Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwokastarakwoka

rozstałam sie z acete..myślałam, ze sie ciesze

Polecane posty

Gość Kwokastarakwoka

rozstalismy sie 2 tyg temu..myslałam ze to dobrze ze tak sie stało.. własciwie to była wspolna decyzja o rozstaniu, bo on nie umiał sie zaangazowac (czyt. nie kochał) mnie tak jak ja jego. i wiele inych czynników sie na to złozyło..w zasadzie oboje sie meczylismy 2 tygodnie miałam dobry nastrój było ok..ale ost 2 dni mam doła, moze nie płacze ale jest mi smutno i mam myślówy jeszcze bedac dzis w W galerii patrzyłam na te całujace sie pary i mnie scisneło....masakra..pozazdrosciłam był to mój pierwszy acet, z jakim spałam z jakim byłam a mam 24 lata. teraz boje sie ze znowu nastepne lata bede sama bo nikogo nie poznam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
ktoś miał podobnie teraz np mysle ze moze z kims sie spotyka?:O i to by mnie bardzo zabolało nie lubie juz być sama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
na poczatku myslałam ze taki zwiazek ejst lepszy niz bycie samemu...ale po blisko roku juz byłam wypruta emocjonalnie. Zylismy razem i byliśmy para....ale tak naprawde na niby. Wiem ze dobrze sie stało ogolnie ciekawa jestem co u niego itd.. mam nadzieje ze poznam kogos kto mnie pokocha i ja jego;) samotność jest przykra szczególnie na dłuższą metę http://www.youtube.com/watch?v=qYUdE_d3Zpc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×