nieodpowiednia koleżanka córki

Córka chodzi do drugiej gimnazjum, w tym roku sie przeprowadzilismy, nowa szkoła i znalazła nową koleżankę wszytsko było by fajnie gdyby nie fakt że to nie koleżanka dla niej. Ma zły wpływ na córkę, pochodzi z bogatego domu codziennie pieniedzy ile chce, na urodziny dostala telefon na niecałe 3 tysiące, takiego samego telefonu oczekuje moja córka, bardzo się zmieniła ma duże kompleksy i próbuje nsladowac kolezanke.

Wyciąga moją córkę na imprezy i bankiety organizowane przez pięćdziesięciolatków i oddaja im się za fatałaszki z pobliskiego butiku

nie ma jak podszywy :/

ja z tego opisu nie wnioskuję, żeby koleżanka miała zły wpływ. Co innego gdyby namawiała córkę do narkotyków, alkoholu czy papierosów wydaje mi się, że to z Twoją córką jest problem. Ja też pochodziłam raczej z mało zamożnej rodziny i miałam bogate koleżanki, ale nigdy nie wymagałam więcej kasy od rodziców, bo inne dzieci miały lepiej. Tak duża dziewczyna powinna już znać wartość pieniądza, dostawać kieszonkowe, a nie wymagać luksusów

To prawda - problemem nie jest kolezanka, tylko twoja corka. Powachala, jak to jest, jak ktos ma kase, i chcialaby miec tak samo. Potem zacznie wam wypominac, ze jestescie nieudacznikami, bo nie umiecie zarobic na 'przyzwoite' zycie i tym podobne akcje. Nie dasz rady zaslonic przed corka bogatego swiata, predzej czy pozniej by sie dowiedziala, ze mozna miec wiecej

trzeba było corkę wychować

Kurwa, ale rady z dupy :o Słuchaj, porozmawiaj z córką. Tylko tyle możesz zrobić. Porozmawiaj... I powiedz, że pieniądze w życiu są ważne, ale nie najważniejsze... Tamta dziewczynka nadrabia gadżetami, rodzice kupują jej miłość drogimi prezentami... Twoja córka ma Ciebie, rodzinę... Tego nie można kupić za żadne pieniądze świata. Absolutnie nie powinna czuć się gorzej, bo nie ma wypasionej komórki za 3 tysiące... W życiu trzeba kierować się innymi wartościami niż kasa. Myślę, że jesteś dobrą i rozsądną mamą i poprowadzisz sprytnie tę rozmowę... Trzymam za Ciebie kciuki. Czarny scenariusz jest taki, że... Jezeli sprawę olejesz córeczka może zwyczajnie sama "zarobić" sobie na takie rzeczy... Jeszcze raz powodzenia!

dlaczego twierdzisz,ze rodzice tantej dziewczynki,kupuja jej milosc? bo jest bogata i dostaje drogie prezenty?! nie zgadzam sie z tym. maja pieniadze, to i prezenty,ogolnie standart jest wyzszy. stac ich na to, to co, maja nie kupic dziecku? zazdrosc czy co?