dostałam kradziony prezent;/

od siostry dostałam w prezencie duży, elegancki świecznik... a potem mi się pochwaliła, że... ukradła go z baru razem ze swoim chłopakiem... była wyraźnie tym ucieszona, że jest taka zajebista... a mnie zrobiło się przykro... co o tym myślicie?

Masz beznadziejną siostrę złodziejkę. Ode mnie z knajpy też koszą a to świeczki, a to podstawki pod piwo, a tu kufle. Ozdób już nawet nie kupuję.

no to pewnie ci moja siostra ukradła, przepraszam za nią, a brat z kolei kolekcjonował kradzione kufle (podstawki też) - mam nawet tę kolekcję nad głową, na szafie... ;/ przykro mi się robi, ja jak dostaję prezent to chciałabym się ucieszyć, że ktoś uciułane pieniądze odłożył i coś kupił specjalnie dla mnie, a nie takie kradzione, choćby to była piękna i wartościowa rzecz;/