Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość au lait

potrzebuję opinii eksperta!!! w sprawie ćwiczeń

Polecane posty

Gość au lait

od tygodnia ćwiczę z płytą dvd Mel B totally fit.. z każdym treningiem czuję poprawę formy i mogę już ćwiczyć na pełnych obrotach 1,20min.. tylko... czy to wystarczy?? wiem,że do spalenia tłuszczu potrzebny jest długi trening niezbyt forsujący aerobowy, typu bieganie, pływanie itp.. tylko, że póki co nie mam na to warunków, czasem pobiegam, ale nie zawsze pogoda na to pozwala. o wiele wygodniej ćwiczy mi się w domu.. tylko problem w tym, że nie wiem czy to wystarczy.. nie chcę wyglądać jak początkująca fitnesska, a mam tendencję do przyrostu mięśni, mam mocną budowę.. a chcę być "wiotka jak trzcinka".. no może bez przesady:P proszę o rozwianie moich wątpliwości.. aha i chcę dołączyć basen 2x w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudniesz jak bedziesz dostarczala mniej kalorii, niz wynosi Twoje zapotrzebowanie ... a nie wowczas, gdy bedziesz cwiczyla aerobowo. Dlaczego jednak ludzie powielaja mit, ze dzieki aerobom sie chudnie? Sprawa jest prosta - 1-1,5h aerobow to 400-700kcal, ktore zostaja spalone, zatem poprzez aeroby mozna uzyskac ujemny bilans kaloryczny. Jesli bedziesz cwiczyla z malym obciazeniem to miesnie sie nie rozrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość au lait
Chodzi o to, że chcę się " odtłuścić".... jak poszłam na siłownię , trener, który tam był kazał zainwestować w pulsometr, żeby móc biec przez ok. 40min na 75% max hrpa czy jak to się tam pisze... a ćwicząc moje ćwiczonka, będę ćwiczyć mięśnie, które będą ukryte pod warstwą tłuszczu... ehh.. a ja tak nie lubię długo biegać.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość au lait
a tak w ogóle to przy wzroście 1,68cm ważę 67kg.. wydaje mi się, że przy 57 byłabym niezłą laską :P.. ale waga wagą, a proporcje inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja moze zaczne od komplementowania w ciemno: ... przeciez teraz jestes juz niezla laska, wygladasz bardzo dobrze, naprawde nie widac tych kilogramow na Tobie, bo one sie rownomiernie rozchodza, dzieki temu masz naprawde proporcjonalna sylwetke i calosciowo wygladasz wysmienicie :) ... no to teraz mozesz wrzucic fotke "na golasa" ... by potwierdzic moje slowa ;) ... zartuje sobie :) Z tym spalaniem jest tak ... jak mowie :) Jesli zjesz przed treningiem 1500kcal to nie spalisz ani grama tluszczu, nawet jak bedziesz biegala przez godzine ... bo spalisz wowczas energie (kalorie), ktore dostarczylas podczas posilku. Dlatego wazne jest ... by rownomiernie rozplanowac posilki ... i uzyskac ujemny bilans. No i najwazniejsza sprawa - po co trenowac cos, czego sie nie lubi? Przeciez predzej, czy pozniej, zaniechasz cwiczen, bo do cwiczen powinno sie podchodzic ochoczo, a nie na sile. Nie wiem jakie masz ulubione cwiczenia, ale w wersji minimalistycznej wystarczy 15-20 minut cwiczen dziennie + odpowiednia dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość air bar
tak, zgadłeś mam proporcjonalną sylwetkę i nie powinnam narzekać, .. ale trzeba od siebie wymagać, trzeba być coraz lepszym... co w moim mniemaniu oznacza, twardszy tyłek, zarysowany brzuch , jędrne nogi i zarysowane lekko ramiona .. i dlatego moje ulubione ćwiczenia to takie z ciężarkami.. uwielbiaam.. skłony, przysiady, wykopy, lubię jak mi drżą mięśnie i te uczucie, że już nie mogę.. wtedy mam poczucie, że dobrze coś zrobiłam.. .. itp.. a 20min dziennie?? to stanowczo za mało.. lubię się zmęczyć.. a że bieganie dobrze wpływa na mózg, podobno.. to lubię od czasu do czasu... ale teraz ten mróz, śnieg.. dlatego aktualnie rzadko biegam.. planuję basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość air bar
aha, miałam spytać.. o posiłek przed treningiem i po treningu jaki powinien być..... i czy mleko powinno się wykluczyć? wolę muesli z mlekiem niż z jogurtem.... raz słyszę, że mleko jest niezdrowe, a raz że powinniśmy pić. ja juz nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zalezy od tego ... jaki masz plan na swoja sylwetke w danej chwili. 20 min. to wersja minimalistyczna = tyle wystarczy osobie z tendencja do leniuchowania, by zadbac o swoje miesnie ;) Oczywiscie mozesz cwiczyc dluzej i polecam Tobie robic to, co lubisz. Ja cwicze codziennie po 35-40 minut ... dzieki czemu nie sa jakas katorga, ani tez wielkim pozeraczem czasu, aczkolwiek taki czas treningu jest dostosowany do tego, czego oczekuje od cwiczen ... pewnie gdybym mial inny plan na siebie ... to bym cwiczyl dluzej, albo krocej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
Borsku- proszę o pomoc...ale tak poważnie...:) to co mówisz mam sens....ale zupełnie nie wiem jak sie do tego zabrać.... i nie kumam tych bilansów ujemnych dodatnich... chodzi mi o to że nie wiem jak zacząć i od czego zacząć... może krótko o sobie mam 164 cm wzr. i 63 kg. siedzący tryb pracy....ale lubie sport... potrafię być bardzo systematyczna ale nie wiem co moge jeść i ile i kiedy... ćwiczyć mogę z rana godz. i po 18 -stej. również... ale tak jak powiedziałeś ....zjadam obiad i biegam ale to mi nic nie daje....w tym sensie że nie wyglądam tak jak bym tego chciał pomożesz???? :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość air bar
to co chcę osiągnąć to już napisałam.. dlatego godzina cztery razy w tyg to absolutne minimum!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ meduzaaaa - pewnie, ze ma sens, bo tak to dziala ;) Problem jest tylko jeden - skad wiedziec, czy jesz zgodnie z zapotrzebowaniem, wiecej, czy mniej - ja licze codziennie kalorie, stad mam pewnosc. Jesli ktos kcal nie liczy, to pewnosci nie ma nigdy ... oczywiscie moze cwiczyc godzinami, zeby spalac wiecej kcal, niz dostarcza, ale dostarczanie zbyt niskiej ilosci kcal nie jest tez takie dobre. Zapotrzebowanie mozna wyliczyc tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
Borsuku- poświęć mi jeszcze minutkę- proszę:) wyszło tak..na dzień dzisiejszy... BMR 1863 Activity (Calories) 1281 Total Calories 3144 od 2 miesięcy nie robię nic ( czyli nie uprawiam żadnego sportu) ale chcę to zmienić... Tyle że te cyferki mi nie dużo mówią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche sporo Tobie wyszlo ... ten kalkulator jest bardzo czuly na godziny ... moze opisz jak wyglada Twoje dzien pod katem aktywnosci fizycznej, ile godzin sypiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
Borsuku, zakładając, że będę biegać bo to akurat lubię i coś bym chciała na talię i ramiona:) Normalnie nie objadam się jak "Bąk " ale zjadam 3 posiłki dziennie... lekkie śniadanko..obiad raczej lekki, dużo warzyw, mało owoców i mało nawet bardzo mało słodyczy...i powiem Tobie że jak na to co jem to jestm gruba....tak twierdza moje koleżanki..... chyba cos robię źle..a za bardzo nie wiem co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem jest tego typu, ze nie wiadomo dkoladnie ile kcal dostarczasz, zatem ciezko cos powiedziec. Moze byc tak, ze Twoja przemiana materii jest spowolniona, bo dostarczasz za malo kcal. I teraz jak zaczniesz sporo cwiczyc, a ciagle bedziesz jadla malo, to nie bedzie to dobre rozwiazanie dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
Tak, jestm gotowa liczyć kalorie.... żeby mi to weszło w nawyk... śpię jakieś 8-9 h do pracy samochodem... w pracy dupogodziny... ale moge w trakcie pracy 2 razy w tyg. w godzinach rannych wyrwać sie na basen lub aerobik w wodzie... Zrobię wszystko co da mi efekt... pewnie jak słyszysz takie bzdety to się uśmiechasz...bo wszyscy w desperacji tak mówią ale ja jestem jak żołnierz i jak coś mam zrobić to to zrobię....i potrafię być zdyscyplinowana.... I chodzi mi o to że chcę ładnie wyglądać.... mieć mięśnie brzucha i ujędrnione pośladki i ramiona:)) Pomożesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
tak własnie czuję, ze z moim metabolizmem jest coś nie tak.... bo nie pwiedziałam od razu ale byłam na diecie białkowej...schudłam 6 kg. ale nie daje mi to satysfakcji bo jednak nie tyle mi chodzi o to żeby być chudziną a raczej wole mieć ładne ciało.... to jest jakaś obsesja....i pewnie trudno Tobie mnie pojąc ale tak jest.... czyli kicha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
Borsuku- poddałeś się :) :( i kto mi teraz pomoże??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad wiesz jak reaguje na roznorakie dzialania? :P No pewnie, ze pomoge ... myslisz, ze codziennie trafia sie osoba, ktore chce liczyc kalorie? ;) Ciagle mnie zastanawia skad Tobie wyszlo 3100kcal ;) Wybacz, ze Cie potraktuje w ten sposob, ale tak trzeba ... zatem napisze ... wzor na Ciebie: - Twoje zapotrzebowanie dzienne, w przypadku biernej aktywnosci, czyli np. gdy caly dzien jestes w domu i nic wielkiego nie robisz = 1600kcal za 12h + 50kcal za kazda dodatkowa godzine bez snu ... juz tlumacze ... *zalozmy, ze wstajesz w sobote o godz. 10 ... i pojdziesz spac o godz. 24 ... zatem bedzie to 14-o godzinny dzien, czyli 12h = 1600kcal + 2 x50kcal = 1700kcal Wzor jest dobry, bo Twoje zapotrzebowanie zalezy od aktywnosci fizycznej (jak spisz to aktywnosc jest mniejsza niz wowczas, gdy nie spisz), zatem mozesz w sposob bardziej dokladny je wyliczac = miec wieksza kontrole nad soba. *przyklad 2: wstajesz o 9 ... przyjmujesz sobie, ze pojdziesz spac o 24 ... = 15h, czyli znowu - podstawa 12h = 1600kcal + 3 x 50kcal = 1750kcal, ale okazuje sie, ze pojdziesz spac o 02.00 ... zatem mozesz dodac 2h x 50kcal ... czyli razem bedzie 1850kcal. Oczywiscie o fakcie, ze pojdziesz spac o 02.00 pewnie dowiedzialas sie o 23, ale to nie szkodzi, mozesz wowczas smialo zjesc te 100kcal, bo tyle potrzebujesz, zeby pokryc swoje dzienne zapotrzebowanie i nie wyrzadza Tobie one zadnej krzywdy. I inna sprawa ... kontynuujac przyklad nr 2 - jest godzina 22 ... a Ty cos zjadlas i wyszlo, ze zjadlas 1850kcal ... ale gdybys poszla spac o 24 - to bys miala 100kcal za duzo, zatem mozesz przeciagnac do 02.00 - ale tutaj jest moment ... gdzie nalezy napisac o cwiczeniach, jako o lepszej formie spalania nadwyzki, bo 15 minut aerobow w szybszym tempie = spalonych 100kcal ... ... ale na razie sie upewnie czy wszystko jasne? ;) Powyzsze przyklady to na razie wyjasnienie mechanizmow dziennego zapotrzebowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
tak...wszystko jest jasne:))) :) zrobłlam jeszcze raz test z większa dokładnością i trochę się różni od pierwszego:P Total Calories 2625

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2600kcal to tez calkiem sporo - ale to wliczalas jakies cwiczenia, czy kompletna biernosc? 1600kcal, ktore podstawilem do wzoru mozna oczywiscie zmienic, to sa na razie takie strzaly. Ja licze codziennie kcal od 12 lat :) i swoje zapotrzebowanie potrafie okreslic znakomicie, Ty tez bedziesz to potrafila ... po pewnym czasie - zatem na poczatek bym proponowal liczyc kcal i starac sie jesc zgodnie z dziennym zapotrzebowaniem, zeby je poznac :) A jak je poznac - obserwowac jak reaguje organizm w oparciu o rozne dawki kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
tak 2600 to(komp. bierność) teraz poukładajmy to co wyszło... zakładając że moje dzienne zapotrzebowanie wynosi 1600-1700kcal, dziele te kcal na ilość posiłków.... i jakie powinnam robić przerwy między posiłkami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przyjmijmy tak: 1800kcal za 12-o godzinny dzien i kazda dodatkowa godzina dnia (aktywnosci) to 50kcal. Czyli wstajesz o 10 - idziesz spac o 23 = 1850kcal, ale pamietaj, ze to jest zapotrzebowanie bierne ... a nastepnie do tego dodajesz dodatkowa aktywnosc, ktora wystapi w ciagu dnia. I najlepiej, zebys te dodatkowe kcal jadla ... przed wystapieniem tej aktywnosci, bo dzieki niej je spalisz, a tez przeciez bedziesz potrzebowala na dodatkowa aktywnosc energie. Ja bym proponowal zaczynac dzien od sniadania = 600kcal, a pozniej tak srednio liczyc, ze "schodzi" po 150kcal na godzine, czyli nastepny posilek po 3-4h. Nie boj sie tych kcal, organizm posiada magazyny, ktore moga byc zapelnione. Zatem jesli po 2 godzinach zjesz cos o wartosci 100-200kcal to nic sie nie stanie. Mysle, ze moglabys sprobowac rozklad 60W/20B/20T - 60% to weglowodany, po 20% - tluszcze i bialka, ale to nie sa wartosci, ktorych nalezy trzymac sie kurczowo. Weglowodany i tluszcze mozesz swobodnie zamieniac - one pelnia role dostawcy energii, bialko - dobrze je trzymac na tym poziomie +-20%. Wazny jest tak i tak bilans dzienny (ale tez trzeba miec na uwadze, by nie dostarczyc za duzo kcal podczas 1 posilku - bo wowczas ta dostarczona energia moze nie zostac wykorzystana, a jak magazyny beda pelne ... to sie odlozy w postaci tkanki tluszczowej - ale pozniej organizm siegnie po to ... bo jesli bedziesz trzymala sie zapotrzebowania - to pozniej nie dostarczysz tej ilosci, ktora wczesniej zjadlas w nadmiarze ... to organizm po nia siegnie do tluszczyku - ale to nie jest takie efektywne jak zaspokajanie biezacych potrzeb), ale przy okazji mozna sie tez skupic na odpowiednim dostarczaniu tych skladnikow. Podpowiedzi: A) - tluszcze - smialo mozesz jesc orzechy: - pistacja - 5kcal - wloski - 25kcal - ziemny - 5kcal - laskowy - 5kcal - migdal - 6kcal B) - weglowodany - sprobuj sie przekonac do ciemnego pieczywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
i teraz robię plan na jutr śniadanie jajko gotowane + 1 kromka razowa=125 II śniadanie, serek wiejski + kromka razowa=236kcal obiad udko gotowane z 20 g kapusty kiszonej= 200 jabłko-50 kolacja kefir =46kcal sałatka z tuńczyka??? 300 kisiel-74 łącznie 957 i normalnie tyle bym zjadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
ok widze że muszę się przygotować do liczenia tych kalorii... podrukuje sobie tabele z produktami ale troche się boje że mój organizm oszaleje i jeszcze przytyję.....oj tego to bym nie chciała.... tyle żarcia jak na weselu:P dużo te 1700 kalorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masakrycznie niska ilosc ;) To masz na pewno spowolniona przemiane materii. Staraj sie w kazdym posilku dostarczac bialko, tluszcze i weglowodany, tylko roznicuj proporcje. Liczac kalorie nie musisz za bardzo planowac dzien wczesniej, ot co - idziesz rano do kuchni, wiesz, ze masz zjesc 600kcal - i sobie szykujesz - przynajmniej ja tak robie ;) No, ale ja to nie 600, ale 1000kcal na sniadanie :D A jedzac ok. 1000kcal nie odczuwasz na co dzien zmeczenia (no bo przeciez nie dostarczaj sporej ilosci energii), zdrowotnie OK - wlosy, paznokcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
ja i tak codziennie planuje co zjem...także z tym nie bede miłą problemów geniuszem kulinarnym tez nie jestem także myslę że szybko sie wprawie w liczenie kalorii....a najbardziej nie mogę się doczekać sportu:D i czasami jak teraz liczę co jadłam to nawet nie ma 1000 kalorii ale zmęczona nie jestem...nawet mam energie tylko tyle, że nie mam siły na sport....a przy diecie białkowej jak zaczęłam biegać to mi waga rosła... taki psikus ;p to odpuśłam bieganie..ale mi chyba siadło na głowę bo mi jakby ktoś mi hormon szczęścia zabrał:))))) i jestem jakaś smutna;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzaaaa
a jakie jest Twoje dzienne zapotrzebowanie??? i uprawiasz jakiś sport???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×