Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotr21

Rodzina najważniejsza

Polecane posty

Gość Piotr21

Jak wyobrażacie sobie przyszłość waszej rodziny???Czy ktoś marzy o bajce i bogatym życiu czy też najważniejsze jest by związek był szczęśliwy mającą celu w życiu..Wolę mniej atrakcyjną ważne by miała jednak wrażliwość,była odpowiedzialna,miła,sympatyczna,wierna!!!,szlachetna i wyrozumiała(nie mam na myśli wybaczania zdrad),i najważniejsze prócz wrażliwości to musi kochać dzieci,oraz być inteligentna.....Wygląd to jest nic, prócz reklamy, zwykłej zarozumiałości i próżności(mówię tylko jak większość się przedstawia).. Proszę o rzetelne rozwinięcie wymowy..Każda wypowiedź mile widziana ważne by był sens jej.Osoby mające drwić z tego tematu proszę łaskawie o nieudzielanie się...Pozdrawiam i z góry dziękuję:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozillllla
ja moge jesc tylko kasze byleby z moim facetem było wszytsko dobrze. Dla mnie rodzina jest najwazniejsza, wkoncu zakladam ją w wieku 21 lat. Swoją drogą ja mam juz swój taki ideał dokladnie taki jak napisałeś tylko w wersji meskiej:) Jak byłam dzieckiem marzyłam żeby ominąć te gry przed związkiem itd zeby mieć już kogoś kogo mocno pokocham i on mnie. Marzyłam o pięknym domie , ślubie i wspólnym szczesliwym życiu. Spełnia się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Ja poszukuję dziewczyny takiej by raz się zakochać,później pokochać,i całkowicie zaufać...Nie chcę przychodzić związków po drodze...Chcę być dla jednej i chcę mieć taką żonę...Rodzina jest najważniejsza..Wszystko poza tym nie jest potrzebne oprócz pracy i wsparcia:)))Jedynie strach może zniszczyć marzenia:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie rodzina jest
najwazniejsza. Ale moja rodzina, ta w ktorej sie wychowywalam. Facet, jakby nie bylo, w w koncu obca osoba. Pewnie, ze mozna kochac ale nigdy tak samo mocno jak rodzicow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozillllla
Nie zgadzam się :) dla mnie milosc do meza a milosc do rodziców jest tak samo mocną ale inną miłością. Piotrze no powem Ci że ja swoje też przeżyłam ale jako gówniara :) A co do zaufania to tego słowa nie ma mimo wsyztsko w moim słowniku ;) ale mi to nie przeszkadza w niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
Rodzina w której się człowiek wychował jest bardzo ważna tylko nie każdy docenia to w porę....My jesteśmy częścią ciała rodziców bo się dzięki nim narodziliśmy...Ale bądź co bądź...Gdyby np. z mojej i żony krwi przyszło na świat dziecko i zmarło po kilku dniach(nie daj Boże)ja bym się chyba załamał...Po stracie rodziców miałbym na pewno wielkiego doła i w ogóle smutek brak itp...ale miałbym dla kogo żyć i czuć się potrzebnym...Czyż nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnimoLady
Faktycznie rodzina jest bardzo ważna. I ta w której sie wychowaliśmy i ta która sami stworzymy i na podobe poprzedniej bedziemy wychowywac swoje dzieci... Strata kazdej bliskiej nam osoby wywoła smutek itp... W rodzinie bardzo waznym aspektem jest poczucie bezpieczenstw. domowe ciepło i miłość wypełniajaca kazdego domownika... Poza tym Ten temat jest tematem do dyskusji... Kazdy ma swoje własne zdanie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
No ja bym podyskutował na temat taki czy wychowanie własnej rodziny musi być wzorowane na wzór rodziny rodziców naszych.....Gdy rodzice byliby/są alkoholikami ,to zwykle jest tak że dzieci nie są lepsze...Jednka są wyjątki że dzieci rodzin patologicznych są bardzo mądre i inteligentne z kierunkiem i celem w życiu...I takie osoby szanuję...Taka kobieta mogłaby być dla mnie żoną pod warunkiem że byśmy do siebie coś czuli....Jednym słowem ....Nie jest powiedziane że związki dzieci z rodzin patologicznych skazane są na klęskę....Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnimoLady
Patologia to wina rodziców nie dzieci... dzieci moga po prostu zaczac zachowywac sie na podbe rodziców i dlatego jest jak jest... Znam przypadki z rodzin patologicznych gdzie dziewczyna od 16 roku zycia stara sie sama utrzymywac teraz ma 23 kończy drugie studia pracuje ma mieszkanie... To jacy sa nasi rodzice nie znaczy przecież ze my bedziemy jak oni. Oni moga nam tylko wskazać droge a każdy z nam pójdzie swoja ścieżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... Moja wymarzona rodzina to raczej utopia bo nie wierzę że się to spełni. Za dużo jest dziś pogoni za karierą i kasą a to co najważniejsze odkładane jest na potem. Tylko w paru słowach powiem... Dom w lesie wśród zieleni z ogrodem (nawet niech komary będą - przeżyje :P) u boku tego wymarzonego z gromadką dzieci i tylko cisza i cisza. (ale dostęp do neta musi być :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnimoLady
Jak dla mnie to nie chodzi o miejsce... Chodzi o tego jedynego człowieka który bedzie przy mnie:D I dzieci... o tak dzieci kocham nad życie:) Mam nadzieje ze mój mąż bedzie kochał tak samo mocno dzieci jak ja... Tzn bardzo bym tego chciała choc mało takich egzemplarzy na tym świecie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr21
To że komuś życie rodziców się nie podoba albo to jacy są, nie oznacza że Ty też taka musisz być...A pieniądze?Hmm...By mieć rodzinę i przyszłość trzeba się uczyć...Poznać chłopaka mające jakieś cele w życiu, a nie takiego który jest bez szkoły, pracy , przyszłości, który tylko patrzy którą tu bzyknąć i tak w kółko macieju podchodząc do życia"Aaaa,jakoś to będzie"...Dla mnie podejście do życia jest najważniejsze nieważne z jakich przyczyn..Aby podchodzić do niego nie lekkodusznie w każdym razie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnimoLady
Podoba mi sie podejscie kolegi:D Trzeba wychodzić myślami w przyszłość... teraz robić jak nawiecej zeby później było jak najlepiej dla mnie i dla moich bliskich... Żeby zycie nie było baaardzo ciezkie trzeba teraz sie o to starac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×