Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chybajestemuposledzony

Zamawianie w kawiarni , pubie - problem

Polecane posty

Gość chybajestemuposledzony

Witam. Nie znalazłem lepszego miejsca w internecie żeby opisac swój problem. Chyba wszędzie byłbym uznany za upośledzonego. Do rzeczy: mam 22 lata, do niedawna cierpiałem na fobie społeczną. Tzn. być może nadal cierpie, ale na pewno jest lepiej niż kiedyś. Teraz głównym problemem są "zaległości", tzn. nie robie wielu rzeczy bo to, czego inni nauczyli się w latach szkolnych ja wówczas omijałem. W internecie jest masa porad typu jak zachować się w wytwornej restauracji. Ale jak się zachować w pubie, czy jak zamówić kawe w jakimś barku? No tego to już nikt nie opisuje. I własciwie się nie dziwie. Dotychczas skutecznie omijałem temat, ale dłużej się nie da. W czwartek mam iśc na spotkanie w takie miejsce, kolezanka mnie wyciągnela na siłe. Ponieważ ogólnie wydaję się być normalny, to nie chciałbym dać jakiejś plamy i się skompromitować. Więc temat dotyczy prostej rzeczy. Chcialbym żeby ktoś opisał jak pięciolatkowi co dokladnie należy mówić i robić w nastepujących miejscach -kawiarnia -pub W jakiej kolejności się zamawia, co się mowi, kiedy płaci. Z góry dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydzia30 w pomaranczy
jak jest samoobsluga to podchodzisz do barku i zamawiasz-placisz od razu jak nie-to czekasz na kelnerke podejdzie,poda menu wybierzesz cos ona wroci-zamawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydzia30 w pomaranczy
zamawiasz-mowisz poprosze to i to pytasz jak nie jestes pewien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaaa82
To zależy od kawiarni, jedne są takie gdzie kelner przychodzi i daje kartę - wtedy z niej zamawiasz, zazwyczaj jak składasz kartę to kelner wie że ma podejść. Płaci się na koniec, zaczepia się kelnera i prosi o rachunek. Jeśli jest knajpa gdzie zamawia się przy ladzie/barze wtedy zazwyczaj płaci się od razu. Zastanów się czy chcesz płacić za koleżankę, no i może po prostu pójdź wcześniej do tej knajpy z książką i zamów dla siebie, żeby poćwiczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywa różnie w pubach
czasem podchodzi kelner i zapytuje (wówczas mówisz, co chcesz obojętnie w jakiej kolejności bądź mówisz, że się namyślisz za chwilę), a czasem należy podejść do baru i powiedzieć co się wybrało z menu (na ogół karty menu są na stołach, bądź przy barze są ulotki, które można sobie wziąć i obejrzeć - jeśli są laminowane to przeważnie trzeba je oddać, jeśli tylko wydrukowane to możesz wziąć do domu - knajpa traktuje je jak materiał reklamowy). Po zamówieniu chwilę czekasz. Nie należy okazywać zniecierpliwienia, bo mogą Ci napluć do piwa ;) Co do płacenia: ogólna zasada jest taka: jeśli zamawiasz przy barze płacisz od razu, jeśli podchodzi kelnerka - to po jedzeniu. O to się nie martw, obsługa daje do zrozumienia kiedy chce kasę, zgodnie z normą przyjętą w danym lokalu. Można też zapytać: "płacę teraz czy później?". W mało eleganckich knajpach nie jest konieczny napiwek, ale to mile widziane. Nie musi być duży - mówi się o 20 % ceny tego co zamówiłeś. Najmniej krępujące jest chyba, jeśli zapłacisz z nadwyżką i powiesz, że "proszę nie wydawać". Czy wystarczy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donner ke-baba
bar, knajpa- wchodzicie, wybieracie stolik, zajmujecie miejsca, mowisz że idziesz coś zamowić i co chce twoja koleżanka - zwykle placi sie przy barze. jak nie placisz za koleżanke, to kurcze... no bo jest was dwojka i ktos musi zostać pilnować rzeczy. więc pytasz sie koleżanki co jej wziąc i ona pewnie da ci kase za siebie. gdy są kelnerzy, to podejdą do was z kartą, potem za szybko podejdą by odebrac zamowienie więc jak nie zdazysz wybrac to poprosisz jeszcze o chwilke. najpierw mowi koleżanka co chce, potem ty. możesz też złożyć zamowienie za was oboje. potem jak kelnerka sie plącze miedzy stolikami to prosisz ja o rachunek lub idziesz do barku poprosić o rachunek i oni przynoszą rachunek. Dobrze dać ok 10 % napiwku lub choć zaokrąglić w góre np 27 zł to dajecie 30. weź se drobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiiii
po pierwsze, otwierasz jej dzwi do knajpy, ale zaraz za nimi ją wyprzedzasz. To facet jest od tego, żeby wybrać stolik. Mało kto o tym wie. Później nie masz się o co martwić kelner będzie natarczywy, i co chwilę będzie się pytał czy coś podać. Więc jak już będziecie chcieli iść to powiedz że rachunek:) napiwek wypada zostawić, a najlepiej zostawić kasę, tak żeby nie trzeba było wydawać reszty. Czasem jest tak, że facec najpierw czeka co zamówi kobieta i prosi to samo. Moim zdaniem przeterminowana bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×