Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tak bardzo mi smutno:(

Minęło tyle czasu a ja wciaz nie umiem z tego wyjść

Polecane posty

Gość Tak bardzo mi smutno:(

Pierwsza miłość, ziązek 4-letni. Zostawił mnie. Minęło pare miesiecy a ja całe dnie żyje tylko tak aby sie skończyły. Pije biore psychotropy i nie umiem sobie poradzic:( Juz nie wiem co ze soba zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllaaaaaaa
Zacznij zyc od nowa. O nim zapomnij raz na zawsze, zawsze zostaja wspomnienia ale nie warto sie nimi katowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaahhg1990
ja tez jestem po4 letnim zwiazku i od rozstania minol miesiac :O a ile masz lat autorko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
23 Ty chyba jestes młodsza 3 lata? I jak to było z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Próbowałam. Chodze na terapie biore leki i nic to w sumie nie daje. Nie umiem zając sie czymś innym. Nie interesuje mnie zaden inny facet, Nie potrafie sobie nawet tego wyobrazic. Wiem, ze to jest głupie ale ja sie czuje więźniem samej siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając takie posty bardzo się boję.. mnie zotawił dwa dni temu, też mam 23 lata, dobiliśmy do 3,5 roku. całe dwa dni ryczę. nic nie jem :( jak miałaś na początku? też Ci było tak ciężko czy dopiero to przyszło po jakimś czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllaaaaaaa
Ja tez nie myslalam, ze moge byc z kim innym. Nawet nie potrafilam sobie tego wyobrazic, ze moglabym pocalowac kogos innego. Po rozstaniu bylam w takim stanie, ze zaliczylam 2 razy szpital, leczenie, leki jeszcze biore ale o nim zapomnialam lecz mialam ulatwione zadanie bo kawal gnoja z niego bylo ale ja mimo to go kochalam baaardzo. Teraz zyje od nowa i jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaahhg1990
przez 3 lata prawie idealnie , nigdy sie nie rozstawalismy i jakos tak w 4 roku zaczelo sie to wszystko psuc :(a konkretnie od wakacji gdy w pewien deszczowy dzien podczas przejzadzki samochodem powiddzial mi ze sie nie wyszalal ze chce sie rozstac .. wtedy strasznie to przezylam plakalam przez 2 tyg schudlam 6 kg :O nie moglam spac wtedy nasze rozstanie trwalo okolo 3 tyg i wrocilismy do siebie ale pozniej juz nie bylo tak jak wczesniej moze troche z mojej winy ostatnio to ja znim zerwalam bo dosłownie jednego dnia powiedział mi że chce ze mna miec dziecko że chce slubu a za 2 dni zobaczylam ze na nk pisze do jakiś dziewczyn z prozba o numery tel ...i na 100% nie były to zwykle kolezanki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaahhg1990
aha i teraz na poczatku rozstania nie czulam żadnych emocji nie bylo plakania , myslenia o nim itd. to trwalo tak gdzies okolo 3 tyg ale teraz jest coraz trudniej zaczelo sie rozpamietywanie tych wszystkich chwil :O a wy dlaczego sie rozstaliscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Poczatki były okropne. Nie spałam i nie jadłam przez tydzien. Nawet nie umiałam płakać. tylko mna trzesło. Potem zaczełam zasypiac ale na bardzo krótko. Teraz sporo spie i jem bo biore leki ale nie potrafie wypełnić tej dziury w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
On sie zawsze starał, godził na wszystko co chciałam. Nie byłam przez jakiś czas pewna swoich uczuc i mówiłam o tym bo chciałam być szczera. Kiedy zaczęłam myśleć, ze jednak naprawde go kocham on po prostu odszedł. Wiem, ze popełniłam wiele błedów ale on nigdy nie powiedział, ze mu wiele rzeczy nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Próbowałam i nadal probuje. Ale on twierdzi, ze mnie nie kocha. Schowałam sobie dume do kieszeni bo on tez wielokrotnie to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Myśle, ze może tak i zrobiłam to na jakiś czas ale nie potrafie uciąc kontaktu definitywnie. To jest głupie wiem. I wielu pewnie śmieszy ale nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do psychologa. On Ci pomoże, nie bój się rozmów, nie bój mówić się wprost. Po co trujesz się psychotropami jak to Twoja dusza jest chora, a nie ciało? Szukaj pomocy u psychologów, psychiatrow, u dobrych specjalistów. Nie marnuj dłużej swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Lecze sie u psychologa i psychiatry który mi te leki przepisał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak bardzo mi smutno:(
Pare tygodni. Rozmowy z psychologiem troche pomagaja ale antydepresanty bardziej. Stwierdzono cieżką depresje i niewiadomo ile potrwa leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka z ławki
jakie to straszne że miłość tak uskrzydla a jak się kończy to boli tak mocno w całym ciele tak jakby brakowało tlenu w powietrzu :( jedyne pocieszenie o ile w ogóle może być mowa o takim to to że jest wielu ludzi tak cierpiących a drugie to że inna miłość wyleczy traumę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×