Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zerem zerem

Co jest, kurwa, ze mną nie tak?!

Polecane posty

Gość zerem zerem

facet z dnia na dzien przestal sie odzywac, nawet na smsa nie odpisal, na gg byl tez nie raczyl. a bylo tak pieknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezem zezem
bywa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
Miałam dokładnie to samo i to kilka razy!! Zupełnie nie rozumiem takiego postepowania. Taki facet to gówniarz i tchórz, który nawet nie potrafi powiedziec prawdy prosto w oczy tylko podkula ogon i zwiewa. Współczuję Ci szczerze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
zaczynam sobie myslec czy nagle za brzydka, za glupia, za gruba sie okazalam? wczesniej bylo ok i nagle przestalo? nie odzywa sie od poniedzialku :/ ale co to zmienia skoro mial okazje napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady-Key
A długo się znacie,spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
3 tygodnie sie znamy. widzielismy sie dwa razy., najpierw jak sie poznalismy i pozniej sie spotkalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
A ile razy sie spotkaliscie? Mialam dokladnie taka sama sytuacje. Spotkalam sie z facetem 2 razy. Kazde spotkanie trwalo dlugo i bylo bardzo udane. Na koniec tego drugiego wspomnial juz nawet o tym, co bedziemy robic na kolejnym. Bylam szczesliwa i wydawalo mi sie, że wszystko zmierza ku dobremu, a tu nagle nastepnego dnia nie pojawil sie na GG, kolejnego tez...Napisalam smsa, ale nie odpisal. Probowalam dzwonic, ale nie odbieral. Po prostu zero kontaktu!! No i niestety, ale w pewnym momencie musialam sobie dac z nim spokoj i zapomniec, bo bylam bezsilna wobec tej sytuacji. Do tej pory nie wiem o co mu chodzilo i mam taki uraz, ze zawsze jak kogos poznaje, to boje sie, ze postapi tak samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
staszek - masz racje... :O glupia peezda ze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę podzielić opinię staszka spod monopolowego:( pewnie go czymś wystraszyłaś. No wiesz, jakieś deklaracje miłości czy coś takiego. Poza tym facet też ma swoje życie, chce wyjść z kumplami na piwo itd. Może go zbyt ograniczasz i czuje się kontrolowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbvseuvb
to jeszcze nic... mój "przyjaciel" (jeszcze nie mój facet, i już chyba nie nim nie będzie...) z dnia na dzień przestał się odzywać, potem okazało się że pojechał do pracy do Holandii i zrezygnował ze studiów, ani słowem nie wspomniał o niczym.... i co z takim zrobić?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
to ja mialam troche inaczej. tez planowal kolejne spotkanie, kilka razy o tym mowil, po spotkaniu od razu sie odezwal nastepnego dnia tez. pozniej dopiero po dwoch dniach ale mnie to nie zmartwilo. nastepnego dnia pogadalismy troche i cisza do dzis. czyli od pon. wczoraj wyslalam smsa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moluniu
pewnie nie zależy mu na tobie może znalazł inną wybadaj to :::::) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
ee nie zadnych wyznan nie bylo ani kontroli :P zdrowa relacja. wszystko raczej w mojej glowie siedzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
Czyli "klatwa trzeciej randki" - tak to nazwalam, bo bardzo czesto na tym sie u mnie konczylo i facet znikal. Tez mialam dola przez to i zastanawialam sie co jest ze mna nie tak i co zrobilam, ze bylo fajnie a on zniknal bez slowa. Przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co najważniejsze: nigdy nie narzucaj się facetom. Nie odpisuje? kij mu w oko. Zadzwoni: albo nie odbieraj albo jak już to zrobisz to powiedz że właśnie jesteś na fajnej imprezce i akurat nie masz czasu gadać. I nigdy, przenigdy nie pozwalaj na to żeby facet ustalał termin spotkania. Ty masz tu rządzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
On już pewnie sie nie odezwie skoro tyle czasu milczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tak bo już popełniła podstawowy błąd. Najlepiej zapomnieć i szukać dalej. Taka moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
Ja chyba caly czas popelniam bledy:( Nie potrafie rozmawiac z facetami ani nie potrafie z nimi postepowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
tak myslicie? :( czuje sie jak idiotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
o jakim bledzie mowisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarella Też tak miałam. Nawet nie wiesz ile związków mi padło przez to, że byłam milutka i poukładana. Z czasem się nauczyłam, że nawet jak serce krwawi to trzeba być twardą. I teraz jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko o błędzie że niepotrzebnie do niego napisałaś:( Teraz wie że Ci na nim zależy (a przynajmniej tak myśli) i będzie się czuł jak jakiś zajebisty facet który potrafi wyrwać każdą laskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
hmm no nie wiem gdyby tak bylo to juz dawno by mnie olal, bo to ja sie do niego odezwalam bo tym pierwszym razie (poznalismy sie na imprezie). i to on pozniej zaproponowal spotkanie i ciagle pierwszy pisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
ladyzgaga, czytałaś może "Zołzy..."?? Bo to o czym piszesz, wyczytałam w tych książkach, ale wydaje mi sie, że jednak nie zawsze to sie sprawdza, bo np. niektórzy faceci potrzebuja sygnału od dziewczyny, że jest nim zainteresowana. Niektórzy są na tyle nieśmiali lub niepewni siebie, że gdyby dziewczyna nie zrobiła pierwszego kroku, to oni by sie na to nie odważyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerem zerem
dziewczyny czyli mam go sobie odpuscic? juz sie nie odezwie? ciezko mi to pojac... a jesli sie odezwie, to co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziarella No wlasnie ja czekam na jakikolwiek sygnal. Nie mam pojecia czy jej cos zalezy czy nie. Raz nie odpisala ale na szczescie sie przemoglem i podjalem ostatnia probe, odpisala i sie zgodzila spotkac. Wystarczyl malutki znak ze jej cokolwiek zalezy. Chociaz raz by mogla pierwsza napisac. Najgorsze jest milczenie i niejasne sytuacje. Wolalbym bolesna prawde prosto w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarella
Nawet jesli sie odezwie, to takie kilkudniowe milczenie daje do myslenia...Facet, jesli mu zalezy, stara sie utrzymywac staly kontakt z dziewczyna, nawet jesli ma akurat duzo spraw na glowie. Jesli sie odezwie to badz obojetna, nie pytaj co robil itd, bo poczuje sie kontrolowany oraz ze Ci na nim zalezy. Jesli zechce sie umowic, to nie ustalaj jakiegos bliskiego terminu tzn za dzien czy dwa - powiedz ze masz juz plany. Facet nie powinen wiedziec, ze podporzadkowujesz swoje plany pod niego. A jesli sie nie odezwie, to trzeba olac i zapomniec, bo widocznie nie byl Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zerem zerem Co do twojego watku to mozesz juz sobie odpuscic. Niepotrzebnie do niego pierwsza wypisywalas. Jak sie nie odezwie to trudno jak tak to sie nie spiesz z odpowiedzia bo on juz wie ze Tobie bardzo zalezy i ma Cie w kieszeni. Gdyby ta "moja" taka byla to bym sie z tego cieszyl i na pewno bym jej nie olal ale co zrobic. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×