Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzennifer pejcz

czy slusznie sie wkurzylam na kolezanke??

Polecane posty

Gość dzennifer pejcz

mam taka jedna kumpele, dobrze sie dogadujemy, z rzadka jest jakis konflikt, ale generalnie jest ok. ona niedawno stracila ojca, odszedl nagle, na zawal. ona mieszka w innym miescie, oddalonym od naszego jakies 200 km. teraz jest w domu drugi raz od pogrzebu dopiero. jak sie wybierala w podroz do naszego miasta to porponowala zeby sie spotkac wczoraj. chetnie przystalam. no ale co do wczoraj nie wyszlo, bo stwierdzila ze ma rozpierdziel w domu (maja remont przerwany smiercia ojca) ale ze spotkamy sie dzis. dzis ni nie pisala wiec do niej napisalam to odpisala, ze przeprasza mnie ale dzis tez nie da rady, bo z mama jest na zakupach a jej brat w ogole ma urodziny. przykro mi sie zrobilo. ja wiem ze chce pobyc moze tlyko z rodzina ale to po co proponowala spotkanie w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzennifer pejcz
pewnie się umówiła z jakimś fagasem na robienie laseczki, anie na jakieś zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzennifer pejcz
spieprzaj podszywaczu. no wiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafinette
Biorąc pod uwagę wizualny aspekt tego zagadnienia, jest ono zbyt specyficzne w swojej strukturze obiektywnej, i wobec tego w ramach szowinizmu i abstrakcjonizmu absolutnie nie wchodzi w rachubę. No bo jeżeli ktoś komuś coś, a nikt nikomu nic, to po cóż i na cóż. A co się tyczy względem tego to i owszem, gdyż z punktu patrzenia na punkt widzenia, kwintesencja omawianego zagadnienia jest nam bardzo dobrze znana. Lecz jeśli o mnie chodzi, to nie wiem, o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,a może ta koleżanka cierpi po śmierci ojca i odczuwa potrzebę samotności?,albo może wolałaby pobyć z Tobą,ale rodzina jej potrzebuje? Myslę,że ze względu na szczególną sytuację wykazesz zrozumienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzennifer pejcz
no wykaze, dlatego jej nie mowilam ze jestem zla, ale najbardziej jestem zla ze miala jeszcze wieczorem, a najpozniej rano dac mi znac co i jak a to ja sie musialam dopytywac;/ parodia. ok niewazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghfghf
mysle ze nie powinnas sie wkurzać na kolezanke. Widzisz ze ma trudna sytuacje, odpusc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×