Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oijnonjo

czy jest na kafe jakaś fajna, spokojna dziewczyna z łodzi?

Polecane posty

Gość oijnonjo

20-22letnia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z rurki od lampy
Pewnego razu kiedy rano wstałam leżąc na łóżku spojrzałam na biurko na którym miałam przypiętą lampkę na metalowej rurce. Po chwili z rurki tej zaczął wydłużać się gwózdek kremowy na około 30 cm, za chwile pojawił się kolejny. Wcześniej pojawił się obraz wizyjny na tle tej lampy w którym było widać psa myśliwskiego o imieniu Sara, który biegał po placu za patykami które lubił jak mu się rzuca. Zawsze biegał i je przynosił. Obraz ten był nie za wyraźny. Jak obraz wizyjny znikł pojawiły się te dwa gwózdki kremowe na przemian się wyginając i kołysząc z lewej na prawą. Nagle zaczęły się wydłużać w moim kierunku by mnie ókóć. Wyskoczyłam z łózka do drugiego pokoju stanęłam na parapecie by wyskoczyć przez okno. Stojąc już na zewnątrz okna zaczęłam głośno i szybko papkować by je jeszcze bardziej rozzłościć i udało mi się wyskoczyć. Okno się nie zablokowało i gwózdek mnie nie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzejnik może runąć
Pod wpływem papkowania grzejnik może runąć na podłogę i zacząć intensywnie drgać oraz się łuszczyć i wyjdzie z niego fansówka i może ókuć, chyba, że się wyskoczy przez okno i ucieknie na południe z próbą wzniesienia się w powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijnonjo
chyba psychiatra musi ci leki zmienić..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijnonjo
wszechwiedzący i ten wyżej. Ten psychiatra do którego chodzicie jest widocznie złym lekarzem, zmieńcie go:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majcie oczy na tabliczkach
ej no to z gwózdkiem niezła historia, co chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwózdek z krótkofalófki
Pewnego razu kiedy siedziałem w pokoju tata przyniósł dwie metalowe krótkofalófki które były koloru czerwonego z rzędami nitów obudowane grubą blachą. Nagle zaczęłam papkować. W wyniku papkowania z z każdej z nich wyszedł cieniutki gwózdek prosto w górę był prosty i nie mógł się wyginać ani skręcać by mnie ukóć. Widząc to zaczęłam papkować jeszcze intensywniej gwózdek się wydłużał prosto w górę w sufit wydzielając straszny przenikliwy pisk. Nagle się obróciłam i spojrzałam w przedpokój a tam dwa gwózdki kremowe z zamka fana wydłużyły się już na kilka metrów by mnie ókóć nagle skoczyłam by uciec przez okno by mnie nie ókóły ale okno się zablokowało a one się wydłużały w moim kierunku chwyciłem jednego zaczęłam blokować palcem by mnie nie ókół ale drugi się wydłużył i mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijnonjo
gwóźdek dostałas ode mnie literackiego nobla i możesz spierd....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprężyna zegarowa w pokoju
Pewnego razu kiedy wróciłam do domu było już ciemno rodzice siedzieli w kuchni zajrzałam do mojego pokoju i zauważyłam, że na dole przy ścianie między fotelem a szafą pojawiła się sprężyna od zegarka, która zaczęła po chwili się sama rozwijać drgać i szereszczeć. Zapapkowałam przez pare sekund i uciekłam do kuchni za chwile wróciłam i w drzwiach zapapkowałam i tak kilka razy. za każdym razem sprężyna się rozwijała wypełniając swoimi zwojami już pól pokoju. Znów weszłam papkowałem przez minutę, a sprężyna się dalej rozwijała, aż pod sam sufit, cały pokój był nią wypełniony pełno było pozwijanych zwoi. Zapapkowałm i znów do kuchni uciekłam, jak wróciłam za chwile by zobaczyć jak się sprężyna rozprzestrzenia po pokoju zobaczyłam że koło miejsca jej wyjścia pojawił się gwózdek kremowy, który wydłużył się już na około metr. przełaziłam się i uciekłam do kuchni zamykając drzwi od pokoju. ale gwózdek był tak zdenerwowany moim papkowaniem że się wydłużył przechodząc pod drzwiami i przeszedł do kuchni. miał już kilka metrów długości. Chwyciłam go za końcówkę by się dalej nie wydłużał, by mnie nie ókół ale nie dało to rady po chwili zostałam ókóta. Jedyną metodą była by ucieczka przez okno ale się jej nie podjęłam i gwózdek mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijnonjo
wszechwiedzacy masz mnogość osobowości? nie myle się, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z kłótki w kuchni
Pewnego razu siedziałam w kuchni z moim ojcem, który pracował przy dwóch kłódkach. Powiesił je na rurce od kaloryfera i coś tam w nich grzebał. Po chwili z kłótki wyszedł gwózdek wydłużając się na około 30 centymetrów a wyglądał tak: http://img260.imageshack.us/img260/2726/klutnikwl7.jpg Gwózdek ten miał szary kolor i wydłużał się bardzo powoli, po chwili z drógiej kłótki też wyszedł gwózdek. Na szafce z boku lezała lutownica koloru czerwonego. tak wyglądała ta lutownica: http://www.piekarz.pl/images/offer/947d5a6e6f.jpg Zauważyłam że przycisk od tej lutownicy którym się ją włącza zaczyna samoczynnie drgać. zaczęłam papkować. Pod wpływem papkowania przycisk ten wypadł na podłogę i zaczął podskakiwać. Spojrzałem a pod lodófką pojawił się zwinięty gwózdek z pod lodófki który nie wydłużał się pod wpływem papkowania jedynie lekko drgał na samym koniuszku. Wyjrzałam na przedpokój a tam w zamku od drzwi pojawił się gwózdek. Podeszłam do samych drzwi i było widać lekko na około 1 cm wysunięty gwózdek kremowy z środkowego zamka. Zaczęłam papkować gwózdek się gwałtownie wydłużył, a ja zaczęłam uciekać. W tym samym czasie na rancie od wanny koło pralki utworzyła się plastikowa rynienka na mydło i gąbkę i wieszaki od ręczników zaczęły intensywnie drgać. Po chwili runęły na podłogę. Gwózdek się wydłużał z zamka w drzwiach by mnie ókóć. Podbiegłam do drzwi balkonowych by wyskoczyć przez balkon aby gwózdek mnie nie ókół ale się zablokowały, odwróciałm się chwyciłam gwózdka za wydłużającą się końcówkę probowałam go blokować by się nie wydłużał w moim kierunku ale i tak mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wizyta wójka Buły
Pewnego razu przyszedł do mnie wujek Buła i siedzieliśmy z rodzicami w pokoju. Jak siedzieli i gadali ja się wychyliłam z pokoju i spojrzałam przez przedpokój w kierunku drzwi. A tam się wydłużały z zamka od drzwi dwa gwózdki kremowe. Były już wydłużone na około trzy metry i wydłużały się w naszym kierunku wyglądały dokładnie tak tyle że nie były zakrzywione: http://img248.imageshack.us/img248/6792/fansufkazk0.jpg Podbiegłam do balkonu a gwózdki już się wydłużyły i pojawiły się w pokoju. Mój ojciec powiedział o kurrrwa !!! a one wydłużały się w moim kierunku by mnie ukóć tyle co otworzyłam balkon by wyskoczyć jeden gwózdek mnie ókół mimo, że nie pakowałam. To znaczy pakowałam w myślach i dlatego one się pojawiły ale nie wiedziałam że nawet papkowanie w myślach może spowodować ze gwózdek kremowy wyjdzie z zamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwózdek z rury od motocykla
Pewnego razu kiedy szedłam ulicą jechał motocyklista na motorze. Nagle zaczełąm z tąd ni z owąd papkować i w wyniku tego odpadła mu rura wydechowa i zaczął z niej wychodzić gwózdek kremowy, a sama rura drgała i podskakiwała na ziemi. Była to rura podobna do tej: http://images03.olx.pl/ui/2/94/90/35859490_1.jpg Próbowałam uciekać ale nogi mi się zablokowały i gwózdek się wydłużył i mnie ókół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oijnonjo
już skończyłeś? a tak fajnie sie czytało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×