Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w ten niedzielny poranek.

Wiecie co- nienawidzę swojego życia. Wiem, że są ludzie którzy mają gorzej

Polecane posty

Gość w ten niedzielny poranek.

ale coraz częściej przyłapuję się na tym, ze w myślach mówię że go nienawidzę, że łatwiej byłoby gdyby mnie nie było, że może jestem śmiertelnie chora i za niedługo dowiem się o tym i zostanie mi na przykład 2 miesiące życia. Wyobrażam sobie mój pogrzeb i ludzi, którzy prawdopodobnie przyszli by na niego. I z jednej strony to jest dziwne, bo gdzieś głęboko w sercu mam marzenia, ale generalnie to czuję się jakbym miała 80 lat i czuję się zmęczona życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
też coraz mi gorzej. nie jesteś sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
wiem, że są tacy ludzie, którzy też tak myślą i czują, ale to absolutnie nie jest formą pocieszenia czy czegoś. co wy gadacie- ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
stara dupa ze mnie, mam juz prawie 27 lat a nadal nie moge sie zyciowo ogarnac. a Ty, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz skacz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
Ja mam 23 lata, ale jak wyobrażę sobie że czeka mnie jeszcze załóżmy ok 40- 50 to czuję sie jakbym przebiegła maraton. Najchętniej już bym spasowała. Czuję się bardzo staro, czuję że moje życie już zawsze będzie tak wyglądać, że nic dobrego mi się nie przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
Gdzie skakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfggggg
ja też czasami jestem zmęczona zyciem, podobam się sobie, mam prace studiuje, ale gdzieś w glębi czuję sie zagubiona, nie potrafie się odnaleść miedzy ludzmi, w domu między ludzmi krorych znam kilknascie lat, jestem rozkrzyczana, a w tłumie obcych jestem cichą myszką, niby mam wysokie poczucie własniej wartości a czasami wydaje mi się ze nie mam nic ciekawego do powiedzenia, moze dlatego że tak malo jeszcze w zyciu zroblam,czasami tez czuje że ja poprostu nie potrafie wykorzystac szans które daje mi los ale nie poddaje się walcze z sobą, ze słabosciami, jestem mloda i wierze ze kazdy nastepny dzien może być lepszy, tez sie nie poddaj, bo zycie to ukladanka jeden ma tylko kilka elementów do ulozenia, a inny ciągle walczy bo ma ich wiele wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ten niedzielny poranek. Gdzie skakać? Wymyśl coś. Np. z mostu do zamarzniętej rzeki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
nie studiuje (rzucilam) mam prace, mam dach nad glowa, ale jesem w chuj samotna i ogolnie to czuje ze bezsens mnie pochlania i brak mi celu w zyciu. deprecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
hmm...nie, raczej skoki nie w moim stylu. Mój brat mówi, że lepiej jak bym się powiesiła, mówi że to proste bo wystarczy kawałek sznurka i tyle. Ale ja nie jestem z tych "odważnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
nie ogarniam tego, staram sie jak moge ale czuje sie niesamowicie niezaradnym nieudacznikiem w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
tez nie wiem, jak umrzec, by balaganu nie narobic i nie cierpiec. kurwa, niby takie proste isc sie zabic, a jednak nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie dobroduszni kafeterianie
również nienawidzę swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
nie to nie w moim stylu, i to nie jest proste- to jest głupie. Naprawde durne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdfggggg
wspołczuję wam, przykre że jesli nie zyjecie dla siebie to nie macie nawet dla kogo żyć, ja może nie mam prawdziwych przyjaciół ale mam mame tate i brata których kocham najbardziej na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
no to co zrobic? wziac i zwariowac, niech mnie zamkna w psychiatryku do konca zycia i nacpaja jakims psychotropowym gownem, zebym nic nie czula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posterunkowa michell
dzisiaj mamy sobotę.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
ale czas szybko leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
hmm...zyje dla siebie, inaczej juz by mnie tu nie było chyba. dla kogo można żyć? patologiczna rodzina, może matka jest ok ale gra rolę meczennicy więc... przyjaciele? moze bardziej dobrzy znajomi ale wyliczyć ich mozna na palcach jednej reki. No, pewnie ze trzeba sie poszarpac z zyciem i sprobowac powalczyc- psychiatryk tez chyba nie to, choc czasem wydaje mi sie ze smialo moglabym pojsc tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze ludzie jak mozecie w ogol
w ogole tak pisac, ja nie mam jakos superr ale zwykle zycie studiuje nie mam super, poprostu studiuje, chodze na zajecia, czasami gdzies sie zabawie, mam kilku znajomych, nic szczegolnego ale czuje sie szczesliwa naprawde osoba i czuje ze moze byc tylko lepiej kiedys tez uzalalam sie nad soba mimo ze wszystko wygladalo prawie tak jak teraz, dlatego ze to sobie wmawialam, stwarzalam problemy, teraz mysle pozytywnie ii patrze meeega pozytywnie w przyszlosc zmiana sposobu myslenia i nabranie dystansu do zycia jest w stanie duzo zdzialac przepraszam za chaotyczna wypowiedz;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
dobrze dla Ciebie. ciesz się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
a co użalania się- moze to jest użalanie się, ale ja nie daję już psychicznie rady w środowisku w którym jestem, więc muszę to jakoś wyrzucić z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
A wyobrazajac sobie mine znajomych kiedy powiedziałabym o tym co mysle i czuje, pewnie pomysleliby: jaka ona niezaradna, nic w zyciu nie osiagnela, totalne zero. Chyba wazne dla mnie jest to co inni sobie pomysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
boze ludzie jak mozecie w ogol depresji tym nie wyleczysz. nie uzalam sie nad soba, nie chodze ze spuszczona glowa i nie poplakuje, nie wygladam na smunta. moze a=bardziej nerwowa jestem niz inni, to mnie rozni od reszty jedynie. ale skoro jest temat, to odpowiadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
ha, ja mam to samo- serio, jak sie mnie spotka na ulicy raczej by nikt nie pomyslal ze mam takie mysli. Tez nie chodze ze spuszczona glowe, nie polakuje, nie narzekam znajomym. ALe tak samo jak co wy gadacie, jestem niesamowicie nerwowa osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
Szczerze mówiąc, myślałam że jak to napiszę to poczuję się lepiej że z siebie to wyciągnęłam, ale nie czuję sie lepiej w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
nienawidze swojej nerowowsci. jak czasem mam gorszy dzien to byle pierdola potrafi mnie doprowadzic do placzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
mnie w jkias sposob pociesza fakt, ze sa osoby ktore maja podobne odczucia ale ze sobie daja z tym jakos rade, bo to znaczy, ze i ja sobie moge dac z tymrade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
tez mam tak, poza tym nerwowość i stres objwia się u mnie tym ze wypadaja mi wlosy, rece mi sie trzesa niesamowicie, mam refluks i mozna jeszcze wymieniac...mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×