nienawidzę alkoholu

Na samą myśl o napiciu się alkoholu aż mnie skręca. Nie rozumiem jak możecie pić dla przyjemności. Ani to dobre nie jest, ani po tym fajnie nie jest. Już nie mówiąc o kacu na drugi dzień. Ja tam wolę zamiast drinka czy piwa, napić się dobrej kawy czy herbaty. A wy? Dlaczego pijecie?

.

nudna, przewidywalna, a do tego pewnie masz rozbuchane ego

Mnie alkohol rozluźnia. Miło jest w doborowym towarzystwie napić się i pożartować. ;) Niektórym się gęba szerzej otwiera, inni chętniej ściągaj ubrania, a ja mam po prostu mniej chamskie poczucie humoru. :)

to wał z kołdry, pluszak od kominiarza za genialnie wyczyszczone kratki wentylacyjne oraz lusterko, w którym możesz podziwiać swoją poczwórną osobowość

lookrecja - ja rozumiem liceum , ale gimnazjum i już alkohol ? Sama popijałam w gimnazjum bo to normalne - ale żeby sie z tym obnosić ?

Tak się składa, że jestem licealistką. Nie, doborowe towarzystwo, to zajebiści ludzie, których miałam szczęście spotkać na swojej drodze. ;)

zaczepiasz przypadkowych ludzi na ulicy aby móc się z kimś napić? To faktycznie fart

i wódka i lekarstwo i pieczątka tyle że wódkę trzeba umić pić.

jestem z Tobą. Szlag mnie trafia, jak na jakiejs zbiorówce nalewam sobie herbate i co chwile słysze: czemu herbate a nie alkohol? Ten narod jest koorewsko nietolerancyjny

wino jest po prostu pyszne!

wiekszosc Polaków bedzie Cie traktowało jak dziwaka, ale nie przejmuj sie tym, to są prymitywne pustaki, które nie rozumieja jak mozna sie dobrze bawic bez alkoholu

Lubię, ale mam słabą głowę i próba dorównania innym kończy się pięknym haftem :o Także piję w sumie nie wiele wg. innych

Fajnie, że znasz takie pojęcie jak "metafora". :D Lubisz robić z siebie idiotkę? :( Uważam, że ludzie mogą równie świetnie bawić się bez alkoholu. Czasem, gdy nie mam ochoty, to po prostu nie piję i nikt krzywo na mnie nie patrzy. Abstynencja nigdy mi u nikogo nie przeszkadzała i nie zauważyłam by ktoś miał z tym problem, więc nie wiem o co cały szum.

nie zauważyłaś? Oj, no to szkoda, że nie obracasz sie w moim towarzystwie kochana. Nie dadza Ci spokoju, beda sie co chwila dopytywac dlaczego kawa a nie drink, czy cos z Toba nie tak

Ledwo skonczylas gimnazjum a wyzej srasz niz dupe masz . Kochana zapamiętaj sobie , że poprawna polszczyzna nie czyni Cię mądrą .

wiesz co o jest ironia czy tego jeszcze nie przerabiałaś?

Chyba jeszcze nie przerobiła . Nie pozjadałaś wszystkich rozumów żeby móc wszystkich pouczać .

W takim razie pozostaje mi współczuć Ci towarzystwa. Kiepsko trafiłaś, przynajmniej pod tym względem... :( Ironia? Ironizować trzeba potrafić, a z Ciebie taka sarkastyczna osóbka, jak z koziej du­py trąbka. Nie twierdzę, że jestem mądra. Baaa, nie znam siedemnastolatki, którą cechowałaby mądrość. ;) Inteligencja to zupełnie inne pojęcie, acz o niej także się nie wypowiadałam. ^^

Ironia? Ironizować trzeba potrafić, a z Ciebie taka sarkastyczna osóbka, jak z koziej dupy trąbka. Nie zajarzyłaś ironii więc nie odkręcaj teraz kota ogonem przygłupie

....i tego się trzymaj ale niestety w tym naszym PRL-owskim świcie większość chleje ile wlezie. Nauczyli się od swoich robolskich rodziców że ten kto nie pił to albo kapuś albo chory. Za komuny chlało się litrami wszędzie i przy każdej okazji. Sam jestem dorosłym facetem i potrafię odnaleźć się przy każdej imprezie. Udawało mi się otaczać ludźmi którym jedno słowo NIE , nie piję wystarczało. Piłem piwo, czasem whisky z colą ale wóda mnie odpycha. Obecnie poznałem fajną ekipę ale zaczynam wymiękać. Chleją , chleją i najlepsze że na drugi dzień czują się super a ja zdycham. Próbowałem odmawiać to patrzą jak na dziwaka. Wybór ? albo olać ekipę albo czekać na marskość wątroby. Chyba wybiorę to pierwsze.

Też nie znoszę.

Ja wypijam może jedno piwo albo drinka raz na pół roku? Nie mam problemu z odmawianiem, to raczej inni mają problem z tym, że odmawiam. No ale to już ich sprawa, nie moja, więc nie interesują mnie ich przytyki i uwagi.

tylko pedaly pija ten syf

alkohol jeszcze ok lepsze to niż sex z facetem