigdy nie mielismy rewolucji zoladkowych ani tym podobnych mimo, ze syn je z nami normalne nasze obiady juz naprawde od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama także niejadka
A ja chcę Cie uspokoić... jestem mamą książkowego niejadka! Dopóki była na samym mleku było ok. Kiedy zaczęłam podawać kaszki, zaczął się problem. Nie chciała pić kaszki z butelki, a karmienie łyżeczką trwało wieki. Później wprowadziłam słoiczki. Różnorodne, więc byłam pewna, że owoców i warzyw zjada choć troszkę. Jedzenie miksowałam blenderem do 2 roku życia. Jeśli w zupie znalazł się jakiś kawałeczek niezmiksowanego warzywa, natychmiast go wypluwała. Do każdego posiłku trzeba było ją namawiać, z każdym kęsem przypominać aby połykała, a nie trzymala w buzi... Z zupami jakos szło, ale 2 danie to koszmar. Teraz ma prawie 5 lat. Jest wysoka, ale jeśli chodzi o wagę to plasuje się w 10 centylu. Jest zdrowa, lubi prawie wszystko, chętnie zjada owoce i warzywa.... Pisząc chętnie zjada nie mam na myśli, że sięga po nie sama...ale po namowach, zje. Zdarza się, że trzeba ją karmić. Każdy posiłek to wciąż batalia, ja się denerwuję, a ona po swojemu trzyma w buzi każdy kęs po parę minut! Nigdy sama nie poprosiła o jedzenie. Przetrzymanie i czekanie aż zgłodnieje na nią nie działa. od razu zaznaczam, że jest absolutnie zdrowa, nie ma żadnych zaburzeń łaknienia...po prostu taka już jest. co robię? przemycam warzywa, które mniej lubi w zupach-kremach. Raz, że łatwiej i szybciej je zjada, dwa - mam pewność, że je zdrowo. Nie daję słodyczy między posiłkami. Dostaje raz, dwa razy w tygodniu słodki deser - sama sobie wybiera. Dla 1,5 rocznego maluszka słodycze w ogole nie sa potrzebne. Nie pije słodkich soków tylko wodę - to akurat jej wybór. Niewiele można zrobić. Trzeba zwyczajnie to przeczekać. Dbać o różnorodność potraw i próbować zachęcać do nowych rzeczy. U mnie kolorowe kanapki, czy też fikuśnie podany obiad nie robi na małej żadnego wrażenia. Na spacer zabieram ze sobą kanapkę albo owoc - zazwyczaj zjada z apetytem. Życzę Ci dużo cierpliwości. I jeszcze jedno. Jeśli maluch jest zdrowy i prawidłowo się rozwija, ma dobre wyniki, a lekarz nie stwierdza żadnych zaburzeń - przestań się przejmować, że jest szczuplutki. W sumie to nawet lepiej. To przecież nasze babcie uważały, że dzieci powinny mieć wszędzie fałdki i pulchne buzie. My tak nie uważamy...i całe szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×