RODZICE NIE POZWALAJĄ MI IŚC NA ZABAWE

RODZICE NIE POZWALAJĄ MI IŚC NA ZABAWE sYLWESTROWĄ,mam już 14 lat,nie mam 5 latek, w grudniu na samym poczatku zgodzili się zebym poszla i sie bawiła az do 4 rano,super,cieszylam sie,ale w pierwszy dzien swiat poszam do kolezanki po południu,i wróciłam do domu przed 1 w nocy,nie wzielam ze soba tel wiec nie mialam jak dac znac ze wroce poźniej,wczoraj mi powiedzieli ze zmieniaja zdanie i siedze w chacie i nie wychodze nigdzie,dodam ze alkoholu nie mam zamiaru pic oprócz lampki szampana,zawsze umiem odmowic i nie mam z tym problemu,ale powiedzieli że ze z wyjscia na sylwestra nici, przeciez jedna głupia sytuacja z wczorajszym dniem nie ma prawa przekreslic mi planow paromiesiecznych,czy mam prawo bez ich zgody sobie wyjsc czy lepiej tak nie robic????

Ha, ha, ha, rodzice słusznie cię uziemili, trzeba znać ich numer na pamięć i dać znać z innego telefonu. Jak się wymkniesz to dopiero zaufanie pryśnie i będzie niefajnie. Ale poprosić parę razy i pozmiękczać jeszcze możesz, byle mądrze. Pogadać o tym jak bardzo ci zależy, że będziesz dawać znać, że żyjesz i takie tam pierdoły, w brawo girl jest pełno takich porad.

ty jakas zacofana jestes???? mam ci przypomniec ile razy te topiki dalas??? Rany.... trzymajcie mnie bo nie wyrobie :O co za tępe gimgówno

Bo ona jest zagubiona w świecie i potrzebuję porad i wsparcia :(