Sylwester z książką i wszystko inne olewam. wam tez polecam

siedzę sam w domu w sylwestra bo rozchorowałem się 2 dni temu i impreza u kolegi przepadła. nie mogę wyłazić z chaty. ojce i siostry poszły hulać, a ja pod kołdrą. rozgrzewam się herbatą i temperaturą laptopa. ale zaraz biorę się za książkę i będę czytał. olewam tv, net i wszystko inne. wyłączam telefon. i odpłynę z lekturą książki "Jesienna miłość" polecam Wam to - gaście net i lepiej poczytajcie dobrą książkę albo choć gazetę od jutra wchodzi vat na książki, a fe! narazie

dlaczego czytasz takie gówna literackie?:O

Ważne że mu z tym dobrze o :)

dobra książka nie jest zła. Sparks to niezły pisarz ;-) ja czytałam ostatnio Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet Larssona ;-)

co kto lubi , płodzi romanse niczym Danielle SteelO:

ktoś mi to polecał, koleżanka nawet pożyczyła i kazała przeczytać i zrecenzować więc spełnię jej prośbę i przeczytam choć nie wiem w co wchodzę. może będzie ok, nawet jak nie to dotrwam do końca. chyba że zasnę. ale pewnie wystrzały mnie obudzą. na codzień czytam głównie ksiazki historyczne o średniowieczu. więc czas na małą odtrutkę i zmianę.

ja czytam marlin... ale na razie mnie nie wciaga i tu na chwile wpadłam sie pośmiac...

skoro czytanie książki w sylwestra jest takie fajne i cool i lepsiejsze od netu to po kiego siedzisz na necie i o tym piszesz? próbujesz się dowartościować i wytłumaczyć sam przed sobą że zjebanie sylwka w domu spędzasz sam? po kiego przed czytaniem robić afere z powodu że czytać się będzie :O

ja powinnam sie uczyć ale nie jestem w stanie czytać bo mam dołą. tylko TV i internet trzymają mnie przy życiu :)

chwalisz się czy żalisz??? niektórzy to maja probemy :O

Ja robię trzy rzeczy naraz: 1. czytam książkę "Marley i Ja" (nawiasem mówiąc - cudowna i wzruszająca książka... naprawdę piękna i warta przeczytania :) :) 2. co chwilę rzucam okiem na kafeterię 3. oglądam "Kogel - Mogel" :) w sumie fajny sylwester, popijam drinka, zrobiłam sobie sałatkę grecką, chrupię chipsy... :)

celestyna ja nie ma problemów ale rozwalaja mnie takie górnolotne teksty jak "sylwester z skiążką i wszystko inne olewam" nie olewa tylko sytuacja go do tego zmusiła więc jakby zdrowy był to by tej książki pewnie i za rok nie przeczytał:O i jeszcze musi się pochwalić że niby taki fajny i czyta w sylwestra i innym poleca kuźwa też żem chora i mnie szlag trafia że musze w wyrku leżeć oże też założę temat "sylwester z gwiazdami. patrzę w niebo i wszystko inne olewam. wam też polecam" :O

chwalisz się czy żalisz??? widac, ze Cie szlag trafia... wiecej dystansu , to naprawde nie koniec świata

celestyna ano trafia zaraz ide spać to przejdzie popatrze jeszcze w niebo i będę opowiadać że sylwka z gwiazdami spędziłam zaraz z rańca pochwalę się tym na kafe :P ech spadam małochujowego 2011-ego roku życzę