Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczonaOla

WY JESTEŚCIE AŻ TAKIE GŁUPIE ??????

Polecane posty

Gość zaskoczonaOla

Nie mogę już tego czytac na tym kafe...! "jeszcze mi się nie oświadczył". " czemu on się jeszcze nie żeni:", " czemu nie mówi o ślubie", " już 6 lat razem a on nic" jakie to głupie, po ile wy macie lat?!:O skoro się nie oświadcza to widocznie nie chce póki co albo w ogóle!!!:O nie wiem co z tymi dziewczynami się stało, takie parcie na ślub co druga :O fajnie to tak dostac pierścionek, bo się o nim mówiło przez rok?:O bez niespodzianki i bez pełnego przekonania się samego faceta do tego :O mam wrażenie, ze większosc z nich dla św spokoju po takim gadaniu o ślubie się wam oświadcza, bo przecież zaręczyny to nie jeszcze nie ślub .. szanujcie się trochę:O masakra:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zaskoczonaOla
A Ty masz 17 lat czy może mniej? Poziom Twojej wypowiedzi jest żałosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczonaOla
No właśnie nie mam 17 lat :) mam faceta, jestem z nim 2 lata ale w życiu by mi nie przyszło błaganie go o zaręczyny :D chciałabym niespodziankę, zaskoczenie, aby było super a nie tak jak Ty :D bo mam wrażenie, ze czepiasz się poziomu mojej wypowiedzi, bo sama masz parcie na ślub, a on biedaczek gdyby nie Twoje marudzenie to by o tym wcale nie pomyślał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgrhfj
A Ty ile masz lat? Nie sądzisz, że jeśli po kilku latach związku facet pk 30 nie oświadcza się, to może to być niepokojące? Dla Ciebie to takie proste "widocznie nie chce". A zatem co? Należy go rzucić bez wcześniejszej rozmowy o swoich potrzebach i zapatrywaniach na przyszłość? Nie ważne są okoliczności oświadczyn, ważne jest to jaką rodzinę stworzymy po ślubie, jak będziemy żyli, czy będzie nam razem dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgrhfj
Zobaczyny co powiesz za 3 lata, jeśli on się jednak nie oświadczy :) Przez pierwsze trzy lata raczej każda czeka cieprliwie, niepokój pojawia się, gdy trwa to za długo... Co do mnie, by uprzedzić Twoje ataki -jestem mężatką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczonaOla
Ale po co Ty masz z nim rozmawiac i coś sugerowac skoro jak widac on nie ma ochoty się póki co oświadczac a dopiero żenic.. co Wy baby macie takie głupie myślenie? sama jestem kobieta, ale mam jakieś zasady i na pewno poczekam na ruch mojego faceta.. a nie będę gadac jak głupia KOCHANIE, MOZE CZAS JUŻ SIĘ USTATKOWAC.. jak będzie chciał to się oświadczy a nie takie cos:O poniżanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zaskoczonaOla
Po pierwsze mam faceta od 3 miesiecy i nie wiem czemu mialabym gadac z nim o slubie jak jeszcze go dobrze nie poznalam. Po 2 nie obchodzi mnie to jak inne kobiety dyryguja swoimi facetami. Jezeli zmuszaja ich do slubu,to ich sprawa.Nie ma to zadnego wplywu na me zycie, nie dezorganizuje mi to zycia, nie podnbiecam sie tak jak Ty czyims zyciem i zwiazkiem i mam glebokjo gdzies jakie konsekwencje wynikna z przymuszonych zareczyn. Ja mam swoj zwiazek a innych zwiazki mnie kompletnie nie interesuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczonaOla
Wiem z pewnych źródeł, że planuje coś niedługo, a jeśli nawet nie to mnie się nie spieszy, bo jestem młoda;) sam zresztą gada częsciej o ślubie itd, ale mam czas i cieszę się wolnością, nie mam parcia na slub jak niektóre w wieku 21,22 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trelefele
z wymuszonego ślubu pozniej są same rozwody!!facet musi sam dojsc do tego ze chce tego slubu a nie pozniej ci wypomni ze to ty go tak namawialas a on nie chcial!ja jestem z facetem jakis czas ale na samym poczatku byla rozmowa na temat pogladow co do slubu zeby pozniej nie bylo zdziwienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zaskoczonaOla
A ty jestes jakas rozemocjonowana i agresywna w stosunku do innych kobiet w zwiazkach. Zajmij sie swoim facetem, czekaj na zareczyny i odpieprz sie od innych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgrhfj
Czyli jak kobieta mówi o swoich potrzebach i planach na przyszłość, to znaczy, że faceta błaga o małżeństwo? Wg Ciebie kobieta ma być potulną, zdominowaną gąską, dopasowujacą się do Mężczyzny: do jego potrzeb, do czasu, który jemu jest potrzebny itd... Sama nie ma prawa mówić o tym o czym marzy i czego pragnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczkaaahmg
ja bym nie miala parcia na slub gdyby nie to ze dopiero po ślubie mogę zamieszkać z chłopakiem czyli mężem. Ale jeśli on nie chce to go nie poganiam. Ale pewnie niedługo się oświadczy bo też woli ze mną mieszkać niż z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgrhfj
zaskoczonaOla -to znaczy, że wg Ciebie kobieta nie ma nic do gadania w zwiazku? Wszystko zależy od faceta? Nie liczą się marzenia kobiety, liczy się tylko to, by czekać na to, czego będzie chciał facet, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina ochujska
Olcia masz rację,kobiety przestały się szanować,to parcie na ślub podejrzewam nie jeden związek rozpierdolił ,mnie śmieszą takie tematy jestem 3 lata po ślubie i nuda w sypialni:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzialena :)
ja się wpełni zgadzam z Autorką, facet jeżeli będzie czuć chęć stabilizacji i będzie czuć ze to właśnie jest ta osoba z która chcę spędzić ręsztę życia to sam zacznie o tym gadać. Ja nie wyobrazam sobie namawiać mojego faceta o pierścionek, dla mnie było by to poniżąjące i to facet musi wyjść z tą inicjatywą, skoro po tylu latach facet nie kwapi się to znaczy jedno ze dobrze mu jest jak jest, albo poprostu nie traktuje was poważnie albo jest z wami bo jest. ;p mój facet sam po juz 9 msc chodzenia sam gadał ze by chciał ze mną zamieszkać, mieć dzieci itp ale najpierw zaręczyny potem planowanie ślubu. że jestem dla Niego tą jedyna. to o czymś swiadczy. ja sobie nie wyobrazam być z kims tyle czasu (pare lat) i nie miec zadnych planow na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALeż oczywiście, ze nie ;) właśnie należy rozmawiac, dużo rozmawiac, ale ja mówię konkretnie o kobietach, które można tu spotkac i ich tematy, ze już 3 lata razem a on się nie oświadcza... ;) ktos tam wyżej dobrze napisał, że na początku nalezy wymienic się poglądami co do slubu.. jesli facet mówi, ze kiedyś tam planuje, że nie jest przeciwko to nie ma co naciskac. Przyjdzie czas i pora;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina ochujska
no tak zapomniałam że współczesna kobieta to ma jedno marzenie ,mąż i dzieci:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kluseczkaa A czemu musicie mieć ślub, żeby zamieszkać razem? Co to zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero po slubie możesz zamieszkac z nim? czyli rodzice są przeciwko mieszkaniu na kocią łapę... rozumiem? ale mniemam również, że jesteście dorośli i to Wy decydujecie o swoim życiu, ale ok.. ale skoro masz parcie, bo wtedy zamieszkacie razem to też nie rozumiem tego naporu?? im szybciej będzie chciał zamieszkac tym szybciej Ci się oświadczy nie przymuszaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczkaaahmg
po prostu jestem z katolickiej rodziny. I tyle nie mam nic do gadania, zresztą nigdy bym nie chciała się kłócić z rodzicami i żyć tak żeby ich zasmucać. Poza tym mama wtedy nie dałaby mi mieszkania. A ja nie mam tyle kasy żeby wynajmować. Kawalerka w moim mieście mniej niż 1200 nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, wiecie co, tak mówicie, że jak to że trzeba czekać az facet się zdecyduje? Że przecież kobieta ma prawo mówić o marzeniach i w ogóle, i cos w tym jest ale przypomina mi się piosenka, która potwierdza zdanie autorki że "do tanga trzeba dwojga..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
mi nawet po 3 latach nie marzył się pierscionek, bo po co ? dostalam wtedy gdy mielismy 3,5 letni staż. Ale co gdybym nie dostala go jeszcze przez 2 lata, dziwiloby mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczkaaahmg
no wlasnie ja go nie napieram, tylko on chyba przez tą całą sytuację czuje parcie... Biedny on jest. szkoda mi go nawet. Nie wiem co ja mam mu powiedzieć żeby nie czuł się przymuszany.. czy lepiej nic nie mówić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniej niż 1200 nie ma- to i tak naprawdę niewiele;) ale do rzeczy... Ja na pewno nie zamierzam się prędko żenic, bo po co mi to?? jestem młoda to mogę z nim byc, spędzac czas itd.. po co mi ślub, żeby za rok jak coś pójdzie nie tak składac pozew ? :O nie rozumiem tego, najpierw nalezy się dobrze poznac.. nie mam zamiaru siedziec w domu z dziecmi, a zeby on pracował.. i mając po 22 lata abyśmy wyglądali jak stare małżenstwo do którego wkradła się rutyna.. nie ma co generlizowac, ale póki można nalezy cieszyc się wolnością...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znałam już tak jedną katolicka rodzinę, która próbowała mi mówić że mam żyć po katolicku :D wiesz, jak Ty jesteś katoliczką, i wierzysz w to, to ok, ale żeby dać sobą manipulować żeby dać komuś satysfakcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina ochujska
kluseczka ty nie umiesz żyć samodzielnie a pakujesz się w związek na poważnie :O zastanów się jak boisz się mamusi bo z rodziny katolickiej:D puknij się w ten pusty łeb :D spod skrzydeł rodziców pod skrzydła męża co to za związek:O może dorośnij trochę lalka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczkaaahmg
ja mam juz prawie 26 lat i dopiero konczę studia, ale takie po których kasy nie będzie dużo.... Musiałabym harować żeby się utrzymać To chyba zależy ile ma się lat. Bo ja juz się nacieszyłam wolnością i nie cierpię jak jakiś koleś w klubie do mnie podchodzi i zaczyna gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabyś harowac aby się utrzymac??? i wynając?? a facet to co ?? nie łaska?? nie dołożyłby się..?? 26 lat i dostosowujesz się do matki??:O chyba jesteś ze wsi, gdzie niestety panują takie a nie inne zwyczaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdghfgh
Za 4 lata autorka tematu napisze blagalny post na cafe: dziewczyny ratujcie ,jestem z facetem 6 lat a on mi sie nie oswiadcza:P Zazwyczaj takie wyszczekane laseczki, w koncu zamykaja buzke i ze lzami w oczach czekaja na zareczyny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×