Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marika 25

mezczyna mojego zycia ZOSTAWIŁ MNIE DLA BYŁEJ PO 3 LATACH zwiazku

Polecane posty

Gość marika 25
nigdy nawet nie wspomnial ze byl w zwiazku zanim sie poznalismy. bylam przekonana ze jestem jego wielka miloscia. ja zreszta przed nim tez nikogo nie kochalam (majac juz 22 lata) wiec uznalalm ze nic w tym dziwnego. nigdy mnie nie zawiodl i nie wzbudzil moich podejrzen.wyszło na to ze jestem frajerką! :((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaj do Gerdy
był wielkim graczem i sukinsynem:( Nie jesteś frajerką...Nie kazdy bada przeszłośc partnera a od tego trzeba zaczynać, jeśli sie robi powazny związek. Poza tym...Nic pewnego z tą jego dawną i obecna big love, bo po 4 latach dużo moglo się zmienić i może go znów rzucić a wtedy...Ty nie mozesz go przyjąć. Może terapia by ci pomogła? Czas wyjścia ze schizy i załamania moze trwać długo. U mnie to było 2 lata prawie. Walcz o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomijając fakt,że mógł sobie poczekać do np. 1 stycznia, nic takiego wielce złego nie zrobił,żeby go tak wyzywać dotarło do niego,że nie kocha i to zakończył ciesz się, że nie macie dzieci, żadnego podziału majątku nie musicie robić, jesteś młoda, wolna i wszystko przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itttootfsjjfjfjfjf
inaczej byscie szczekały jakbyscie byly na miejscu bylej tego faceta, wszystko byscie zrobily zeby byc w jej skórze, przynajmniej niektóre z was. co 2 topik na kafeterii brzmi "czy on wroci?", a wy naskakujecie na faceta ktory byc moze naprawde kocha tamtą kobietę. miał zostać z autorką i ją oszukiwać a myslec o tamtej cale zycie? o wlasne szczescie nalezy walczyc i ja go za to nie winię, miał prawo odejsc, tak jak większość dziewczyn ma prawo czekać na swoich byłych. zero w was empatii. dodam ze jestem kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika 25
to czego boje sie najbardziej to fakt ze NIGDY o nim nie zapomne. wiadomo mozna starac sie zapomnniec ale to dzieje sie wbrew woli. wyobrazam sobie ich razem(choc jej nie widzialam). pisze w glowie cale scenariusze ..jakie beda mieli szczesliwe zycie we dwoje. spelni wszystkie obietnice ktore kiedys skladal mnie. nie zycze nikomu takiego koszmaru. choc domyslam sie ze jest wiecej dziewczyn takich jak ja.:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wiele dziewczyn przeżyło takie lub podobne sytuacje, tylko oni dlaczego tak robią? odpowiedź znaja tylko oni. Nie zalamuj sie, nie był Ciebie wart. Teraz trudny okres przed Toba, potem bedzie tylko lepiej. Życzę powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itttootfsjjfjfjfjf
taa nie byl Ciebie wart, tak jej wmawiajcie :o ale jakby ona napisala ze odeszla od faceta dla bylego bo go kocha to bycie pisaly ze zrobila dobrze bo po co ma oklamywac obecnego faceta skoro go nie kocha. co za hipokrytki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika 25
inaczej byscie szczekały jakbyscie byly na miejscu bylej tego faceta, wszystko byscie zrobily zeby byc w jej skórze, przynajmniej niektóre z was. co 2 topik na kafeterii brzmi "czy on wroci?", a wy naskakujecie na faceta ktory byc moze naprawde kocha tamtą kobietę. miał zostać z autorką i ją oszukiwać a myslec o tamtej cale zycie? o wlasne szczescie nalezy walczyc i ja go za to nie winię, miał prawo odejsc, tak jak większość dziewczyn ma prawo czekać na swoich byłych. zero w was empatii. dodam ze jestem kobieta. nie zrozumialas tematu. oczywiscie ze kazdy ma prawo walczyc o wlasne szczescie. ale nie kosztem kogos innego. on potraktowal mnie jak lekarstwo dorazne. zwodzil mnie przez 3 lata , deklarujac milosc i snujac plany. mielismy sie pobrac. mogl sie przyznac ze kocha inna a nie marnowac najlepsze lata mojego zycia , narobic nadziei po czym wszystko przekleslic. mogl siedziec sam i na nia czekac!!!!!!! a nie walczyc o mnie, deklarowac sie i oklamywac mnie przez te wszystkie lata ze jestem jedyna kobieta w jego zyciu. dlatego czuje sie zwyczajnie oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykra sprawa ale każdy pisze pod ciebie bo jesteś zdołowana cóż takie historie się zdarzają jego po części rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss oulalala
z facetami zawsze są problemy...ja mam strasznie burzliwy związek ktory poprostu odbiera mi czasem siły... Pamiętaj że zawsze pamięta się tych którzy nas zostawili i tak jest w jego przypadku. On chce się pocieszyć że jeszcze coś dla niej znaczy ale szybko się przekona że ona wcale nie jest taka idealna. Trzymaj się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektórzy są przekonani,że kochają wolałabyś, żeby teraz snuł się przy Tobie i zmuszał do bycia z Tobą? nie bawi się uczuciami, ale nie da się też zmusić do uczuć a o stałości uczuć mogą sobie pogadać staruszkowie, którzy przesiedzieli w razem w domowych kapciach swoje życie i boją się tylko o kolejność umierania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss oulalala
Jakie to piękne stwierdzenie "martwić się o kolejność umierania" dobrze zrozumiane świadczy o tym jak im bardzo na sobie zależy... ja w swoim związku "poleciałam" tak daleko myślami że też zastanawiałam się o kolejności umierania. Wtedy myślałam że chciałabym umrzeć prędzej by nie zostać tu sama bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana zobaczysz, że jak ona raz go zostawiła to zrobi to znów. Jeśli się kogoś kocha to się tej osoby nie zostawia. Jak tylko jej się znudzi to go kopnie w dupę i będzie żałował swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi się zalogować.....
może tu nie chodzi o to, że ona go zostawi itp. oni są zupełnie innymi ludźmi po tych 3 latach. moze się okazać, ze tego związku już nie da sie posklejać, że facet tęsknił za wyobrażeniem, może się okazać, że tamta ma wady o których nasz romeo nie pamiętał a któr4e będą mu przeszkadzać. Może się też okazać, że zwyczajnie uświadomi sobie, ze kocha autorkę. I tego Ci szczerze życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika 25
jasne ze nie potrzebuje faceta, ktory mnie nie kocha.nie jestem masochistką... dotarlo do mnie w koncu ze zycie to nie film z happy endem i jestem kolejną ktorej sie nie udalo. masz racje ZOŁZA- cale szczescie ze nie odkrylam tych rewelacyjnych informacji po slubie. mam tylko taki maly apel do wszystkich kobiet swiata. zanim wyjdziecie za maz upewnijcie sie czy wasz maz aby przypadkiem nie kocha innej. tak sobie mysle ze kazda kobieta dostanie predzej czy pozniej kopa w serce od " mezczyzny swojego zycia" .niektore przed, inne juz po slubie. to tylko kwestia czasu. pewnego pieknego dnia kochajacy facet zmienia sie w potwora. taka jest kolej rzeczy. myslalam ze mnie ta przyjemnosc ominie. okazalo sie jednak, ze jak kazda, to kazda.zycie jest przykre wiec lepiej sie przygotowac za wczasu;) to na tyle z mojej strony.dziekuje wszystkim za komentarze ;) jak spiewala Gloria Gaynor - I Will Survive!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm, a ja myślę, ze to
nie był mężczyzna Twojego życia,tylko zwykły kutas. Powinnaś do niej zadzownic i jej podziekować, że zabrała Ci tego drania sprzed nosa. Jestes młoda, jeszczeznajdziesz szczęscie. Powodzenia i przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika 25
"może tu nie chodzi o to, że ona go zostawi itp. oni są zupełnie innymi ludźmi po tych 3 latach. moze się okazać, ze tego związku już nie da sie posklejać, że facet tęsknił za wyobrażeniem, może się okazać, że tamta ma wady o których nasz romeo nie pamiętał a któr4e będą mu przeszkadzać. " oni sie spotkali po 3 latach i jak to powuiedzial "wszystko odzylo. tak jakby sie nigdy nie rozstawali. nic sie nie zmienilo.oni sie tez nie zmienili.bylo idealnie.oboje zrozumieli swoj blad i teraz juz go nie popelnia". wyglada ze to wielka niekonczaca sie milosc . czuje obrzydzenie do niego i tej calej sytuacji.milosc miloscia ale nawet gdyby serce mialo mi pekać, nigdy nie pozwole na zaden powrot, wiec nie zamierzam na niego czekac. musze zachowac chocby te resztki godnosci ktore jeszcze zostaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss oulalala
Trzymaj się dziewczyno...współczuję Ci choć sama mam nie ciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasz zwiazek trwal piec i pol roku. Jak to w kazdym zwiazku raz bylo lepiej raz gorzej, ale zawsze udawalo nam sie rozwiazywac problemy... Bardzo sie kochalismy l.. po pieciu latach moj chlopak powiedzial mi ze jednak nie jest gotowy na powazny zwiazek, ze teraz chce byc sam.. ze nie mysli o malzenstwie, dzieciach, ze wie ze juz nigdy nie bedzie mial takiej dziewczyny jak ja....ale nie chce teraz byc z nikim...Dodam ze ja bylam jego pierwsza dziewczyna... Ja mam 26 lat on jest o rok mlodszy, wiadomo kazdy w jakis sposob planuje sobie przyszlosc.. ja planowalam z nim bo czulam ze to jest wlasnie ta moja druga polowa... nie mogąc go stracić zwrócilam się o pomoc do rytualisty perun72@interia.pl kazał mi czekać na efekty tygodni, czekałam i czekałam jednak nic się nie działa…. Kiedy już całkiem utraciłam nadzieję ukochany się odezwał i znowu jesteśmy razem!!! Moje szczęscie jest teraz nie do opisania, on już też teraz jest pewny że jestem ta jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raczej nie twojego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedzl mi ze mozna miec zone i trzymac ukochana dziewczyne w sercu do konca zycia jednoczesnie.  x Naprawdę faceci są tak obłudni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drzewoczereśniowe
a co powiecie na to ? Mój ojciec zostawił moją matkę (w niedzielę wyprowadził się) po 35 latach małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawił ją dla swojej masażystki, która hmmm....masowała go od 2 miesięcy. Ta masażystka to moja koleżanka :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rozstanie nastąpiło po 1,5 roku. Wtedy dopiero uświadomiłam sobie jak ważną on był dla mnie osobą. Nic nie jadłam, nie spałam, w myślach ciągle on. I koniec koców znowu jest ze mną. W moim przypadku zadziałał urok miłosny ze strony http://urok-milosny.pl , czekałam 8 tygodni, ale to już nieważne, wazne że znowu jest ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×