Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedna z wielu !

Wyjasni mi ktoś tą zawiłą sytuację?

Polecane posty

Gość jedna z wielu !

z dystansu,zebym w koncu zrozumiała. Zyje złudzeniami,nie chce juz tak. Wiec ok..' problem' moze dziecinny ale naprawde sama sie w tym wszystkim pogubiłam. Na początku roku zaczął mnie zaczepiać pewien chłopak,odebrałam to jako okazywanie sympatii i nic więcej :P. przytulał sie na początku i w ogóle,później już tak sie nie kleił,za to patrzył na mnie bardzo często i dotykał ale inaczej,nie tak nachalnie ale wyczułam to-podawałam mu coś to dotknął na dłuzszą chwile mojej dłoni,specjalnie;) albo ''przypadkiem'' mnie za biodra złapał, w ogole milszy sie zrobił niz do innych.Często zagadywał,raz z nim prawie wracałam do domu,ale na nieszczęście przyjaciółka przyszła i poszlam z nia... Udawałam,ze na niego nie patrzę, odpowiadałam jak jakiemus dalszemu znajomemu,na zasadzie"jak najszybciej to skonczyc". Stopniowo zaczął się oddalać ale w ciągu dnia odezwał sie kilka razy itp. Komórki nie ma,ukradli mu z tego co słyszałam. Założył sobie konto na pewnej stronce i jako jedna z paru pierwszych osób dostałam zaproszenie(nie licząc jego 'elity' -chlopakow.- na zbieg okolicznosci mi to raczej nie wygląda. jeszcze wtedy tak do dziewczyn sie nie przymilał.Później zaczął do paru naraz,przez kilka dni zaczepiać coraz to inną. Wtedy jeszcze mnie tez zaczepial,ale potem zaczal do jednej z klasy,wiec go olalam...tzn nie patrzylam,nie zagadywalam itd. wiem,dziecinne... czasami widzę że sie na mnie jeszcze TAK patrzy, raz chciał mnie w pasie zlapac ale w ostatniej chwili się wycofał;) Słyszałam ze dziewczyny nie ma,a na gg takie opisy typu kochanieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z wielu !
cd. opisu typu kochanie ;*x3 mam cie w sercu itd.. do mnie to nie są. Dziwie sie bo był wytrwały w tych podchodach i chyba nie były bez celu :P nie chce nic sugerowac bo chce obiektywnie zobaczyc jak to wygląda lecz zauwazylam tez ze wczesniej jego przyjaciele na mnie uwagi nie zwracali a teraz ( a przy nich z nim nie gadam,nie mam kontaktu zadnego...) sie patrza,czasem cos powiedza,niektórzy. Ostatnio jego przyjaciel stał przede mną i kilka osob .spojrzałam sie na niego ,a on glowe w jego strony i lekki usmiech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z wielu !
*stronę prosze o jakiś odzew... :) może mi pomoglibyście to zrozumiec... jutro znów się widzimy i nie chcę juz o nim myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z wielu !
UP. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z wielu !
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×