ogladnelam z facetem film

film porno bo on zaproponowal, myslalam ze bedzie fajna zabawa i powiedzialam zeby cos wybral fajnego. Powiedzial ze to jego jeden z ulubionych no i sie przerazilam to co zobaczylam. Koles bil laske, wiazal ją, sponiewieral, wsadzal jej kutasa doslownie wszedzie... zapytalam sie go czy to go kreci a on mowi ze bardzo. Chyba mam problem... nie wiem, moze mnie tez bedzie chcial tak gwalcic niedlugo? :(

obejrzałam oglądnęłam to regionalizm

A Twój facet wie co dobre

nic na siłę ci nie zrobi....mnie też kręcą filmy porno ale nie te z przemocą;]

nie przejmuje sie, czesto jest tak, ze okreslona perwersja kogos kreci ale tylko na filmach.. bez wcielania w zycie. poza tym do czasu kiedy ty sie na cos zgadzasz jest ok, na nic wiecej nie powinien nalegac

No wlasnie ja mysle zeby sie zgodzic na czesc rzeczy ale nie na wszystko. Lubie klapsy i troche ostrzejszy sex ;) ale nie taki jak na filmie. Tam ta kobieta byla totalnie zdominowana, pozbawiona szacunku.

Ja uwielbiam być zruchana jak ostatnia dziwka. I wcale nie ograniczamy się z moim Panem i Władcą do ciągania "za warkocze" i klapsa w pupę. Ale najlepsze jest dominacja psychiczna. Seks jest tylko gdy on tego zapragnie, a i tak przez większość tygodnia ogranicza się do tego, że robię mu loda z połykiem albo wylizuję kakaowe oczko.

O TAK!!!!!!!!! JA ROBIĘ DOKŁADNIE TO SAMO!!!! lubię jak mnie sponiewiera, powyzywa i pobije :)