udowadnianie sobie czegoś i innym

taki oto przykład: załóżmy, że większość koleżanek z otoczenia interesują się modą i Wy też, to czy też musicie sobie udowadniać w jakiś sposób, że macie pojęcie, pokazać innym, że coś o tym wiecie, że to Wasze zainteresowanie, zależy Wam, żeby inni o tym wiedzieli, czasami nawet chwalili?

nie

a jezeli moje kolezanki interesuja sie analem to ja udowodnie im ze sie lepiej od nich na tym znam

co to za zainteresowanie - moda?? Interesować się mozna np. fizyką wysokich napięć...

anal to prawie tak dobre hobby jak oral...

mozna się interesować modą- juz nie przesadzaj :o Raczej po co udawadniać coś komuś... COS co nie jest prawda ? :)

to normalne ze szulamy akceptacji wsrod innych to jeden z podstawowoych warunkow przetrwania w grupie. w wielu dojrzewania jest to nasilone.., w tym momencie tym punktem odnieisienia jest np moda a za 10 lat bedzie to co innego. wazne by nie uzalezniac poczucia wlasnej wratosci od opinii innych. trzeba znalez\c ten zloty srodek, zdrowy dystans

Dokładnie, jest to częste zjawisko w okresie dojrzewania, może ZA częste..

tylko puste Magdy mogą bez żenady interesować się modą

ja się tam modą nie interesuje :D Ale mam taką znajomą dla której to jest całe życie :o

Generalnie jesli ktoś sie interesuje moda to to raczej po nim widać i ten ktos niczego nie musi udawadniać, to samo jest z innymi zainteresowaniami.

kanciastoporta- ;)

moda była przykładem, może rzeczywiście nietrafnym. problem chyba w tym, że interesuję się czymś innym niż mam do czynienia na co dzień (tj. w szkole) i na siłę próbuję się zainteresować tym, co studiuję i czym się interesuje otoczenie. w swojej drugiej dziedzinie wiem, że jestem obeznana i nie muszę nikomu nic udowadniać... chyba muszę coś w tym kierunku robić.

po*****ne to wszystko - co Ty sie tak na te magdy uparłeś ? :D