Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Avatari

Zapraszam panie po 50: odchudzanie i nie tylko.

Polecane posty

dołączam do was,dziś zaczęłam dietę niełaczenia :) wzrost 173 waga 78 cel 72kg jestem pełna nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) bezskutecznie poszukuję słodzika, który można używać do wypieków. Czytałam o stewii, agrypino, czy tylko przez internet można kupić ? Czy jest " wydajna " ? Białkowe odżywianie spowodowało oczywiście, że mnie, umiarkowaną zjadaczkę słodkości ,teraz ciągnie do słodkiego jak kota do sperki. Z przerażeniem zaobserwowałam też, że smakuje mi tylko śniadanie, obiad, mimo że pierś kurczęca, pieczarki z cebulką zaprawione jogurtem - nie smakował mi. W smaku brakuje mi tłuszczu - śmietany, majonezu czy masła. Dziś wreszcie otrzymałam książki Dukana, tę z przepisami specjalnie dla Polaków też. No nic, będę pichcić wg nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peanna Stewie kupowałam przez internet. Nie nadaje się ona moim zdaniem do wszystkiego - jest wyrażnie słodka, lecz z leciutkim posmakiem jakby mięty, jakby... siana (przynajmniej ja tak to odbieram. I nie pytaj, skąd znam smak siana :) ). Z szarlotka mi smakowała, z kaszką pszenną na mleku sojowym też - więc ze zwykłym mlekiem powinna teoretycznie grać, podobnie z sernikiem, ale to ostatnie nie zostało przeze mnie w praktyce potwierdzone. Czy jest wydajna? Moim zdaniem jest mniej słodka niz cukier, ale stosowana musi być z umiarem (chodzi o ten posmak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla chudnących:D Najważniejsze,że spada,fakt szybkie efekty zachęcają do diety,ale dla ciała na pewno lepiej wolno,przynajmniej zwisów mniej lub wcale;) Witaj cyklamenka:) serum głowa do góry ,daj znać po wizycie,ciekawa jestem co poleci pani d. aga64 te doły to chyba hormony,a raczej ich koncówka haha,tak przynajmniej gdzieś słyszałam,mi pomagają kijki,odkąd chodze jakos mniej mnie dopada cięzki anstrój. Co do konsekwencji to chyba kwestia czasu,im dłuzej się odchudzam tym bardziej pilnuję:d,chociaz wpadki mam prawie codziennie,najważniejsze nie przejmować się i kolejny dzień znów zaczynać od diety:D,kto nie walczy nie zwycięży:) Avatari Jasne,ze jest szał,prawie 2 kg zrzucilas!!! Twarda baba witaj:D masz rację,chociaz jestem zaskoczona,bo jakos udało mi sie utrzymac wage,chociaz lekko nie jest. Agrypina słyszałam o stevi,ale jeszcze nie miałam okazji spróbować Podobno cukier brzozowy jest bardzo dobry/zdrowy/,ale to cudo kosztuje 50 zł/kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrypina Moja sąsiadka nienawidzi zwierząt:-o,podglądnęłam jak pogoniła moją kotkę,juz martwie się co będzie wiosną i latem,obawiam się awantur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elabe Cały witz polega na tym, że stewia nie zawiera ZADNYCH cukrów, a więc zadnych kalorii, a cukier brzozowy to tez cukier. Wyrazy współczucia z powodu sasiadki. Sąsiedzi sa jak dopust boski - człowiekowi pozostaje tylko pogodzić się z ich istnieniem. A moze spróbuj sasiadkę oswoić? Niezależnie od uczuć, jakie w Tobie budzi, chyba to jedyny sposób... Zacisnąć zęby i podlizywać się. Inaczej otruje Ci kota :( Zaproś ją na podwieczorek, troskliwie wypytaj o zdrowie, ponarzekaj wraz z nia na inną sąsiadkę, wymasuj jej plecy... (Oj, chyba mnie poniosło ;) ...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agrypina oj poniosło Cie na pewno haha,dobre:D Sąsiadka jest niereformowalna,nikt jej nie lubi,kłoci się ze wszystkimi,ze mna jeszcze jej się nie udało,chyba boi się mojego meża:D i nie zgłasza żadnych pretensji,bo z tego co słysze do każdego ma coś.Chorobliwa pedantka,mam tylko nadzieję,ze moj kot będzie bał sie do niej wchodzić,zresztą juz przygotowałam sobie odwet,jak coś powie,to dam jej do zrozumienia,ze jest podejrzana o podrzucenie go do mnie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiadomo, co lepsze, elabe, kłótliwa sąsiadko-pedantka ( serce jednak boli , jak ktoś naszego wychuchanego, przymilnego kota straszy ) czy sąsiad, posiadający stodołę. Codzienna dostawa myszy przez moją kotkę zapewniona. Myszy w stanie różnym, rozpisywać się nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peanna Na pocieszenie-za mną pole,więc dostawa mnornic regularna:D Własnie wypiłam kawę,ciekawe o której usnę;),no ale przynajmniej jesc mi sie odechciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno dam znać ,ale idę dopiero za tydzień i na 15-stą Ja kupiłam słodzik w Kauflandzie SUSSINA GOLD pisze że jest do pieczenia,gotowania ,posypywania ......kupiłam dlatego ,bo mi się marzył "ten"sernik który skutecznie wybito mi z głowy w fazie uderzeniowej ......lubię słodycze ,ale od lat nie słodzę kawy ,ani herbaty nawet tej z cytryną. Nie mam jakiegoś strasznego cellulitu ,ale moze znacie jakiś super kosmetyk na to cholerstwo .......mam zastawione pół toaletki i nigdy nie jestem systematyczna ,ale może któraś z was ma jakiś wypróbowany specyfik.....ostatnio kupiłam a Eveline ,ale piecze jak smok tak rozgrzewa ....kiedyś miałam super tabletki ,ale teraz nie można dostać w żadnej aptece pod nazwą Cellasene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu do Was Kobiety nie pasuje ;) przylazłam za AV bo Ją po prostu lubie:D a odchudzać się powinnam - wiem to i na tym się kończy mam przewlekłą depreche i lubie jeść...i waże dużo za dużo... jest koło mnie prywatna klinika odchudzania ale wizyta u dietetyka i psychologa kosztuje do 100zł niestety to dla mnie za dużo, biorąc pod uwagę, że na pewno się na jednej nie skończy:( źle się czuje kiedy jestem głodna...nie wiem czy to rozumiecie...mam wrażenie wiecznej nieszczęśliwości... dlatego będę z uwagą czytać co piszecie a nie zanudzać swoją oponką na brzuszku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z kijków . Na razie chodzę codziennie , potem jak schudne :D to ustalę sobie cztery dni w tygodniu żeby cały czas być w formie , no i będzie już ciepło , to dołączę rower :) Cyklamenko , witamy :) zebrało sie tu fajne towarzystwo , więc będzie ci raźniej :) Zadam może głupie pytanie - ale w jakiej postaci występuje ta stewia , o której piszecie - to jest płyn czy proszek ? Agrypino , swoją droga bardzo mnie intryguje skąd znasz smak siana :P:D Elabe , być może że te doły to wynik hormonów , jakas taka płaczliwa się zrobiłam , ale walczę z tym :) Serum , też mam problemy z celulitem , a najbardziej mnie wkurza zauważony na ramionach , mam nadzieję ,że własnie kijki mi trochę pomogą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TWArda Babo , ależ zapraszamy , ja z przyjemnością Cię czytam i może nas też polubisz tak jak Avatari :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też ma dookoła domu z trzech stron pola ......cisza i spokój no i oczywiście raj dla moich czworonogów ........myszy ,nornice,krety no i oczywiście żaby to norma ......chociaż teraz jak już mają swój dojrzały wiek to zdarza sie sporadycznie .......najgorsze co przeżyłam to to jak kotka której już nie ma zimowego wieczoru przytargała do domu jeszcze ciepłego zajączka ....maluszka 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TWArda baba proszę zostań z nami ,a też jestem typem zjadacza stresów w grupie raźniej i pamiętaj ,ze w temacie jest wpisanie I NIE TYLKO a nuż nasze pisanie o dietach cię zmobilizuje .......i dzisiaj pisałam że łapię doła .......chyba jak większość kobiet ( i może nie tylko) chyba wszystkie sie zgodzą że jesteś mile widziana w naszym gronie "wspierania sie wzajemnego "🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga Stewię można kupić w postaci pokruszonego suszu albo proszku. Ja kupuję w proszku. Jak jej skosztujesz, to też rozpoznasz smak siana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to mile co napisalyscie 🌼 tak może się zmobilizuje....może... już od dawna planuje opróźnić lodową szafe ale potem idę na zakupy i kicha...myślę też nad dietą odpowiednią dla mnie;) żadna nie jest;) zapomnieć o kluseczkach, sosikach, pierożkach i innych przyjemnościach graniczy z cudem;) to tak jakby TWA do klasztoru zamknięli:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ci serum za nazwę specyfiku i miejsce zdobycia. Za mną też łazi ten nieupieczony jeszcze sernik. I ja też nie słodzę ni herbaty, ni kawy właściwie od zawsze, nie lubię. Z kosmetykami jestem ostatnio na bakier, ale kiedyś używałam specyfiku firmy ATW, miał dobre działanie i w miarę przystępną cenę . Zajączka żal jak cholera, też byłoby mi okropnie ciężko. elabe, nie wiem nawet, jak wygląda nornica. Nie chcę wiedzieć :D TWAarda babo, zostań i wspieraj. Może zaskoczysz ? Dukan pozwala jeść ile wlezie :D aga, masz we mnie zapewnionątowarzyszkę rowerowych wycieczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i gratuluję wszystkim wytrwałości a szczególnie tym chudnącym :) mnie ubyło 1.10 kg i mam nadzieję ,że tak bedzie co tydzień , choć wiem doskonale ,że może być inaczej . Bardzo podoba mi się temat koci i myślę , że przy okazji odchudzania uzykam od was odpowiedz na nurtujące mnie pytanie , odnośnie mojego "bezdomnego " kocurka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wpadłam tylko przywitać Cyklamenkę. 🌻 Wydawało mi się, że topik trochę przycichł, ale chyba mi się tylko wydawało. Fajnie piszecie. TWArda baba, z nami nie będzie tak trudno odjąć sobie od ust, wiesz przecież jak długo ja marudziłam zanim coś z tym zaczęłam robić. a rosła:D Dzięki za gratulacje, Dziewczyny. Oby za tydzień zwyżki nie było;) Dzisiejszy dzień zakończyłam śledziami, nie wiem dlaczego ostatnio mam ochotę głównie na śledzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheheh AV to zrobię tak: najpierw się najem;) a potem przyjdę słuchać dobrych rad :D a co AV nie wie, że TWA mogłaby od słołu [szwedzki ma na myśli] nie odchodzić?;) kiedyś nie wychodziła z łóżka i szczupła była;) heh...mówiłam że ja tu nie pasuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry . Kończę kawę.Koty po śniadaniu, ja przed. Wczoraj prawie do pierwszej studiowałam książki Dukana. Kilka rzeczy mi uświadomiły. Zakładam kalendarz odchudzania, mam taki piękny, czerwony, w sam raz się nada. Anika, pytaj o kota bezdomnego ile wlezie :), gratuluję spadku pokaźnego, też mam nadzieję, że będzie tak tydzień w tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :D peanna-moj kot nie da o sobie zapomnieć,na dźwięk budzika wskakuje i mruczy jak opętany:D,wywalczył,ze najpierw ona dostaje smakołyk dopiero pozniej ide robić poranną kawę;) Musze poczytać o tym słodziku,moze nada się na kogel mogel???,zawsze byłoby dietetyczniej niz z czekoladą. twarda baba nie uciekaj,zostań,im nas więcej tym lepiej:D Nie przejmuj się,mnie jak napadnie pochłaniam czekolady:D,a pierogami też nie pogardzę. Gdyby można żywiłabym sie tylko serami,makaronami i pierogami. agrypina tak wiem,ze brzozowy to tez cukier,wspomniałam,bo teraz staram sie jesc jak najmniej przetworzone produkty,chcę,zeby było i mało kalorycznie i zdrowo:),na razie udaje się średniawo;) Dziewczyny ,nie używajcie sztucznych słodzików z aspartamem,to jest strasznie niezdrowe. Tez nie mam problemu z cellulitem,jest jedynie na brzuchu:-o,to moja pięta,chociaz widzę,ze po kijkach jest lepiej,nigdy nie stosowalam zadnych preparatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Też jestem siątka, hihi. Mogę Wam doradzać w kwestii oczyszczania organizmu, jelito grube+wątroba sposobem Huldy Clark. Ostatnio fascynuję się olejkiem rycynowym, stosowanym zewnętrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
papaja303 Poczytałam trochę,ale to jest kuracja chyba ziołowa,a nie dieta,no chyba,że się mylę? Poza tym autorka tej terapii nie wyglądała na zdrową,no i chyba zmarła jakis czas temu na raka,do mnie raczej nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja dzień rozpoczęłam kawką z mlekiem 0.5% i 1kromką chlebka pszennego z szynką .....chlebuś naprawdę mały ...jak 1/2 normalnego...postaram sie jeść częściej ,ale metodą małych wręcz minimalnych porcji. Dziewczyny przyjmuję dzisiaj Kondolencje 😭 mam 25 rocznicę ślubu ,bożżżże jak to szybko zleciało ........dla dziewczyny która wyszła za mąż mając niespełna osiemnastu lat to straszne ......z drugiej zaś strony fajne ,,bo mam już dorosłe dzieci ........i drugi plus to ciągle ten sam mąż ;) jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serum, najlepsze kondolencje wobec tego ;) Kondolencje zamykają jednak jakiś okres życia, brak w nich uwzględnienia przyszłości. Mimo to, życzę Tobie następnych wspólnych lat , jeśli chcesz. Ja chciałam, czego i Wam życzę 🌻 elabe, ja mam trzy koty, w tym kotkę staruszeczkę. To ona właśnie wymusza śniadanie jak tylko zejdę do własnej kuwety :D Reszta czeka cierpliwie. Włączam więc wodę, w przelocie sypię kawę, w międzyczasie zalewam , przykrywam, kawa się parzy a koty wcinają. Radio gra, dzień się budzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serum wszystkiego najlepszego i jak najdłuzej razem,jeżeli Ci nadal pasuje:D. peanna Z tego co piszesz to najstarszy rozpuszczony:),reszta zna swoje miejsce w rodzinie :D.U mnie i pies i kot rządzi,my obstawiamy tylko tyły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×