Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamany partner

Dlaczego kobiety a toksyczne i nastawione tylko na seks??

Polecane posty

Gość zalamany partner

Wiatm Nie wiem jak przedstawic swoj problem ale jakos postaram sie. Poznalem 5 lat temu pewna kobiete, stworzylismy wspanialy zwiazek(tak mi sie wydawalo). Wychowywala samotnie dziecko z innego zwiazku, ale nie stanowilo to dla mnie problemu, przejolem role ojca nad jej 2 letnim synkiem bo chcialem aby wychowal sie i mial w doroskym zyciu warotsci jakie niesie za soba kompletna rodzina. Kochalem ich, mielismy wspolne plany na przyszlosc tzn. dom, dziecko itd. Az nagle czar prysl. Po 5 latach zdradzila mnie, argumentujac ze seks dla niej nie byl satysfakcjoujacy dla niej, ale to co sie stalo bylo tylko incydentalne z jej strony. Rok temu stracila prace, nie kwapila sie szczegolnie aby szybko znalezc kolejna, ja natomiast aby utrzymac standard zaczalem pracowac po 12-14h, pozbylem sie swoich marzen na rzecz utrzymania rodziny. Sprzedalem wymarzone autko, zaniechalem swoich wydatko byle tylko nie lamentowala mi ze jest ciezko. Nie zylismy w biedzie, ta praca praktycznie w pelni pokrywala nasze wydatki, ale jak oboje pracowalismy bylo lepiej. Nie chcialem jej zaniedbywac, staralem sie wypytywac czy czegos jej nie brakuje, czy jest spelniona i slyszalem TAK,TAK,TAK- klamstwo jak sie okazalo. Fakt, taki nawal pracy powodowal ze bylem bardzo przemeczony, ale z calych sil staralem sie by wszystko bylo z mojej strony wypelnione. Co ja mam teraz zrobic, skoro nie moge jej wybaczyc tego co mi zrobila, a na domiar zlego jest w ciazy od 3 miesiecy(choc zaczalem miec watpliwosci czy to moje dziecko). Nie chce by wychowalo sie w niepelnej rodzinie. Przeciez ono nie jest niczemu winne, bardzo pragnalem miec dziecinke, by spelniac sie w roli ojca i patrzec jak dorasta pod miom okiem, ale nie potrafie wybaczyc jej tego co mi zrobila. Czy Wam kiobietom zalezy tylko na sexie, tylko wasze spelnienie sie liczy?? Nigdy mnie sie nie zapytala czy spelnia moje oczekiwania(choc spelniala), czy sprawdza sie jako zona, a jak jak glupi naiwniak staralem sie zadbac o wszystko. Pytam sie czemu jestescie takie toksyczne?? Jak nie chciala juz tego zwiazku mogla mi powiedziec, ale nie w ten sposob ze mna postepowac, przeciez jestem doroslym powaznym mezczyzna z celami na dalsze zycie. Czy naprawde dla was tylko jedno sie liczy, czy nie potraficie doceniac staran. Ico najwazniejsze, co ja mam teraz zrobic?? Pomimo ze jestem stabilny emocjonalnie, ta sytuacja wybila mnie z rytmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taneta
Nie wszystkie kobiety takie są...mężczyźni też bywają tacy i nie doceniaja starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś ta historia nie do końca wydaje mi się wiarygodna.Kobieta, która jest w ciąży ze swoim partnerem raczej nie idzie do łóżka z innym.To mi jakoś nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
O zdradzie dowiedzialem sie niedawno, a mialo to miejsce pol roku temu na wieczorze panienskim jej kolezanki. To nie jest moj wymysl, ja poprostul nie wiem co czynic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz pecha.Gdyby nie ta ciąża , to chyba oczywiste byłoby pożegnanie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natrafiłeś na partnerkę mało odpowiedzialną.Jakoś nie wydaje mi się, żeby każda z nas miala taki popęd, by leźć do łóżka z jakimś nieznanym fircykiem, bo właśnie wyrwała się na imprezkę do koleżanki.BRAK DOJRZAŁOŚCI.Wytłumaczyła Ci to jakoś? Rozmawialiscie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
No pecha mam, ale ja nie potrafie jej przbaczyc. Myslala moze ze ja przymkne na to oko, ale atmosfera jaka panuje w domu jest okrutna, a ja sie czuje jak zeszmaceniec jakis. Moze wykazuje starania w moim kierunku ale ja mam uraz ktory narazie jest silniejszy. Sam juz nie wiem, nie chce jej zdradzac w odwecie bo nie tedy droga aby wyrownywac rachunki, ale jestem zalamany, nie wiem jak zniose na przyszlosc wspodzielenie zycia z taka kobieta. A jak wybacze to bede totalna cipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, może wyjściem byłoby na razie , żebyś się gdzieś przeniósł.nie namawiam Cię do tego, żebyś o niej zapomnial, tylko na razie dał sobie trochę czasu.Musisz oswoić się z ta sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
Tak, rozmawialismy. Nawet nieraz, ale ona unika tego bo chyba sie wstydzi, a ja ją oczernilem tylko. Powiedziala ze to incydent, ze byla pijana, ze bylo pod wplywem chwili, ze nie emocjonalnie mnie zdrzadzila, ze potrzebowala czegos nowego w seksie, ze tamta sytuacja byla taka emocinalna odskocznia- ale ja mam w dupie takie tlumaczenie, najprostsze argumenty i tylko racjonalizowanie z jej strony. Przeprosila, powiedziala ze to sie wiecej nie powtorzy, ale ja nie moge tego bolu zniesc, wciaz mam uraz, a tu jeszcze taka patowa sytuacja z dzieckiem. Dlaczego?? Czy wy macie jakis szcunek dla partnerow?? Potraficie docenic ich starania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie de M
Nie rob tego, nie zdradzaj jej, to ci nic nie da. nie jest to wyjscie z sytuacji. Ta kobieta jest jakas dziwna, nie rozumiem jej. Moze jestes po prostu za dobry dla niej(wiem jak to brzmi) ale z tego co piszesz ona nie musiala sie jakos specjalnie starac, bo miala wszystko(nie tylko pieniadze) ja wiem, ze taki facet to wymarzony facet, ale dla mnie- niekoniecznie dla niej. teraz bedzie wam trudno ratowac to wszystko, szczegolnie ze ona jest w ciazy, kiedy dziecko przyjdzie na swiat tez bedzie inaczej. Niewiem co ci poradzic, jesli rozmowy nie skutkuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu nie myślałabym w ten sposób: "A jak wybacze to bede totalna c*pa." Facet prawdziwy, dojrzały to taki , który potrafi ponieść konsekwencje swoich czynow.Więc bez względu na to , co zrobisz, musisz pamiętać o dziecku.Ono nie jest niczemu winne.Właśnie to dziecko może wiele zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie de M
daj jej czas, niech Ci udowodni, ze jej na tobie zalezy. jak bedzie chciala to znajdzie sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak właśnie myślę, że tylko czas zrobi swoje i urodzenie dziecka. Myślę, że sie wszystko z czasem zmieni.Wiadomo, nie da się zapomnieć o wszystkim , ale nowa sytuacja, w której się za moment znajdziesz, przyćmi tamto.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda82222222222222
CZŁOWIEKU OGARNIJ SIĘ ! RZUĆ TĄ BABĘ! NIE POTRZEBNIE WPAKOWAŁEŚ SIĘ W ZWIĄZEK Z DZIECIATĄ KOBIETĄ! wOLNYCH I SAMOTNYCH KOBIET NIE BYŁO??? czemu ty tak nisko się cenisz???!!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda82222222222222
sorry za tego caps locka .. ciekawe czy to nie prowokacja:O jest wiele wolnych i bezdzietnych kobiet które byłyby zadowolone z takiego faceta jak ty. Powinieneś złożyć papiery rozwodowe, tracisz z tą babą czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
Proste w zamysle trudne w czynie. Chcialem sie wyprowadzic, ale z czego bedzie sie utzymywac skoro nie pracuje, a nawet teraz nie moze i nosi w lonie moja pocieche(chyba), a jesc i spac trzeba. Ja sie teraz badzo od nie odwrocilem, ale wlasciwie to dla jej dobra. Zyjemy juz tak miesiac. Ona nie byla przygotowana na to ze ten incydent wyjdzie i sie wszystko dowiem. Zdradzic nie zdradze, bo to w niczym mi nie pomoze, czas leczy rany wiec moze i bol minie, ale jak zaufanie odbudowac, jak znow cieczyc sie ta ostoja emocionalna?? Tego nie wiem i tego sie boje najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdo, to tylko tak łatwo teraz powiedzieć.Sytuacja się skomplikowała przez tę ciążę.Autor ma zobowiązania wobec tej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie de M
abc, sama chyba w to nie wierzysz. mnie tam by nic nie przycmilo swiadomosci zdrady, ale w sytuacji autora staralabym sie jakos to poukladac. na poczatek on musi odzyskac pewnosc siebie i poczucie ze jej na nim zalezy. i wcale sie nie dziwie ze sie czuje teraz jak idiota. tez bym sie tak czula. wiec to w ukochanej sila, zeby mu pokazac teraz jak bardzo zaluje tego co sie stalo. magda, a twojego wpisu nie ma co komentowac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
A jak powiem ze sie zakochalem, jak mnie trafilo to uczucie. Poprzednie zwiazki byly z wolnymi kobietam, nie obarczonymi matczynym obowiazkiem. Wtedy nie myslalem o tym czy to dziecko mi bedzie przeszkadzac, nawet poczulem chce wychowania go i sluzenia mu jako wzor ojca. A ona, kochajaca byla, starala sie, ale z czasem cos sie gdziez zatracilo, tyle ze bylem zbyt zapracowany aby to widizec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda82222222222222
autor nie ma żadnych zobowiązań względem tej kobiety tylko względem swoich dzieci, może za bardzo się zagalopowałam z poprzednimi wypowiedziami.. a że ona zostanie bez dachu nad głową i bez jedzenia to już jej wina a nie jego:O żal dupę ściska że tacy faceci się marnują :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem , że odbudowa zaufanie jest bardzo trudna, ale teraz nic innego nie pozostało, jak powoli próbować zapomnieć jakoś.Niech teraz ona się trochę postara, niech pokaże , że jest warta zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlaśnie i uczucia jeszcze są, więc nie masz innego wyjścia jak czekać.Nie można się obrażać jak dzieciak, trzeba działać z rozwagą.Muszę uciekać.Mam mnóstwo spraw jeszcze na głowie.Pisz czasem , jak to się rozwija .Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
Jeszcze ja muszcze chciec widziec i czuc jej starania. A nikt mi nie da gwarancji ze jak raz jej wybacze to podziala jak paleci reka. Raz sie udalo, to kolejny moze tez, choc moze to wynika z mojego braku zaufania. Moze gdybym nie mial tak bardzo zakorzenionych wartosci rodzinnych to byloby mi latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie de M
Jeszcze ja muszcze chciec widziec i czuc jej starania. i tu jest caly sekret. moim zdaniem ona cie juz zna na wylot i wie ze nie odejdziesz, dlatego tez nie stara sie za bardzo. sytuacje utrudnia ci ciaza, bo wiadomo ze wszystko teraz odczuwa dziecko. ale proponuje ci nie rozmowe, a zakomunikowanie jej najspokojniej jak umiesz ale stanowczo, ze jak sie bebe urodzi to zrobicie testy oraz ze jestes przy niej z obowiazku, bo jej nie ufasz. ze wartosc waszego zwiazku chwilowo nie istnieje. bynajmniej do czasu kiedy ci udowodni ze jej na tobie zalezy. poki co nie ma nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rertgregreg
na przyszlosc jesli zobaczysz kobiete z dzieckiem to musi ci sie wlaczyc alarm, takie kobiety proponuje zostawic facetow ktorzy maja cos na sumieniu czy juz jakies dzieci w innych zwiazkach czy nieudane zwiazki z problemami, no bo bedac normalnym facetem jesli zwiazesz sie z kobieta z problemami (z dzieckiem) to musisz liczyc sie z tym ze nie jest to zazwyczaj normalna kobieta, przeciez cos sie posypalo nie myslala i nie upewnila sie ze to jest ktos na stale zgadzajac sie na dziecko, znam kobiety z dziecmi i wiekszosc z nich nie traktuje powaznie zwiazku, to dla facetow z problemami zeby sie uzupelniali taki facet opierdoli i wypierdoli jak zdradzi i bedzie trzymal krotko wtedy jeszcze beda z niej ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sophie de M
krotko mowiac, musisz wymagac. bo jak widac twoja zona nie docenila twoich staran, z pewnoscia jak bedzie musiala sama sie wykazac, to zapragnie zeby wrocil "stary" maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda82222222222222
ha może i ona będzie chciałą skomleć żeby autor do niej wrócił ale ona nie zrobi tego z miłości do niego tylko z obawy o swoją własną dupę bo zostanie bez pieniędzy i dachu nad głową... jej płacz, wyrzuty sumienia już nie będą szczere bo jeśli kogoś kochamy to pragniemy dawać szczęście drugiej osobie i chcemy aby nasz partner czuł się szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany partner
Nie wiem jak to sie stalo, ale poprostul zakochalem sie w niej. Jak widzialem jej starania o dziecko, by je wychowac i dac mu normalne zycie zrozumialem ze jest warta mojej milosci, ze na przyszlosc to zaowocuje. To ze zostala samotna matka, znam tylko z jej strony i wina lezy po stronie jej bylego partnera, on nawet nie interesuje sie synkiem. Kazdy popelnia bledy, ale nie powiela ich juz jak wyciaga wnioski. Poczekam, zobacze co bedzie dalej. Jesli nie moje dziecko sie urodzi to odejde choc to mowie z przeslaniem emocionalnym bo teraz jestem zly(ale pewnie tak zrobie), jesli moje to... wyjdzie jak wyjdzie, ale chyba trzeba bedzie schowac godnosc w kieszen i miec jaja. Szkoda mi naprawde tych dzieci, bo one placa najwieksza cene za bledy teoretycznie odpowiedzialnych doroslych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rertgregreg
Magda82222222222222 - tak wlasnie bedzie poniewaz jej dzialania maja przeslanie : DZIECKO dlatego powtarzam jeszcze raz przed poznawaniem kobiety z dzieckiem musisz sie upewnic podwojnie zanim sie zwiazesz!!! bo jej cel 1 to DZIECKO a drugi to facet i nigdy nie wiesz dlaczego z toba chce byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×