Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość córeczkaaa

Rodzice nie chcą się zgodzić...

Polecane posty

Gość córeczkaaa

Zbliża się sylwester no i oczywiście chciałabym wybyć z domu :p jednak moi nadopiekuńczy, toksyczni (ale to nie ten temat) rodzice się nie zgadzają. Chcę iść do koleżanki, jej mama nawet może zadzwonić do nich, ale moi rodzice i tak powiedzieli, że to nic nie da i że jeszcze ją opieeprzą jak zadzwoni. No i żadnej dyskusji, kompromisu, NIC, po prostu NIE. Siedzisz w domu i tyle.. ;] Kurde, strasznie to frustrujące, chcę z nimi pogadać normalnie, wyjaśnić, może żebym o 2,3 do domu przyszła, czy coś.. a tu NIE, nawet nie słuchają, odwracają głowę, rozmawiają ze sobą, jakby mnie nie było.. Kończąc 18 lat wyprowadzam się z domu :p A teraz "uciec" nie mogę, bo wiedzą do kogo chcę iść, więc pojechaliby tam i zrobili taką aferę albo zgłosili na policję ;/ A dodam jeszcze, że np. w wakacje zdarzało się że przychodziłam o 2, bo byłam w kinie czy coś i jakoś było ok.., poza tym ja sądzę, że głupio robią bo np. jak pracują to wtedy "mogę" robić nie wiadomo co, bo przecież oni nie widzą tego, więc po takie zakazy? Jak będe chciała coś zrobic to mogę zaczekać na odpowiedni moment... ;/ Jak myślicie, co powinnam zrobić? Próbować z tą mamą koleżanki? Ale potem wstyd będzie za nich... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córeczkaaa
A, mam 16 lat :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie zawiodłaś swoich rodziców to powinni Cię puścić, bo masz już 16! a nie 12 lat. Nie chcę Ci nic mówić..ale moim zdaniem nie powinnaś cicho siedzieć do 18(nie mam na myśli buntowania się na całość) ale powinnaś pokazać im, że zaczyna się czas imprez...zabawy...a Ty nie zamierzasz swojej młodości wspominać właśnie w taki sposób. Wszyscy będą się bawić, a Ty się wreszcie w domu zamkniesz...rób coś, bo dopóki będziesz się dawać to wiesz...Rodzicom to na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córeczkaaa
Ja o tym wiem, kiedy mogę to się "buntuję", ale mówiłam, moi rodzice są toksyczni, bawią się w detektywów (nie ważne..) i czasami jest jeszcze gorzej. :p tak samo byłoby teraz, pójdę na trochę a rodzice wpadną tam i będę pośmiewiskiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia jadzia
siedź w domu, jesteś jeszcze młoda, wybawisz się jak będziesz pełnoletnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka +40
no i rację mają, teraz młode dziewczyny tylko dopalacze i szybki seks, strach wypuścić dziecko z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybawi się jak będzie pełnoletnia, a z tego okresu będzie miała faktycznie duuużoooo wspominania O.O jestem w Twoim wieku więc rozumiem ; ) a gadałaś z nimi na spokojnie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaka226
jak miałam 16 lat to dostałabym slaban i byłaby awantura nieziemska za wracanie do domu o 2giej z "kina". Twoi rodzice są całkowicie normalni, widać musiałaś zaleźć im za skórę z tymi powrotami skoro boją się ciebie na sylwestra puścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaka226
sympatic 69 właśnie dlatego ze masz 16 lat wydaje ci się ze mądrze mówisz. poza tym zal mi ciebie jeżeli jedyne twoje wspomnienia z tego okresu maja się wiązać z całonocnymi imprezami. Ja tam nie żałuję ze na nie nie chodziłam (choć jak miałam te 16 lat też się buntowałam), wszystko ma swój czas i miejsce a imprezy po 18tce sobie odbije z nawiązką, kiedy niektóre koleżanki, które na te imprezy chodziły mając po 16 lat będą już niańczyć małe bachorki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne ze sie boja ciebie gdziekolwiek wypuscic, 16 lat, teraz wam w tym wieku tylko urzywki i sex.... ja bym bez 4 godzinnego kazania o narkotykach i sexie prezerwatywach i innych nie wypuscila 16letniej corki na impreze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinaka226 wyobraź sobie, że nie chodzę na całonocne imprezy ;) uważam, że nie powinnam się pchać tam gdzie nie mam wstępu ;] odnoście "buntu" chodziło mi o całokształt...bez alkoholu i narkotyków jak innym może się wydawać ;> odnośnie imprezy całonocnej...chodziło mi tylko o sylwester ;) bo moim zdaniem to jedyny dzień w roku, w którym każdy powinien się bawić w świetnym humorze ;) i wcale nie uważam, że gadam mądrze, bo "wiem, że nic nie wiem" ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaka226
nie no na sylwestra mnie puszczali pod warunkiem, ze jeśli to domówka, to "rodzice będą w domu". nie mówię ze ty akurat chodzisz na takie imprezy ale z postów "córeczki" wynika ze jej się takowe marzą. A rzucanie tu fochami rodzicom czyli tzw "bunt" (ani przez myśl mi narkotyki i alkohol nie przeszły wierz mi;)) nie ma sensu, po prostu wydaje mi sie ze dziewczyna podpadła czymś wczesniej, moze właśnie tym wracaniem z kina po godzinie 2giej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
Autorko, a może poproś rodziców o zgodę, by w sylwestra koleżanka przyszła do ciebie? jeśli nie zamierzacie robić nic niewłaściwego, tylko po prostu posiedzieć razem, powinni się zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znaja te kolezanke
wiedza cos o jej rodzinie?moze nie maja do tej rodziny zaufania na podstawie zachwania kolezanki? No nie wiem. Ja bym poprosila mame kolezanki o telefon i pogadanie, sprawa sie wyjasni. Czy bedzie tam ktos ze starszych - podejrzewam,ze nie - a nie wiesz, czy smarkate chlopaki nie popija sie i nie narozrabiają. Moga szkod narobic, kto za to odpowie? Duza to grupa? znacie sie wszycy? Rodzce wasi sie znaja? jesli sie znaja i dogadaja ze soba, i kazdy za swoej dziecko wezmie jakas odpowiedziallnisc, to jak najbardzoiej ok, Ale moze byc wiele niewiadomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córeczkaaa
autorka powróciła :p wcale nie marzą mi się całonocne imprezy, jak ktoś zasugerował, nie zamierzam zachodzić w żadną ciążę :p i moja mama nie przeprowadzała ze mną żadnej rozmowy na ten temat, ale jestem na tyle mądra, że wiem o wszystkim :P gdybym miała się ich słuchać to w tej chwili byłabym zerem, ale mam ambicje.. na szczęście:P chodzi mi tylko o to, że zakazy tak na prawdę niczego nie wnoszą, raz przypilnują, drugi raz może się nie udać.. :p tak, zaprosić do siebie oczywiście, że mogę... posiedzimy sobie wszyscy (ja, 2 czy 3 koleżanki, mama, tata, brat, siostra) przed telewizorem i pogadamy o życiu, ha! :P a problem tak na prawdę nie tkwi we mnie, tylko w moich rodzicach, oni nie chcą ze mną rozmawiać, a moja dzisiejsza próba nie powiodła się, chociaż to za mało powiedziane... już nawet nie będę próbować.. ;/ moi rodzice są po prostu toksyczni (już to pisałam).. i nie chcę więcej o tym mówić :P kiedyś pisałam o tym na jakimś forum, to ludzie się dziwili i nie dowierzali :P hmm.. chyba bardziej potrzebuje psychologa, a raczej oni :p a napisałam o tym sylwku, bo chodziło mi o to jedno wyjście, ale to już raczej nie aktualne, zniechęciłam się.. a 2 lata z nimi jeszcze się przemęczę.. :p moze kiedyś zrozumieją, że źle robili.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak miałam 16 lat to w życi
nie wracałam o 2 do domu, na większe imprezy też mogłam wychodzić tylko od czasu do czasu, po negocjacjach z rodzicami, na miejsce przyjeżdżał po mnie tata , żebym miała jak wrocić do domu. Jakoś teraz z tego powodu nie ubolewam. Jak skończyłam 18 lat to mogłam wracać o ktorej chcialam i sie bawic, ale rodzice zawsze wiedzieli gdzie i z kim jestem. Teraz mam 21 i mam co wspominać, i dalej się bawię jak tylko mam ochotę. Ciesze się, że w wieku gimnazjalnym sie po klubie i spelunach nie szlajałam jak niektore moje koleżanki, a wy z tego tragedie robicie. Bo jak w wieku 16 lat gdzies nie wyjdziecie albo nie bedziecie mogly sie nawalic i leżec pod stolem do 3 to juz znaczy, ze nie bedziecie mialy co wspominac, LOL :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak miałam 16 lat to w życi
ale uważam, ze na sylwestra powinni Cie uscic, bo to juz troche przesada. moze przekonaj ich, zeby pogadali z ta mama kolezanki, ustalcie jakies warunki, o ktorej wrocisz itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×