dziewczyny doradźcie :(

jestem z chłopakiem ponad 3 lata. Ostatnio się kłócimy trochę. Ja jestem taka że coś wykrzyczę i zapominam on chowa w sobie. Generalnie jeszcze 3 dni temu bardzo mnie kochał. Ja go kocham na maxa i strasznie się boje. W piatek napisał, że przez już ma dosyć tych afer z byle powodów, potem,że nie chce mu się gadać, potem że idzie na piwo i będzie pozno, potem że w ogole nie będzie i teraz pisze mi że ten zwiazek nie ma realnie szans itd. Rok temu mielismy podobną sytuację i jakoś go przekonałam. Wiem że jest bardzo zły ale strasznie się boje że już nie dam rady go przekonać. Doradźcie mi dziewczyny bo strasznie się czuje

wreszcie chłop zmądrzal, na cholerę mu taka dziewczyna, skoro wokół tyle wolnych

:(

Poprostu chyba kobito czas sie zmienic i nierobic awantur zbyle powodu pozatym,faceci teraz maja tak...dla nich najwazniejsze jest w zyciu dobrze platna praca i satysfakcjonujaca,mieszkanie,fura i to niebyle jaka,laptop,albo jakies pleay..a na koncu potrzeba im kobiety z ktora sie przespia a rano najlepiej to zeby juz jej niebylo....takze jak dlamnie to olej to niekloc sie i nierob mu awantur i powiedz mu ze do trzech razy sztuka,pozatym,i tak moge ci powiedziec juz odrazu ze wam niewypali bo skoro on juz sie zastanawia.....to znaczy ze juz podjol decyzje...:P

przede wszystkim nic na siłę. jak on nie chce, to nie wyjdzie nic z tego. raz go zatrzymałaś, może i dwa, ale w końcu odejdzie. takie jest życie.

o co mu robisz awantury?

nie widze szans na trwałość tego związku... dajcie sobie spokój i nie męczcie sie bo to i tak sie rozpadnie a ty bedziesz żałowała straconego czasu ...