nie wiem jak postąpić w wigilię

zmarła ważna osoba w moim życiu, niestety życie się tak potoczyło że przez ostatni rok nie utrzymywałyśmy kontaktu, pogrzeb jest w wigilię w piątek na cmentarz na którym zostanie pochowana mam 500km w jedną stronę bardzo chciałabym jechać ale w domu zostawilabym swoją matkę zostałyśmy na wigilie same jesli ja pojade ona zostanie sama, nie wiem co mam robic :(

musisz jechać. taka impreza i okazja się nie powtórzy:)

a mama nie może z Tobą pojechać ?

zajmij sie żywymi, tamta osoba juz nie zyje

na dodatek jesli pojade bedzie musial jechac ze mna moj chlopak ktory przeze mnie tez nie bedzie na wigilii u siebie:( ale chciałabym w glebi duszy jechac i to bardzo

ja bym została na wigilii. Na cmentarz możesz pojechać po świętach. Co za różnica kiedy ?

moja mama nie znała tej osoby i powiedziała że nie chce jechac

dla mnie taka roznica że pogrzeb jest tylko raz to takie pozegnanie danej osoby, chyba zle sie bede czuc sama ze soba jak nie pojade powinnam oddac jej szacunek bedac na mszy i na cmentarzu :(

A kto to był dla Ciebie?

nie jedź - pogrzeb to tylko symbol, możesz pojechac po świętach odwiedzic grób, spędź wigilię z matką - jest starszą osobą, nie zostawiaj jej samej!!!

na pewno w wigilie jest pogrzeb? raczej robi sie po swietach

wazna dla mnie osoba

tak na pewno jest w wigilie :(

No to musisz wybrać czy wolisz zostawić mamę samą w bądź co bądź ważnym dniu dla rodzin, przynajmniej większości, czy jechać na pogrzeb osoby, z którą od dawna nie miałaś kontaktu. No ale też przecież możesz być i na tym i na tym. Kto powiedział, że kolację wigilijną trzeba zjeść o 17-18 ? możecie równie dobrze o 21. 500 km autem nie jedzie się znów jakoś bardzo długo i jeśli pogrzeb jest tak do 15 godziny to spokojnie zdążysz.

tylko teraz jest duzo sniegu wiec tez nie moge liczyc ze zdaze

bardzo wazna, mysle, ze nawet wazniejsza niz sama obecnosc na jego pogrzebie. Moze moje podejscie kogos oburzy,ale jednak mysle, ze wazniejsi sa zywi, szczegolnie w Wigilie. Gdyby to bylo jeszcze 100-200 km to poradzilabym Ci, zebys pojechala, a potem wrocila do mamy na Wigilie, jednak taka odleglosc zmusza do wyboru miedzy jednym a drugim. Przykre zebyscie z mama spedzaly Swieta oddzielnie i do tego w zupelnej samotnosci. Ja radze Ci zostac z Mama , a za zmarla, bliska osobe zapalic znicz, po prostu i byc z nia myslami, z mama jednak ciałem.

Pamięć o tej osobie możesz wyrazić tak, że pójdziesz do kościoła do siebie, pomodlisz się, może zapalisz znicz - w niektórych kościołach można, np. u mnie. A na cmentarz pojedziesz po świętach. No ja bym mamy nie zostawiła i zakładam, że to nie była Twoja rodzina, skoro mama tego kogoś nie zna, więc tym bardziej.